PSL ws. wydarzeń z 11 listopada w Kaliszu: "Wydarzenie powoduje straty wizerunkowe, które będziemy odrabiać długo"

- Jest to sprawa bolesna dla Polski, Wielkopolski, mieszkańców Kalisza. Marsz 11 listopada zorganizowany został za zgodą władz samorządowych, ale myślę, że z inną intencją ta zgoda została wydana, aby różne grupy społeczne mogły wykazać swoje zaangażowanie, szczególnie w Święto Niepodległości. Ten marsz stał się wydarzeniem, które należy potępić, ze względu na treści jakie zostały wyrażone przez organizatorów. Trzeba podkreślić, że hasła mają pełną gamę zarówno antysemickich ale również nietolerancyjnych znaczeń, w których wyrażone zostało potępienie polskiej obecności w Unii Europejskiej. Hasła brzmiały "śmierć Brukseli" - mówił poseł Andrzej Grzyb. - Spalenie Statutu Kaliskiego, przywileju tolerancyjnego, który pochodzi z 1264 roku, świadczy o tym, że współcześni nie dorośli do koncepcji państwa tolerancyjnego, jakim była wtedy Rzeczpospolita Polska. 

Poseł pochwala reakcję kaliszan i kontrmanifestację zorganizowaną przeciwko faszyzmowi 14 listopada. Ważnym gestem według niego była również wspólna deklaracja kościołów i wspólnot wyznaniowych z terenu Diecezji Kaliskiej

- Deklaracja wydana przez kościoły i wspólnoty wyznaniowe ma dla nas duże znaczenie, bo pokazuje, że wiara chrześcijańska i inne wyznania nie tolerują słownej przemocy, nietolerancji i godzenia w godność człowieka  - mówił poseł Andrzej Grzyb.

Jak podkreśla poseł Andrzej Grzyb wydarzenie to powoduje ogromne straty wizerunkowe, które będziemy odrabiać długo. 

- Uczestniczyłem w tym dniu 11 listopada w obchodach Święta Niepodległości. Uczestniczyłem razem z prezydentem miasta Kalisz. Razem przy pięknej pogodzie z wieloma mieszkańcami, w pokoju, to święto uczciliśmy - mówił Jan Kłysz szef kaliskich struktur PSL. - Po południu widziałem, że w Kaliszu dzieją się złe rzeczy. Po okresach wojennych to jest chyba pierwszy taki akt nienawiści pod kaliskim ratuszem. PSL to wydarzenie potępia w sposób zdecydowany. Nie można godzić się na to co się stało. Nie możemy przechodzić do porządku dziennego nad paleniem zdjęć posłów, flag innych krajów, a to się dzieje w Polsce. Musimy mówić, że to jest zło, które nas otacza. Odpowiedzialność za ten marsz powinna być również po stronie rządowej, samorząd jest słaby, nie może od razu w takich sytuacjach reagować. Przedstawiciel Urzędu miał bardzo trudną decyzję do podjęcia. Zmiany legislacyjne powinny pójść w tą stronę by dać większe możliwości i siłę odpowiednim służbom, organom ścigania.

Wydarzenia z 11 listopada skomentował Krzysztof Grabowski Wiceprezes Zarządu Wojewódzkiego PSL w Poznaniu.

- To co wydarzyło się w Kaliszu trzeba potępić. Trzeba jednocześnie podjąć takie działania by do takich sytuacji nie dochodziło ani w Kaliszu ani w innych miastach. Ta odpowiedzialność nie może oczywiście spoczywać tylko na włodarzach miast, bo one opierają się na opinii policji czy innych organach, mimo wszystko trzeba reagować w sposób stanowczy - mówił Krzysztof Grabowski Wiceprezes Zarządu Wojewódzkiego PSL w Poznaniu.

Klub radnych PSL Sejmiku Województwa Wielkopolskiego 29 listopada złoży wniosek o przyjęcie przez Sejmik stanowiska potępiającego to haniebne wydarzenie w Kaliszu.

- To nie jest tylko obraz Kalisza ale również Wielkopolski. Jesteśmy przeciwni takim zachowaniom, agresji wobec ludzi, innych wyznań czy narodowości. Jesteśmy przeciwko takiemu językowi w debacie publicznej, zwłaszcza w tak ważnym dniu 11 listopada. To co wydarzyło się w Kalisz było czymś złym i niedopuszczalnym i będziemy chcieli wyrazić to podczas sesji Sejmiku - mówił Krzysztof Grabowski.

https://youtu.be/-1t-wmB1x1w