Wąskotorówkowe plany

Jeszcze w tym półroczu władze powiatu kaliskiego oraz sąsiadujące z tureckiego, na którego terenie przebiega linia chcą przejąć od PKP grunty oraz tory i poczynić kilka inwestycji, które sprawią że wąskotorówka zacznie być dochodowa a w perspektywie czasu będzie połączona z normalną koleją tą dużych prędkości - wyjaśnia Krzysztof Nosal, starosta kaliski. Wiadomo, że stacja szybkiej kolei będzie usytuowana poza miastami, więc trzeba będzie do niej dojechać. Dowieść może pasażerów właśnie wąskotorówka. Stuletnia historia kolejki wąskotorowej może sprawić, że ta stanie się atrakcyjna także dla turystów. Tym bardziej, że tory biegną przez gminy: Opatówek, Mycielin do Zbierska czyli bardzo malownicze tereny powiatu kaliskiego. Myślimy o połączeniu szlaków wodnych i rowerowych, wąskotorówka może służyć również grzybiarzom czy osobom lubiącym leśne wycieczki - dodaje Michał Poniatowski z Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa Powiatowego w Kaliszu. Oczywiście nadal wąskotorówka ma służyć lokalnym rolnikom i przemysłowcom chcącym przewozić w ten sposób swoje towary. To jak na razie jedyna funkcja ciuchci. Jeżeli starostwo ją przejmie, będzie mogło zacząć inwestować, to ma ponoć gwarantować sukces wąskotorówce, która na terenach gmin powiatu kaliskiego ma około 60 km torów. Nad jej funkcjonowaniem po przejęciu od PKP ma czuwać Stowarzyszenie Kolejowych Przewozów Lokalnych, tak jak to czyni od kilku lat.