Społeczne

Otrzeć łzy i działać dla zwierząt. Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt poszukuje wolontariuszy

2024-07-09 20:00:00 pejot

Schronisko dla Zwierząt w Kaliszu nieustannie prowadzi nabór wolontariuszy, aby zapewnić lepszą opiekę swoim podopiecznym. Nie zawsze jest łatwo, ale wolontariusze podkreślają – jeśli kochasz zwierzęta i naprawdę chcesz im pomagać, wolontariat w schronisku jest dla ciebie. Sprawdź, jakie warunki musisz spełnić i jakie zadania na ciebie czekają. 

Fot. Schronisko dla Zwierząt w Kaliszu - strona wolontariatu
Fot. Schronisko dla Zwierząt w Kaliszu - strona wolontariatu

Czym zajmują się wolontariusze w Schronisku?

Schronisko w Kaliszu w sposób ciągły prowadzi nabór do wolontariatu:

Mamy kilkunastu czynnych wolontariuszy, ale to wciąż za mało w stosunku do liczby zwierząt, którymi się opiekujemy. Im więcej zaangażowanych osób, tym lepsza opieka nad naszymi podopiecznymi – mówi Marcin Kozłowski, zastępca kierownika schroniska.

Wolontariusze mają za zadanie m.in. socjalizowanie zwierząt poprzez spacery i zabawy, wspieranie adopcji oraz wykonywanie zabiegów higienicznych, takich jak wyczesywanie i szczotkowanie. Ponadto zgłaszają dostrzeżone problemy zdrowotne zwierząt oraz uczestniczą w akcjach adopcyjnych poza schroniskiem. Ważną częścią pracy wolontariackiej jest poznawanie i obserwacja zwierząt, aby móc jak najwięcej o nich powiedzieć potencjalnym nowym opiekunom – dzięki temu adoptujący mogą świadomie podjąć decyzję o przyjęciu pod swój dach czworonożnego członka rodziny. Wolontariusze i wolontariuszki zajmują się także pracami porządkowymi oraz pomocą w niedzielnych spacerach (w każdą niedzielę, pod warunkiem, że pozwalają na to warunki atmosferyczne, między godziną 13 a 15 chętne osoby pełnoletnie mogą wyprowadzać psy na spacery). Bardzo duża część pracy wolontariackiej wykonywana jest w domu – tworzenie ogłoszeń ze zdjęciami zwierząt i umieszczanie ich w internecie jest kluczowe dla znalezienia psom domów. Co jeszcze? Przeprowadzanie procesów adopcyjnych, czyli weryfikacja rodzin, jeżdżenie na wizyty przedadopcyjne, sprawdzanie warunków, w jakich ma zamieszkać zwierzę, żeby nie wylądowało np. na łańcuchu przy budzie. Po adopcji wolontariusze utrzymują kontakt z nowymi rodzinami – jeśli nie ma od nich wiadomości, jeżdżą na wizyty kontrolne. Zadań jest mnóstwo, a przy blisko 100 psach przebywających na co dzień w schronisku, wciąż potrzebne są nowe osoby do pomocy.

Kto może zostać wolontariuszem?

Wolontariuszem może zostać każda osoba pełnoletnia, którą cechuje chęć pomocy,  szacunek do zwierząt, odpowiedzialność, empatia, cierpliwość, komunikatywność oraz pozytywne nastawienie. Wolontariusze nie muszą pojawiać się w schronisku codziennie, regulamin zobowiązuje ich do 4 wizyt w miesiącu. Mimo to niewielu udaje się wytrwać. Marcin Kozłowski podkreśla, że choć wiele osób zgłasza chęć dołączenia do wolontariatu, to zdecydowana większość rezygnuje na etapie szkolenia przygotowawczego:

Wiele osób rezygnuje, przekonują się, że wolontariat nie jest dla nich. Nie ma w tym nic złego. To ciężka praca i nie każdy jest w stanie jej podołać – mówi. 

Wolontariusze mogą liczyć na wsparcie merytoryczne i praktyczne. Każdy zobowiązany jest do przejścia szkolenia, które składa się z szkolenia behawiorystycznego, BHP, szkolenia formalno-regulaminowego oraz stażu pod nadzorem wolontariusza z dłuższym stażem. Osoby mniej doświadczone zaczynają od kontaktu ze zwierzętami "bezproblemowymi" i stopniowo wdrażają się w socjalizowanie zwierząt "trudniejszych". 

