Prezydent Krystian Kinastowski zabrał głos ws. protestów: Drogie Panie, jestem i będę po Waszej stronie!

- W całym kraju, także w naszym mieście, trwają protesty po kontrowersyjnej decyzji Trybunału Konstytucyjnego. Rodzi się pytanie po co arbitralnie burzyć wypracowany przed blisko 30 laty kompromis? Apeluję do wszystkich, którzy mają wpływ na sytuację w kraju, by nie wywoływać dalszej eskalacji protestu. Wsłuchajcie się w głos kobiet, w ich argumenty. Trudne moralnie decyzje każdy z nas ma prawo podejmować zgodnie ze swoim sumieniem. Drogie Panie, jestem i będę po Waszej stronie! - komentuje prezydent Krystian Kinastowski.

 

Stanowisko popierają wiceprezydenci - Grzegorz Kulawinek i Mateusz Podsadny. - Moje ciało, mój wybór - podsumował krótko Grzegorz Kulawinek.

 

W miniony czwartek Trybunał Konstytucyjny orzekł, że aborcja w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu lub jego nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu jest niezgodna z konstytucją. Wniosek o rozstrzygnięcie w tej sprawie złożyli posłowie PiS. W reakcji na to orzeczenie przez cały kraj przetacza się fala protestów - także w Kaliszu.

 

25 października odbył się protest pod kaliskim ratuszem i siedzibą PiS. Uczestnicy manifestacji, głównie młodzi ludzie, pary, rodzice z dziećmi -  skandowali hasła skierowane przeciw partii rządzącej. Manifestujący niosąc transparenty okrążyli kilkukrotnie ratusz wznosząc hasła, wśród których nie brakowało słów uznawanych powszechnie za nieparlamentarne. Słowa te oddają jednak poziom emocji związanych z naruszeniem wypracowanego w kwestii aborcji kompromisu.