Zdrowie

[Aktualizacja] Dlaczego kobiety omijają kaliską porodówkę? Próbujemy znaleźć powody

2024-10-04 07:30:00 redakcja@calisia.pl

Liczba urodzeń w Kaliszu na przestrzeni ostatnich lat dramatycznie spada. Zamiast rodzić w lokalnym szpitalu, kaliszanki coraz częściej wybierają placówki oddalone od miasta o dziesiątki kilometrów. Co sprawia, że kobiety unikają porodów w Szpitalu Wojewódzkim?

fot. FB: Szpital Kalisz
fot. FB: Szpital Kalisz

Spadek liczby urodzeń w kaliskim szpitalu to nie tylko statystyczna ciekawostka, ale również sygnał, że kobiety nie chcą wybierać tej placówki do porodu. Czy decydują o tym kwestie jakości opieki medycznej, brak zaufania do personelu, a może opinie innych pacjentek? Dane pokazują, że kobiety coraz częściej wybierają szpitale w Ostrowie Wielkopolskim, Pleszewie czy nawet w Poznaniu. Co takiego oferują te placówki, czego brakuje w Kaliszu?

Poniższa tabela pokazuje liczbę dzieci zgłoszonych po urodzeniu do Urzędu Stanu Cywilnego w Kaliszu z podziałem na miejsce urodzenia:

 

Procentowo dane te prezentują się następująco:

  • W 2020 roku odnotowano o 2,39% mniej porodów w innych miastach w porównaniu do Kalisza.
  • W 2021 roku odnotowano o 15,56% więcej porodów w innych miastach w porównaniu do Kalisza.
  • W 2022 roku odnotowano  o 26,50% więcej porodów w innych miastach w porównaniu do Kalisza.
  • W 2023 roku: o 57,07% więcej porodów w innych miastach w porównaniu do Kalisza.
  • Do sierpnia 2024 roku: o 113,41% więcej porodów w innych miastach w porównaniu do Kaliszu. 

Tendencja spadkowa ogólnej liczby urodzeń nie jest zaskoczeniem i problem ten dotyczy całego kraju. Widać jednak wyraźnie, że nie można nią tłumaczyć tak znaczącego spadku urodzeń na kaliskiej porodówce. Co ciekawe – według danych Wielkopolskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia za 2023 rok, cały subregion kaliski znajduje się na drugim miejscu w Wielkopolsce pod względem liczby urodzeń (5 tys. porodów), zaraz za najludniejszym w regionie i dysponującym Ginekologiczno-Położniczym Szpitalem UM, subregionem poznańskim (15 tys. porodów). NFZ podaje, że porodówka w liczącym niespełna 70 tys. mieszkańców Ostrowie Wielkopolskim jest czwartą najchętniej wybieraną przez kobiety w całym Województwie.

W ostatnim zestawieniu [za 2023 rok - przyp. red.] widzimy, że szpitale sukcesywnie odbudowują się, osiągając stabilizację po pandemii COVID-19. Zmian na czołowych pozycjach w rankingu jest niewiele, choć są one znaczące, bo dotyczą m.in. podium. W miejscach, gdzie spadek liczby porodów jest największy i trudny do wytłumaczenia wyłącznie względami demograficznymi, warto poszukać innych przyczyn takiej sytuacji – czytamy w komunikacie Agnieszki Pachciarz, dyrektorki Wielkopolskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ.

Czy władze kaliskiego szpitala, zgodnie z sugestią NFZ-u, szukają przyczyn spadku urodzin w naszym mieście? Niestety nie udało nam się tego dowiedzieć. Jak dotąd nie otrzymaliśmy odpowiedzi na pytania, czy szpital i Urząd Marszałkowski zauważają problem, a jeśli tak – czy i w jaki sposób zamierzają mu przeciwdziałać oraz czy prowadzone są lub są w planach badania opinii pacjentek, aby lepiej zrozumieć, co wpływa na ich decyzje dotyczące wyboru szpitala, w którym chcą rodzić. 

fot. FB: Szpital Kalisz

 

W sierpniu na kaliskiej porodówce odbył się piknik pod hasłem "Urodziłem się w Kaliszu!", podczas którego można było odwiedzić szpitalne oddziały, wziąć udział w warsztatach chustonoszenia, skorzystać z porad fizjoterapeuty dziecięcego czy doradcy laktacyjnego. We wrześniu szpital w mediach społecznościowych pochwalił się zmodernizowaną salą porodową: 

