EDCO Irlandzkie Gimnazjum od września w Kaliszu (Prima Aprilis)

EDCO - Educational Company of Ireland jest instytucją edukacyjną specjalizującą się w zapewnianiu uczniom szkół podstawowych i ponadpodstawowych w Irlandii podręczników do nauki. Od dziesięciu lat EDCO ( edco.ie) rozwija również projekty szkolne - otwierajac niepubliczne szkoły w krajach Unii Europejskiej. Gimnazja EDCO krzewią kulturę Irlandii, realizując jednocześnie narodowe programy nauczania, przy zachowaniu wysokich standardów.
Gimnazja EDCO znajdują się w Grecji, Danii, Czechach i Portugalii - zawsze powstają w miastach średniej wielkości, o silnej samoświadomosci mieszkańców.
Od września 2011 Gimnazjum EDCO rozpoczyna działalność oświatową w Polsce - właśnie w Kaliszu.
Rozmawiamy z Henry O'Connel, dyrektorem i managerem Gimnazjum EDCO Kalisz.
Dyrektor jest żywiołowym czterdziestolatkiem, bardzo dobrze mówiącym po polsku. Rozmowę zaczynamy nietypowo -bez zadania pytania.
"Kalisz na planszy monopoly" - słyszała Pani ? Zresztą sami o tym pisaliscie. To dokładnie świadczy o mentalności miasta, w którym może działać Gimnazjum EDCO - taki zryw mieszkańców, poczucie tożsamości - przecież macie w Polsce kilka tysięcy miast. A jednak w takim, przepraszam, głupim głosowaniu potrafiliście własnie Wy, Kaliszanie wysunąć się na szóste miejsce. Bardzo mnie to uradowało, bo z kolei ja głosowałem na Kalisz na naszych naradach w Irlandii, kiedy podejmowaliśmy decyzję w jakim mieście otworzymy EDCO. I teraz czuję, że wygrałem. Jesteście nowocześni i z polotem, macie piękną historię. No może trochę bad luck z tą pierwszą wojną światową - ale naprawdę - jak to mówi się po polsku... szacun.
W każdym razie ja Kalisz bardzo polubiłem. Będę tu mieszkał co najmniej dziesięć lat. No chyba, że nie będzie chętnych do nauki w EDCO.( uśmiech)
A jakie inne miasta braliście pod uwagę?
Powiem tak: skupmy się na Kaliszu, bo Kalisz wygrał. Co tam inne miasta. Jesteśmy tutaj, pokonaliśmy już trochę przeszkód urzędowych - zresztą nie tak bardzo strasznych przeszkód - dziesięć lat temu zakładałem pierwsze Gimnazjum EDCO w Grecji - w mieście Larissa - tam to dopiero były przeszkody. No ale teraz jest inaczej - legislacja poszła naprzód. W każdym razie było trochę kłopotów, bo urzędnicy nie są aż tak otwarci, ale wierzcie mi - W Grecji jest trzy razy gorzej.
W czym Gimnazjum EDCO będzie różniło się od innych gimnazjów w Kaliszu?
Czym się będzie różniło: Przede wszystkiem program nauczania: który będzie taki sam. To podkreślam, bo w każdym kraju gdzie otwieramy EDCO to pierwsza wątpliwość. Czyli : realizujemy w pełni to co wynika z zaleceń programowych Ministerstwa Oświaty.
Po drugie: Tak jak innym szkołom, zależy nam na tym żeby uczniowie naprawdę się rozwijali. Naprawde mamy misję edukacyjną. Tak jak w innych szkołach - nie będziemy tolerować uczniów, którzy przekraczają granice w zachowaniu. Nie indoktrynujemy uczniów w żadnym kierunku. Nie jesteśmy nadmiernie religijni, ale szanujemy każdą wiarę i dla każdej mamy zrozumienie. Irlandia jest krajem mocno katolickim, podobnie jak Polska, ale podkreślam - jesteśmy instytucją świecką.
Czym zaś się różnimy? Oczywiście pierwiastkiem irlandzkim - bo szkoła powstała po to żeby równiez popularyzować Irlandię, jej kulturę, jej styl. Oczywiście jest to w tle głównego programu, ale jest widoczne. To dlatego rząd Irlandii przeznacza środki na EDCO. I to mimo kryzysu, który wyraźnie schładza zarówno Irlandię jak i Polskę.
