Społeczne
Jolania zaprasza na charytatywną Wigilię. Zebrane środki pomogą w leczeniu 5-letniego chłopca
Święta to szczególny czas pomagania, kiedy otwieramy nasze serca. Firma budowalna z Kalisza, Jolania, organizuje spotkanie opłatkowe dla firm, podczas którego zebrane zostaną środki na leczenie 5-letniego Temura Asanova, który zmaga się ze guzem brzucha.
Przed nami piękny świąteczny czas, który jak co roku związany jest z organizacją spotkania opłatkowego z najważniejszymi kontrahentami i firmami z którymi mamy przyjemność współpracować w ciągu całego roku.
W naszej firmie czas ten zawsze był związany z przekazywaniem prezentów podczas spotkania świątecznego, które odbywa się w siedzibie firmy. W dniu organizacji spotkania częstujemy naszych szanownych Gości posiłkami wigilijnymi przygotowanymi przez wszystkich pracowników i współwłaścicieli firmy we własnych domach. Działania te owocują powstaniem pysznych dań, które swoim smakiem i zapachem przywołują zgiełk rodzinnych i świątecznych spotkań. Bo przecież staramy się, aby zarówno dostawcy jak i odbiorcy towarów i usług we współpracy z Jolanią czuli się jak w rodzinie.
Okres Bożonarodzeniowy łączy się z wewnętrzną potrzebą każdego z nas do czynienia dobra. W związku z tym w tym roku Jolania postanowiła wyjść z inicjatywą przyłączenia się do zbiórki na rzecz dziecka które ciężko zachorowało. Firma Jolania postanowiła wesprzeć w walce Rodziców chorego Temura Asanova. https://www.siepomaga.pl/temur-asenov?fbclid=IwAR0w2IU7d7A8ZGy5jjYCPjYoC1T9CMhb5hCt8trlDwn-K2tA6Pz4U8sErs4
W dniu 16 grudnia od godziny 10.00 zaplanowaliśmy spotkanie przedświąteczne, na które zaprosiliśmy przedstawiciela Fundacji Kawałek Nieba odpowiedzialnej za przeprowadzenie zbiórki.
Wiele osób pyta dlaczego akurat Temurowi chcemy pomóc, a odpowiedź jest dość złożona. Temur to nasz krajan, który mieszka niedaleko nas, bo w Sieroszewicach. To pierwszy powód. Drugi jest mniej oczywisty. Mianowicie od jakiegoś czasu zbiórka mocno wyhamowała i zastanawiamy się dlaczego.
Być może dla niektórych imię i nazwisko jest problemem. Jeżeli tak jest to niechęć do osób spoza granic naszego Państwa jest obrzydliwa, a w tym przypadku nieuzasadniona, ponieważ Temur jest Polakiem z krwi i kości. Jego mama jest Polką, tato natomiast pochodzi z Bułgarii. Zbiórka mogła również wyhamować w związku z bardzo dużą ilości podobnych akcji, niejednokrotnie bardziej nagłośnionych.
Chcielibyśmy, aby firmy, które z nami współpracują zostały współdarczyńcami i sponsorami spotkania.
Środki które zostaną przekazane na poczet organizacji spotkania zostaną w całości przekazane na wspomnianą zbiórkę.
5-letni Temur z bólem brzucha i wymiotami trafił do szpitala. Po badaniu brzucha podejrzewano zapalenie wyrostka i skierowano go na SOR. W badaniu usg dostrzeżono zmianę, przez którą został przyjęci na pediatrię, gdzie zlecono tomografię komputerową. I wtedy przyszła ta najgorsza z najgroszych informacji… Wielki rozległy guz sięgający od śródbrzusza do nadbrzusza.
W pierwszym tygodniu Temur miał tomografie, rezonanse, badania USG. Na szczęście nie było przerzutów! Po tygodniu złożono mu port podskórny i wykonano biopsję guza. Po chemioterapii guz wcale się nie zmniejszył. Podjęcie próby jego wycięcia wiązało się z ogromnym ryzykiem, ponieważ guz oplatał aortę, pień trzewny, tętnice krezkową górną, tętnice i żyły nerkowe.
Operacja trwała 10 godzin. Najdłuższe i najgorsze 10 godzin, pełne strachu. Usunięto 90% guza. Podczas operacji niestety uszkodzono aortę brzuszną. Na ubytek została naszyta łata. Po operacji Temur spędził tydzień na oddziale intensywnej terapii. Kolejne dni strachu i obaw, czy wszystkie organy zaczną poprawnie funkcjonować. Nasz synek to bardzo silny wojownik. Ma dużo sił i hart walki. I wtedy, gdy już mieliśmy nadzieję, dostaliśmy kolejny cios...
Wynik badania histopatologicznego wyszedł dodatni. Temurowi został zmieniony protokół leczenia i został zakwalifikowany jako pacjent wysokiego ryzyka. Dołożono 4 inne cykle chemioterapii, potem przeszczep komórek macierzystych, radioterapię i immunoterapię.
Jeżeli leczenie pójdzie sprawnie, chcielibyśmy wyjechać do zagranicznej kliniki na rekonstrukcję aorty i usunięcie masy resztkowej z pnia trzewnego. Jeżeli coś pójdzie nie tak, szansą jest leczenie w Barcelonie. Neuroblastoma to podstępny przeciwnik, często też nawraca. Bardzo prosimy Państwa o pomoc w uzbieraniu pieniędzy na wyjazd i leczenie naszego ukochanego dziecka - mówią rodzice chłopca.
Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,
wrzuć nam coś do kapelusza :)
Wdzięczny Zespół Calisia.pl