Jakie będą losy religii w polskich szkołach?

Co sądzi Adam Rogacki na temat propozycji, by religia zniknęła ze szkół i wróciła do sal katechetycznych?
Dziwię się, że akurat ten problem w polskiej szkole lewica uważa za najważniejszy. Jest wiele problemów ważniejszych jak choćby kwestia dopalaczy w szkołach, laptopów, które miały być, a których nie ma, kwestia ulg 50% dla uczniów i młodzieży, brak odpowiedniej ilości miejsc w przedszkolach i żłobkach, a lewicy najbardziej przeszkadza religia.
Lewica posługuje się przy tym dość populistycznymi hasłami, że usunięcie religii jest niby nowoczesne, bo tak jest na całym świecie. A tymczasem Włochy czy nasi zachodni sąsiedzi, Niemcy, mało tego, że mają religię w szkole, to jeszcze mają możliwość zdawania matury z religii. Są to więc fałszywe argumenty. Sale katechetyczne zamienić na informatyczne? Nie mam nic przeciwko temu, by w szkołach były nowe komputery, nowe technologie, ale nie musi się to odbywać kosztem religii zwłaszcza, że nikt specjalnych sal katechetycznych w szkołach nie przygotowuje. Kiedy przytacza się argumenty, że jest to niezgodne z polską Konstytucją, to warto wspomnieć, że na początku lat 90 - tych z inicjatywy rzecznika praw obywatelskich, Trybunał Konstytucyjny zbadał obecność religii w szkołach i uznano to za zgodne z polską Konstytucją. Fałszywe argumenty mają służyć tylko temu, co udało się zrobić lewicy 50 lat temu, czyli wyrugowaniu religii ze szkół. Wydaje mi się, że to nie jest ta droga i polska szkoła ma inne problemy.
A jak poseł PiS odnosi się do problemu dominacji religii katolickiej i zupełnego braku pozostałych przekonań religijnych w szkołach?
To nie jest kwestia kościoła, ale naszego systemu szkolnictwa. To on powinien zapewnić tym osobom, które nie uczęszczają na lekcję religii zajęcia z etyki czy filozofii. Jestem przekonany, że te wszystkie szkoły, w których taka sytuacja jest zgłaszana, zapewniają te lekcje. To nie znaczy, że musi to kolidować z lekcjami religii.
Jak to wygląda w kaliskiej praktyce? - pytanie zadaliśmy naczelnikowi Wydziału Edukacji Urzędu Miejskiego w Kaliszu - Mariuszowi Witczakowi:
"Jeśli uczeń jest innego wyznania niż katolickie, istnieje możliwość utworzenia przy jego kościele punktów, w których prowadzone będą zajęcia - odpowiedniki religii.
Zdaniem naczelnika - w Kaliszu nie ma zbyt dużego zainteresowania lekcjami etyki. Często zbyt mała liczba osób zainteresowana jest ich utworzeniem i z tego względu nie ma możliwości prowadzenia - równolegle do lekcji religii - etyki. Tam gdzie zapotrzebowanie jest duże, w kilku kaliskich szkołach, m.in. w ZS Nr 7(od tego roku szkolnego) prowadzone będą zajęcia z etyki w klasach najmłodszych.