Na początku płakałam

Karolina Grochowska, z zawodu jest nauczycielką, do schroniska przyjeżdża od dwóch lat. Teraz, w wakacje, jest w nim codziennie, a trakcie roku szkolnego każdą wolną chwilę poświęca na wolontariat. Od dziecka otaczała się zwierzętami i postanowiła czynnie im pomagać:

Ludzie często mówią, że boją się przyjść do schroniska. Ja też się bałam. Uważam się za bardzo wrażliwą osobę i początkowo każde przyjście tutaj kończyło się płaczem. Powiedziałam sobie wtedy: całego świata nie zbawię, ale dla tych zwierząt mogę zrobić coś bezcennego. Dla nich to wielka rzecz, że ktoś spędzi z nimi trochę czasu, pogłaszcze. Gdyby każdy mówił, że się boi, że nie da rady, gdyby nie takie osoby jak ja, które mimo trudnych emocji przychodzą do schroniska, te psy byłyby cały czas same. Trzeba po prostu chcieć im pomóc, a nie szukać wymówek. 

Na pytanie, co jest dla niej najtrudniejsze, Karolina mówi, że te chwile, kiedy widzi, jak dotychczasowi "opiekunowie" oddają zwierzę do schroniska:

Widzieć te psy w ich początkach w schronisku, jak są zdezorientowane, boją się –  to łamie serce.

Ale, jak podkreśla, zdarza się wiele pięknych chwil i to one napędzają do działania:

Jednym z momentów, których nigdy nie zapomnę, jest adopcja dwóch psich braci. Adoptowani od nas jako szczeniaczki, byli razem 5 lat w domu. Po tym czasie, rzekomo z powodu problemów zdrowotnych opiekunki, wrócili za kraty. Długo szukałam im nowego domu, byli tak niesamowicie ze sobą zżyci, że bardzo mi zależało, żeby ich nie rozdzielać. Zadzwonił ten jeden, jedyny telefon i udało się! Tyson i Astor znaleźli swoje miejsce na ziemi.

Tyson i Astor, fot. Schronisko dla Zwierząt w Kaliszu - strona wolontariatu

 

Karolina opowiada też o satysfakcji, jaką daje przepracowywanie problemów zwierząt:

Są psy, które na początku boją się w ogóle spojrzeć na człowieka. Po pewnym czasie wskakują nam na kolana. To jest niesamowita radość móc sprawić, że zwierzak na nowo jest w stanie zaufać człowiekowi. Zresztą widzieć psa za kratami, a potem oglądać jego zdjęcia, gdy leży w łóżku, wyjeżdża ze swoją rodziną na wakacje – to jest moja zapłata.

Obecnie psem, który jest Karolinie szczególnie bliski, jest Danny:

Chyba moim największym marzeniem związanym ze schroniskiem, jest znaleźć mu dom. On trafił tutaj w tym czasie, kiedy ja zaczynałam, znam go od samego początku – mówi.

 

wolontariuszka Karolina Grochowska, fot. Schronisko dla Zwierząt w Kaliszu - strona wolontariatu

 

fot. Schronisko dla Zwierząt w Kaliszu - strona wolontariatu

 

Jak się zgłosić?

Chęć zostania wolontariuszem można zgłosić biurze schroniska od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00-16:00. Należy wypełnić ankietę dostępną także na stronie internetowej. Po zebraniu odpowiedniej liczby ankiet, schronisko organizuje szkolenia dla kandydatów.

Praca wolontariuszy odbywa się od poniedziałku do niedzieli w godzinach od 9:00 do 19:30 (od kwietnia do września) i od 9:00 do 18:30 (od października do marca).

fot. Schronisko dla Zwierząt w Kaliszu - strona wolontariatu

 

Jak jeszcze można pomóc? 

Jeśli nie możesz dołączyć do wolontariatu, a chcesz pomóc bezdomnym zwierzętom, schronisko zachęca również do wsparcia rzeczowego. Potrzebne są koce, ręczniki, smycze, obroże, szelki, posłania, legowiska, drapaki, żwirek dla kotów (pellet) oraz karma mokra dla szczeniąt, kociąt i dorosłych psów. Specjalistyczna karma weterynaryjna dla psów (typu hepatic) i kotów (typu urinary) także jest bardzo mile widziana.

 

 

 

Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,

wrzuć nam coś do kapelusza :)

Wesprzyj jednorazowo

Wdzięczny Zespół Calisia.pl

Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !

Opinie użytkowników:

Te artykuły mogą cię zainteresować