Jeden za wielu

2010-04-03 11:17:03 Aga

Chrześcijanie obchodzą dziś jedno z najważniejszych świąt – Święto Zmartwychwstania Jezusa. Ksiądz Przemysław Hęciak z Kościoła pw. Miłosierdzia Bożego w Kaliszu opowiada o tym, jakie znaczenie dla wierzących ma pojawienie się Jezusa na ziemi, Jego śmierć i zmartwychwstanie.

CKiS
CKiS
Śmierć na krzyżu i zmartwychwstanie Jezusa były punktem zwrotnym w historii wiary, stąd tak dużą wagę przywiązuje się do wspominania tych wydarzeń. Gdyby Chrystus nie zmartwychwstał, nasza wiara byłaby daremna, a wierzący byliby głupcami.Dzięki temu,że Chrystus zmartwychwstał i my możemy wierzyć, że po śmierci powstaniemy do nowego życia. Wielkanoc to Święta ogromnej nadziei.
Niespodziewany koniec
Gdyby śmierć Chrystusa okazała się Jego końcem, tak jak myśleli Jemu współcześni, byłoby to porażką dla wierzących. Wielu myślało, że wraz z Jego śmiercią zakończyła się sprawa Jezusa, który wprowadził bardzo dużo zamieszania w czasach, kiedy żył i nie tylko. Głosił naukę inną niż tę, którą ludzie znali do tej pory, choć podkreślał, że nie przyszedł znieść prawa, ale je wypełnić. To co było zapowiadane w Starym Testamencie przez proroków Izajasza, Jeremiasza, to wszystko wypełniło się w Osobie Jezusa Chrystusa, w Jego śmierci na krzyżu i zmartwychwstaniu. Pojęcie zmartwychwstania było bardzo trudne do zrozumienia dla współczesnych Jezusowi, nawet dla Jego uczniów.
I co dalej?
Chrystus umiera na krzyżu. Uczniowie myślą: to koniec. Miało być dobrze, obiecał im, że zapanuje Jego Królestwo, czuli się wręcz ministrami tego Królestwa. Ludzie spodziewali się Mesjasza, który odmieni ich sytuację polityczną, ekonomiczną. Kiedy Jezus umarł na krzyżu wszystko wydawało się skończone. Uczniowie zwątpili, pouciekali. Każdy wrócił do swojego wcześniejszego stylu życia, do obowiązków. Mimo tego, że w chwili najtrudniejszej na krzyżu, Jezus został sam, mimo że opuścili Go uczniowie, Jezus nie zniechęcił się nimi. Poszedł ponownie do swoich uczniów – do pełnych słabości, lęku ludzi, do Piotra, który niedawno wyparł się, że Go zna. Pokazał im, że Jego śmierć na krzyżu miała sens dla każdego, kto uwierzy.
Co zrobił Jezus?
Najważniejsze jest to, że Jezus wziął na siebie ludzkie grzechy. Bóg stworzył człowieka, by mieć z nim relację, by człowiek panował nad wszystkim, co stworzył Bóg. Dał mu też wolną wolę. Człowiek mógł wybrać między posłuszeństwem a nieposłuszeństwem Bogu. Człowiek wybrał nieposłuszeństwo i zebrał tego owoce. W momencie kiedy pierwsi ludzie zgrzeszyli, między Bogiem a człowiekiem pojawiła się przepaść, dlatego że Bóg nie ma nic wspólnego z grzechem. Bóg jednak tak bardzo kochał człowieka, że chciał ponownie zbliżyć się do niego. Jan Paweł II napisał, że w Jezusie Chrystusie Bóg złączył się z człowiekiem, usunął przepaść. Św. Paweł pisze, że dzięki ofierze Jezusa mamy śmiały dostęp do Boga. Jezus stał się drogą do Ojca. Osoba która uwierzy, że Jezus umarł za nią i zapłacił cenę za jej grzechy, może mieć bliską relację z Bogiem. Jezus zabrał nasze grzechy, słabości, wszystko, co niszczące i złe i poniósł to na krzyż. Na Nim został wykonany wyrok, który należał się nam z racji popełnionych grzechów. Wszystko dlatego, że pragnieniem Boga jest być blisko człowieka i uczynić go szczęśliwym. Jednym z aspektów tego szczęścia jest właśnie przebaczenie. To przebaczenie Jezus uzyskał dla nas na krzyżu.
Bóg tak bardzo kochał ludzi, że by ich uratować posłał swojego Syna na ziemię. Syna zabito. Jednak ta śmierć Syna jest dla nas kluczowa – to otwarta brama do przebaczenia. W „Pasji” Mela Gibsona pokazane jest, co oznacza, że Jezus poniósł nasze grzechy. W Jezusie na krzyżu – umęczonym, zakrwawionym, doskonale widać, co grzech robi z człowiekiem. Jezus wziął na siebie konsekwencje naszych grzechów. Swoim życiem zapłacił cenę za nasze winy, dlatego, że karą za grzech według prawa była śmierć. Wybawił nas od wiecznej śmierci i oddzielenia od Boga. Dał nam możliwość przyjęcia całkowitego przebaczenia. Dzięki śmierci, zmartwychwstaniu możemy wziąć od Jezusa nowe życie.
Siła do zmiany
Zmartwychwstanie jest takim światłem, które powoduje, że my w naszym życiu codziennym mamy siłę płynącą z krzyża, by pokonywać grzech, przeciwstawiać mu się, umierać dla niego, i żyć z Jezusem dla tego co piękne, pełne nadziei.
Dlaczego Jezus musiał umrzeć?
Dlatego, że karą za grzech była śmierć i by ludzie byli wolni od tej kary, ktoś musiał ją zapłacić. Ważny jest także fakt, że Jezus przyszedł na świat jako człowiek, dlatego że chciał maksymalnie utożsamić się z człowiekiem, bo tak bardzo Go kochał. Kiedy Bóg zapowiadał przez proroka Izajasza przyjście Jezusa mówił: „Oto panna pocznie i porodzi Syna, i nazwie Go imieniem Emmanuel”, co znaczy Bóg z Nami, czyli jest to Bóg, który jest nam najbliższy, który cierpi z nami, który z nami płacze, który z nami się śmieje, który potrafi nam współczuć, bo przeżył głód, odrzucenie, upokorzenie, ból, samotność, wstyd, utratę bliskich itd. Taki jest nasz Bóg – bliski dla tych, którzy Go szukają.

Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,

wrzuć nam coś do kapelusza :)

Wesprzyj jednorazowo

Wdzięczny Zespół Calisia.pl

Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !

Opinie użytkowników:

Te artykuły mogą cię zainteresować