Jak liczne bedą klasy?
Na razie mamy dwadzieścia cztery zgłoszenia. Chcemy żeby klasy liczyły sobie po 17 uczniów. Liczymy w pierwszym roku na cztery klasy. To jest nasz standard, choć np: w Portugalii, mamy w EDCO w mieście Pombal, bardzo małe klasy: po 12 osób - jest to też mniejsza miejscowość - 75 000 mieszkańców.
Co z kadrą? Irlandczycy czy Polacy?
Zasada numer jeden w EDCO - uczymy zgodnie ze standardami narodowymi. Jesteśmy w Polsce - musimy przestrzegać kanonów prawa i programów nauczania. A zatem większość zajęć odbywa się po polsku. Ale tak, mamy bardzo rozszerzony język angielski, dodatkowe zjęcia z kultury i historii Irlandii, muzykujemy sporo - z góry uprzedzam, że U2 nie przyjedzie, ale od czasu do czasu mamy gości w naszych szkołach grajacych dobrą irlandzką muzykę - prowadzą tygodniowe warsztaty.
Nowością są lekcje poezji. Wychodzimy z założenia, że po coś tysiące ludzi pisze poezję. Nie można tego tak po prostu spuścić bo jest niemodne. Zresztą poezja jest trendy - choćby slam poetry - to naprawdę wraca.Czyli staramy sie budować wrażliwość i staramy się pokazać co to jest Irlandia - to jest projekt w ramach integracji europejskiej.
Od razu szczerze powiem - uczęszczanie do naszej szkoły jest odpłatne. Ale uczeń pokrywa tylko 30% - 70% idzie od rządu polskiego, a do tego jest rządowa dotacja Irlandii - ponad 140% kwoty polskiej. Przy takich środkach jak to się mówi - można zawalczyć.
Stąd wymiana z Gimnazjum EDCO w Shannon - to będzie taka siostrzana szkoła - wymiana trwa miesiąc - dla pięciu najlepszych uczniów.
Stąd wysoki poziom techniczny naszej szkoły - zdarzają sie lekcje online, kiedy mamy np wykłady prowadzone w Shannon. Nie mamy interaktywnych tablic, bo jak mowi Brian Deley, nasz Generalny Dyrektor, "niech uczniowie poznają smak kredy".
Kadra nauczycielska to w osiemdziesięciu procentach Polacy, w dwudziestu Irlandczycy. ja sam prowadzę zajęcie z muzyki, poezji i dramatu.
Jak widzi Pan Kalisz?
Jestem to od sześciu miesięcy. Jak powiedziałem wcześniej - urzędnicy nie są tacy najgorsi, usługi są na niezłym poziomie - miałem sporo prac związanych z adaptacją budynku do wymogów EDCO i norm polskich i szły dość gładko.
Miałem też kilka złych doświadczeń, ale nie będzę publicznie piętnował wykonawców. Samo miasto jest bardzo urokliwe. Macie, a właściwie pozwoli Pani, że powiem "mamy" wspaniały park. Mosty są świetne, chociaż z tym kamiennym coś nie poszło. Kościoły są fajne. Mało jest kafejek - takich zupełnie luźnych. No i puby są takie niby fajne, ale czegoś w nich mi brakuje.
W kulturze dzieje się może odrobinę za mało. Nasze Gimnazjum postara się włączyć i pomóc w wymianie - zwłaszcza muzycznej. Widze tu duże pole do popisu. Bo tu nie chodzi o to, żeby warszawskie kapele jeździły do Dublina, tylko żeby ludzie z Cork, czy właśnie Shannon jeździli do Kalisza czy Gniezna - i odwrotnie. Bardzo wierzę we wszelkie wymiany na poziomie mniejszych organizmów miejskich. Bo stolice sobie radzą - tam są wielkie budżety.
Na pewno powiem jedno: Gimnazja EDCO zawsze funkcjonują aktywnie w kulturze "swoich" miast i tak będzie w przypadku Gimnazjum EDCO Kalisz.