Sala lawendowa, to pierwsza z sal porodowych w #szpitalKalisz, zmodernizowanych tak, aby dbać nie tylko o komfort rodzącej Pacjentki, ale również o jej lepszy nastrój. W pełni i profesjonalnie wyposażona sala porodowa, od pozostałych różni się tym, że jej ścianę zdobi urocza fototapeta, wyposażenie utrzymane jest też w kojącej, lawendowej kolorystyce. Całość uzupełnia lawendowy zapach olejku z dyfuzora uruchamianego na życzenie przyszłej Mamy.
 Lawendowa sala, która zachwyca nasze Pacjentki to pierwsza, ale nie ostatnia taka zmiana na kaliskiej porodówce. Już niebawem. Kolejne Maluszki będą przychodziły na świat w otoczeniu uroczych stokrotek. Taki wzór zasugerowały nam uczestniczki sierpniowego festynu rodzinnego pod hasłem „Urodziłem się w Kaliszu!”
To jeszcze nie koniec drobnych, ale jakże istotnych zmian – stopniowo upiększać będziemy kolejne sale. I tym razem chętnie poznamy Wasze preferencje: jaki motyw powinien zdobić trzecią z kolei salę porodową? Leśna polana? Wiosenna łąka?  Energetyczne słoneczniki? ...a może macie zupełnie inne propozycje? – czytamy w poście na facebookowym profilu szpitala. 

Działania te mają na celu poprawienie wizerunku kaliskiej porodówki, wydają się jednak fasadowe i niedotykające istoty problemu: "To malowanie trawy na zielono" – mówi nam osoba pracująca w kaliskim szpitalu, która woli pozostać anonimowa. Z kolei z rozmów z młodymi matkami wynika, że kluczowe znaczenie ma dla nich zaufanie do personelu i poczucie bezpieczeństwa –  ten temat pojawił się w rozmowie Calisia.pl z kaliszankami już w lipcu. Nieoficjalnie dowiadujemy się, że Oddziałowi Położniczo-Ginekologicznemu trudno utrzymać dobrych lekarzy; ginekolodzy rezygnują z pracy w Kaliszu, a za nimi "idą" pacjentki. Dlaczego lekarze "uciekają" z Kalisza? To pozostaje jedynie w strefie domysłów.

Wydaje się, że w obliczu tych problemów nie wystarczą kosmetyczne zmiany. Potrzebne są bardziej systemowe działania, które obejmowałyby m.in. poprawę warunków pracy personelu. Tylko w ten sposób Kalisz będzie w stanie przyciągnąć pacjentki i zatrzymać dobrych lekarzy, którzy na razie wybierają bardziej satysfakcjonujące miejsca pracy w innych miastach.

Tymczasem spadek liczby porodów w Kaliszu to nie tylko problem dla szpitala, ale także dla całej lokalnej społeczności, która traci dostęp do usług medycznych. Z powodu braków kadrowych został już zawieszony Oddział Chirurgii Dziecięcej i nic nie wskazuje na to, by miał zacząć działać na nowo. Jeśli ten trend się utrzyma, przyszłość kaliskiej porodówki także może stanąć pod znakiem zapytania.

 

 

Czekamy na Wasze opinie dot. sytuacji na kaliskiej porodówce. Co, Waszym zdaniem, stoi za spadkiem liczby urodzin w Kaliszu? 

 


Aktualizacja: publikujemy odpowiedź otrzymaną od Pawła Gawrońskiego, rzecznika prasowego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. L.Perzyny w Kaliszu:

 

W odpowiedzi na zadane pytania informuję, że niestety, spadająca liczba porodów jest nie tylko kaliskim doświadczeniem, ale mniejszą liczbę urodzeń notują wszystkie placówki w kraju - zmniejsza się bowiem dzietność Polek. Temat jest ostatnio nośny, bowiem zgodnie z zapowiedzią NFZ, porodówki, które nie będą notowały przynajmniej 400 porodów rocznie, nie otrzymają kontraktów. Brak finansowania tych oddziałów skutkuje ich zamknięciem - a co za tym idzie, likwidacją oddziałów skupionych wokół bloków porodowych. Chociaż w Kaliszu z roku na rok rodzi się mniej dzieci, na szczęście istnienie naszego bloku porodowego tymczasem nie jest zagrożone.

Tabela z danymi, którą otrzymaliśmy od Pani, w istotny sposób zakłamuje obraz rzeczywistości – bowiem kaliski szpital nie obsługuje wyłącznie miasta. I o ile z przesłanych przez Panią Redaktor danych USC wynika, że w tym roku do końca sierpnia w naszym szpitalu rodziły 82 mieszkanki Kalisza, warto jednocześnie dodać, że w tym samym czasie w #szpitalKalisz, od początku roku było 319 porodów. To oznacza, że w Kaliszu rodzą również kobiety z innych miejscowości (czego nie odnotowuje z oczywistych względów USC w Kaliszu).

