„MOK zniknie z mapy Kalisza.” To już pewne

2011-10-20 09:55:33 Aga

16 głosów za, 9 głosów przeciw – tak głosowali dzisiaj radni Rady Miasta Kalisza w sprawie likwidacji instytucji kultury pn. Miejski Ośrodek Kultury w Kaliszu. Teraz rozpocznie się proces likwidacji.

Aga
Aga
Dyskusja tocząca się podczas dzisiejszej Rady Miejskiej była bardzo burzliwa. Głos zabierało wiele osób: radnych i gości dopuszczonych do głosu.
Osoby będące przeciw likwidacji MOK-u podnosiły, że MOK nie dostał szansy na zmiany. Na ten argument wiceprezydent Grodziński i inni będący za likwidacją odpowiadali, że tych szans było już nawet za dużo. Obserwowaliśmy błędy i brak realizacji wniosków pokontrolnych. Nie chcemy tego ośrodka w tej formule i w tej strukturze, bo pieniądze przeznaczane na jego funkcjonowanie mogą być znacznie lepiej wykorzystywane w kulturze - tłumaczył wiceprezydent Dariusz Grodziński.
Tomasz Grochowski, radny SLD twierdził, że nie podano wystarczającej liczby argumentów, które pozwoliłyby na podjęcie decyzji o likwidacji.
MOK miał szansę – przynajmniej 5 lat temu, żeby zmienić swoją działalność, niestety z przykrością stwierdzam, że MOK z tej szansy nie skorzystał - mówił Tadeusz Krawczykowski.
Wielu przeciwników likwidacji pytało, dlaczego – skoro MOK - był źle zarządzany – nie zmieniono menedżera MOK-u? Dlaczego decyzji o zmianie dyrektora nie podjęto już pięć lat temu?
Zastanawiano się także, czy dzieci, które do tej pory korzystały z oferty MOK-u ze względu na bliskość instytucji, będą uczęszczać na zajęcia w znacznie odleglejszym miejscu - w MDK - u.
Marzena Ścisła, naczelnik Wydziału Kultury przekonywała, że uczestnicy MOK-u mogą uczęszczać na zajęcia do Młodzieżowego Domu Kultury, że ten ma zaplecze i wszelkie przygotowanie, by przyjąć tych uczestników.
Wiceprezydent Dariusz Grodziński twierdził, że likwidacja MOK-u ma poprawić funkcjonowanie w dziedzinie imprez i kultury w naszym mieście.
Głos w dyskusji zabrał także obecny dyrektor MOK – u Robert Kowalski. Przyznał on, że argumenty obu stron są słuszne. Podkreślił, że rzeczywiście MOK dostał szansę 5 lat temu, ale zwrócił też uwagę na to, że nie poszła za tym w ślad zmiana menedżera. Zapowiedział także, że jeśli MOK przetrwa, to będzie to inna instytucja, inny sposób działania. Mówił, że ma plan na zmiany.
Padły propozycje o przeniesienie decyzji o likwidacji MOK-u na przyszłą Sesję, o zapoznanie się z planem proponowanych zmian w MOK-u. Decyzję tę jednak głosowaniem odrzucono.
Po przeszło godzinnej dyskusji przystąpiono do głosowania w sprawie likwidacji MOK-u. Za likwidacją opowiedziało się 16 radnych, przeciw głosowało 9.
Robert Kowalski, pełniący obecnie funkcję dyrektora Miejskiego Ośrodka Kultury tak komentował decyzję o likwidacji MOK-u:
Czuję coś w rodzaju ulgi – procedura likwidacji trwała bardzo długo, to zaczęło się już w marcu i trwało do dzisiaj od strony formalnej. Teraz rozpocznie się procedura likwidacji. Pewnie taki ciężar związany ze stresem, z niepewnością spadł wszystkim z nas. Od tej strony będzie może lepiej, z drugiej jednak strony szkoda, że likwidowana jest i zniknie z mapy miasta działalność, instytucja kultury, która jest pod resortem kultury.
Czy zgadzacie się z tym zarzutem, że nie wykorzystaliście szansy na zmianę?
Pełnię obowiązki dyrektora od niedługiego czasu, wcześniej byłem pracownikiem merytorycznym i w zasadzie cały czas robiliśmy imprezy lub uczestniczyliśmy w nich, więc nie miałem szansy być w obszarze analiz czy różnorodnych kontroli, ponieważ nie było na to czasu, tym się zajmowała dyrekcja i administracja. Natomiast pięć lat temu pojawiła się kwestia wygaszenia MOK-u, ona została zablokowana. Chodziło wtedy o budynek, chciano przenieś instytucję w inne miejsce. Za tym nie poszła w ślad zmiana kierownictwa. Z tym związana była kwestia niepowodzenia. Arytmetyka jest nieubłagana. Mamy wynik 9 – 16 i w związku z tym instytucja znika. Działalność szczątkowo ktoś przejmie lub nie. Reszta, jeśli chodzi o działalność, od strony formalnej - pewnie będą próby przeniesienia jej do MDK-u, natomiast tak naprawdę ona zniknie, ponieważ uczestniczy idą za instruktorem, pojedyncze osoby może będą poszukiwać nowej formy aktywności. Jednak te formy do tej pory istniejące, kluby niepełnosprawne, Teatr 24, klub Tęcza, one przestaną istnieć bez wsparcia instytucjonalnego.

Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,

wrzuć nam coś do kapelusza :)

Wesprzyj jednorazowo

Wdzięczny Zespół Calisia.pl

Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !

Opinie użytkowników:

Te artykuły mogą cię zainteresować