8,5 roku w więzieniu za gwałt i molestowanie nieletnich

2010-01-20 10:59:58 Aga

8,5 roku więzienia oraz 10 lat zakazu kontaktowania się i współpracy z dziećmi - taką karę usłyszał Henryk G., były kaliski dziennikarz oskarżony m.in. o gwałt i molestowanie nieletnich dziewczynek, którym obiecywał karierę na wybiegu. Sprawa przez wiele tygodni, przy drzwiach zamkniętych, toczyła się przed Sądem Rejonowym. Razem z nim na ławie oskarżonych zasiadł fotograf Marek R.

Dziennikarz z agencją
Zaczęło się w 2004 roku. Henryk G., znany w mieście dziennikarz i polonista, założył agencję modelek. Zakończył wtedy pracę w mediach, jednej z kaliskich gazet oraz w Telewizji Kablowej. W środowisku stworzył wokół siebie otoczkę osoby, która ma szerokie znajomości w świecie modelingu i która teraz ma zamiar promować młode dziewczyny i pomagać im zrobić karierę fotomodelek i na wybiegu. Żeby wszystko było bardziej wiarygodne założył dwie strony internetowe, oferując swe usługi. Jak opowiadał tuż po aresztowaniu naczelnik wrocławskiego oddziału Prokuratury Krajowej we Wrocławiu Edward Zalewski: Henryk G., działał w wyrafinowany i przemyślany sposób, potrafił doskonale manipulować ludźmi i zdobywać ich zaufanie, dlatego tak długo trwał proceder a także policyjne dochodzenie, które miało dostarczyć jak najwięcej dowodów przeciwko pedofilowi. I tak uzbierało się aż 30 zarzutów. Od 2004 do 2006 roku Henryk G., oprócz stron internetowych wynajmował atelier, w którym organizował rzekome sesje zdjęciowe. Dodatkowo, żeby wszystko wyglądało profesjonalnie podobne sesje odbywały się w plenerach. Skazany wynajmował hotele i organizował wyjazdy z werbowanymi nieletnimi, w celu oczywiście robienia profesjonalnych zdjęć. Wykonuję zdjęcia każdego rodzaju w studiu i plenerze. Za zdjęcia płacę od 200 do 500 PLN. Mile widziane amatorki i początkujące. Możliwość pomocy w starcie - takie słowa Henryka G., mogli znaleźć w sieci rodzice oraz ich córki marzący o karierze przed obiektywem aparatu. Na stronach można było obejrzeć także zdjęcia mocno roznegliżowanych młodych modelek.
Sesje... z dramatem w tle
Te odbywały się na terenie całej Polski. W profesjonalnych studiach fotograficznych, pokojach hotelowych. Tam nastolatki były upijane a następnie molestowane. W sumie lista małoletnich ofiar Henryka G., liczy 26 nieletnich w wieku od 9 do 17 lat. Jedną z nich, 14-latkę podczas jednej z sesji zgwałcił. Jak ten niecny proceder wyszedł na jaw, Edward Zalewski z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu nie chce zdradzić. Aresztowanie pedofila poprzedziła żmudna i długa obserwacja prowadzona przez cały sztab policjantów z Wrocławia zwalczających pedofilię i oszustwa Internetowe. Wiadomo, że ofiarą Henryka G., padli także rodzice wykorzystywanych dziewczynek.
2006
Koniec przestępczej działalności Henryka G., nadszedł właśnie w tym roku. Od tamtego czasu były dziennikarz przebywa w areszcie tymczasowym. Kilka miesięcy temu stanął przed Sądem Rejonowym w Kaliszu. Proces przez cały czas toczył się za zamkniętymi drzwiami. Żadne informacje, co do zeznań ofiar oraz samego skazanego nie wydostały się z sali sądowej. Wiadomo, że akt oskarżenia liczył kilkanaście tomów. Mowy końcowe trwały po kilka godzin. We wtorek ogłoszono wyrok. Henryk G. został uznany winnym większości stawianych mu zarzutów. Skazano go na 8 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Na poczet kary sąd zaliczył skazanemu 3 lata tymczasowego aresztu.
To nie wszystko
Nie tylko takie grzechy ma na koncie Henryk G. Mężczyzna odpowie też za oszustwa finansowe. Przez jakiś czas był dyrektorem Powszechnego Centrum Oddłużeniowo- Kredytowego (PCOK), które zajmowało się pośredniczeniem między dłużnikami a bankami. Klienci PCOK wpłacali na konto firmy od kilkuset do kilku tysięcy złotych. Tylko niewielka cześć trafiała do adresata czyli banku, reszta była przelewana na prywatne konto oskarżonego - wyjaśnia rzecznik Prokuratury Janusz Walczak - Z zabezpieczonych dokumentów wynika, że PCOK mógł oszukać prawie dwa tysiące osób. Przesłuchania trwają. Henrykowi G. Grozi za to do 10 lat pozbawienia wolności.

Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,

wrzuć nam coś do kapelusza :)

Wesprzyj jednorazowo

Wdzięczny Zespół Calisia.pl

Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !

Opinie użytkowników:

Te artykuły mogą cię zainteresować