Wracając jednak do Pani pytań - rzeczywiście nie wszystkie mieszkanki Kalisza decydują się na poród w swoim rodzinnym mieście. Dlaczego tak się dzieje, najpewniej mogłyby powiedzieć same Pacjentki, ale #szpitalKalisz również szuka przyczyn tego stanu rzeczy i podejmuje działania, aby zachęcić Przyszłe Mamy do wyboru naszej placówki. Wśród mieszkańców pokutuje nie zawsze pozytywna opinia o kaliskiej porodówce - a wynikająca z wcześniejszych, długoletnich zaniedbań. Dlatego na bieżąco prowadzimy kampanię informacyjną - to akcja informacyjna pod hasłem „Urodziłem się w Kaliszu!”, pikniki rodzinne i możliwość odwiedzenia bloku porodowego oraz siostrzanych oddziałów przy ulicy Toruńskiej. Warto podkreślić, że po odwiedzeniu naszej placówki, rozmowach z położnymi i lekarzami - wiele kobiet decyduje się na poród właśnie w Kaliszu. Zdecydowana większość rodzących również ma bardzo dobre zdanie o naszym bloku porodowym, opiece personelu.

Ogromnym zainteresowaniem cieszy się natomiast nasza bezpłatna (jedyna taka w regionie!) szkoła rodzenia, której uczestniczki (i uczestnicy - bo w zajęciach chętnie biorą udział również mężowie i partnerzy ciężarnych kobiet), również odwiedzają blok porodowy, otrzymują jasne informacje, mają okazję rozwiać wątpliwości i obawy. Owszem - nierzadko uczestniczki szkoły rodzenia, choć są zachwycone zajęciami (praktyczna nauka oddychania podczas porodu, karmienie piersią, pielęgnacja i pierwsza pomoc dla noworodka oraz wiele innych istotnych tematów), przyznają że będą rodziły pod opieką lekarza
prowadzącego ciążę (a gdy jest to specjalista spoza #szpitalKalisz - automatycznie wiąże się to z wyborem innej placówki).
Być może częściowo zmieni to również działająca od listopada 2023 roku przy #szpitalKalisz bezpłatna Poradnia Ginekologiczno-Położnicza, w której również Pacjentki mogą zupełnie bezpłatnie prowadzić ciążę pod okiem specjalistów, a następnie urodzić na oddziale, gdzie pracują prowadzący ciążę lekarze.

Pracujemy z pełnym zaangażowaniem nad "odczarowaniem" wizerunku porodówki w #szpitalKalisz: robimy wszystko, co w naszej mocy, aby w naszym szpitalu dzieci przychodziły na świat bezpiecznie, w przyjaznej i empatycznej atmosferze. Dbamy nie tylko o kwestie medyczne, ale też o komfort Pacjentek - do ich dyspozycji jest znieczulenie zewnątrzoponowe, gaz rozweselający, który łagodzi ból porodowy, komfortowo wyposażone sale porodowe.
W razie konieczności - dzieci urodzone przedwcześnie albo z problemami zdrowotnymi, znajdują fachową pomoc i czułą opiekę na oddziale neonatologicznym.

Duża wagę przywiązujemy do profesjonalnego wyposażenia bloku porodowego, oddziału położniczego i neonatologii. Tylko w ciągu minionych kilkunastu miesięcy trafił tam sprzęt i wyposażenie o wartości prawie pół miliona złotych (między innymi 6 ultranowoczesnych łóżek porodowych, kardiomonitor, kardiotokografy, czy najwyższej klasy lampa operacyjna). Jesteśmy też w trakcie modernizacji poszczególnych sal porodowych, prowadzonej ze szczególnym naciskiem na ich funkcjonalność, jak i estetykę (np. porodowa sala lawendowa w kojącym wystroju).

Na bieżąco prowadzimy badania ankietowe dotyczące poziomu zadowolenia z opieki wśród naszych Pacjentem. Jednocześnie zapewniamy, że reagujemy na wszelkie uwagi krytyczne wobec #szpitalKalisz, analizujemy je i wdrażamy działania, które mają na celu wyeliminowanie wszelkich niepożądanych sytuacji czy ewentualnych niewłaściwych zachowań personelu.

Szanowna Pani Redaktor, jesteśmy przekonani, że przy życzliwym wsparciu lokalnych mediów, które pomogą nam budować zaufanie do #szpitalKalisz, jesteśmy w stanie dbać nie tylko o wizerunek naszej kaliskiej porodówki, ale przede wszystkim o poczucie bezpieczeństwa Kaliszanek, które wybierają nasz szpital, jako miejsce, gdzie pod profesjonalną, empatyczną opieką, przyjdą na świat ich dzieci.

Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,

wrzuć nam coś do kapelusza :)

Wesprzyj jednorazowo

Wdzięczny Zespół Calisia.pl

Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !

Opinie użytkowników:

Te artykuły mogą cię zainteresować