Trzecia Droga do Parlamentu Europejskiego. Barbara Oliwiecka: Polska powinna dbać o swoje interesy

- Wybory do Europarlamentu są niestety tymi wyborami, które cieszą się najmniejszym zainteresowaniem i niestety najmniejszą frekwencja wśród polskich obywateli. To wielka szkoda i strata dla Polski, bo w naszej sytuacji historycznej i geograficznej potrzebujemy silnej Europy, silnej Polski - mówiła posłanka Barbara Oliwiecka. - Do tych wyborów idziemy pod szyldem Trzeciej Drogi. Ta marka, ta koalicja się sprawdziła i zagwarantowała nam zwycięstwo w wyborach parlamentarnych i do Sejmiku. Kontynuujemy ten projekt. Trzecia Droga to szeroka droga, na której wielu wyborców się odnajdzie. To droga pomiędzy skrajnościami, eurofanami, bezkrytycznymi euroentuzjastmi a eurosceptykami i euro przeciwnikami. My wiemy jakie błędy, grzechy, zaniedbania popełnia Unia Europejska i wychodzimy z założenia, że idziemy do PE po to, żeby to zmienić, jako asertywny, krytyczny, rozsądny partner, ale nie agresywny. 

Posłanka krytykuje dążenia PiS do Polexitu.

- To nic innego jak wpychanie Polski w ręce Rosjan. Niedopuszczalne są słowa premiera Morawieckiego, który w Budapeszcie powiedział do premiera Orbana, że Unia Europejska zagrażała polskiej demokracji - mówi Barbara Oliwiecka.

Według Barbary Oliwieckiej miejsce Polski jest właśnie w UE.

- Nie ma innego miejsca dla Polski niż bycie tą silną stroną w UE. Polska może być bardzo ważnym partnerem i to pokazały choćby ostatnie negocjacje, w których uczestniczyli nasi ministrowie. Zatrzymali bardzo niekorzystny trend czyli podatek od aut spalinowych. W zamian za to wynegocjowały dopłaty do elektromobilności. Polska powinna dbać o swoje interesy i weryfikować szlachetne cele UE wprowadzane w fatalny sposób zniechęcając do elektromobilności - mówi posłanka Trzeciej Drogi.

Priorytetem w UE jest obecnie bezpieczeństwo.

- Naszym priorytetem na teraz w UE jest bezpieczeństwo i w tym UE powinna wykonać ogrom pracy, wzmocnić szczególnie naszą wschodnią część UE, gdzie jest bezpośrednie zagrożenie.

Posłanka Trzeciej Drogi startująca z nr 2 na liście z Okręgu 7, jest pierwszą kandydatką pochodzącą z Wielkopolski.

- Stała się rzecz bardzo dziwna i nieakceptowalna przez mieszkańców, a zrobiły to wszystkie partie. Na pierwszym miejscu na listach nie ma osób z Wielkopolski. Jestem pierwszą kobietą na liście Trzeciej Drogi i pierwszą z Wielkopolski. W przypadku naszych list koalicyjnych mamy trochę inną sytuację bo dzielimy się okręgami, na równo pomiędzy PSL i Trzecią Drogę.

Hasło kampanii wyborczej posłanki brzmi: Dobrze, że jesteś... w Unii!

- Nie zapominajmy o tym co jest ważne. Dobrze by głos Wielkopolski był również słyszalny w tej Unii bo to jest bardzo ważne. Ważne jest to by przedsiębiorcy, rolnicy wielkopolscy korzystali na takich samych prawach z dobrodziejstw, wolności przepływu handlu, jak korzystają niemieccy czy francuscy przedsiębiorcy.