7-letni Tomek walczy o dzieciństwo i normalne życie. Wesprzyjmy go
Tomek ma siedem lat i dziecięce porażenie mózgowe. Musi wyćwiczyć wszystko: chodzenie, mowę, samoobsługę, siłę, sprawność ręki, postawę ciała, pamięć, wyrażanie emocji.. Niezbędne jest kosztowne leczenie i rehabilitacja. Pomóżmy mu wrócić do normalności.
Tomek mieszka w Trzebieniach koło Lisek. Jest Podopiecznym Obywatelskiej Fundacji Pomocy Dzieciom. Na Mózgowe Porażenie Dziecięcego cierpi od urodzenia. Nie od razu zdiagnozowano, co dziecku dolega. Gołym okiem widać było zdeformowanie prawej nóżki i dysfunkcje ruchu, ale dopiero gdy pojawiły się objawy neurologiczne ustalono ich przyczynę.
Tomek ma poważne problemy z poruszaniem się; ciężką pracą wyćwiczył mowę na tyle, że przy dużych staraniach słuchającego da się zrozumieć, co mówi; chłopiec ma zaburzenia emocjonalne – złości się lub płacze, albo zaśmiewa bez powodu. Jego kręgosłup jest skrzywiony w znacznym stopniu. A ogólny rozwój zarówno fizyczny, jak i intelektualny jest daleko w tyle za rówieśnikami. Problemy sprawia mu nawet założenie kurtki, a założenie skarpetek wykracza poza jego możliwości.
Tomkowi odroczono obowiązek szkolny. Powinien rozpocząć naukę, ale psycholog orzekł, że w szkole pod żadnym względem nie da sobie rady. Nie porozumie się z rówieśnikami, nie przyswoi wiedzy, nie zapamięta minimum wiadomości, nie jest na tyle samodzielny, żeby sprostać poleceniom nauczyciela w wykonaniu nawet prostych zadań.
Cała rehabilitacja zmierza w kierunku usamodzielnienia chłopca. Już teraz nikt się nad nim nie roztkliwia i, chociaż rodzice kochają go nad życie, wiedzą, że wyręczanie go w codziennych czynnościach (ubieranie, jedzenie, mysie rąk itd.) nie pomaga w rehabilitacji. Nadmierna opiekuńczość może pogłębić kalectwo.
Niemały udział w usprawnianiu Tomaszka ma jego starsza siostrzyczka. Jednak zabiegi pielęgnacyjne i pobudzanie do codziennej aktywności to jeszcze za mało, żeby chłopiec wyrównał swoje szanse na w miarę normalne funkcjonowanie w społeczeństwie. Potrzebna jest rehabilitacja.
ŻYCIE MIĘDZY GABINETAMI
W tej chwili większość życia Tomka i jego mamy przebiega w poczekalniach i gabinetach lekarskich i terapeutycznych. Drugą część życia zabierają chłopcu dojazdy. Rodzina mieszka na wsi, gdzie nie ma terapeutów. Najbliższy ośrodek rehabilitacyjny odległy jest o 14 km od domu. Tomek ma w swoim cotygodniowym planie terapię manualną, kinezyterapię, wirówki, ćwiczenia korekcyjne, zajęcia wyciszające, ćwiczenia logopedyczne.
WYDATKI
Przy takim rozkładzie zajęć, a przede wszystkim z konieczności stałego nadzoru nad Tomkiem mama nie może podjąć pracy zarobkowej. Jedynym żywicielem rodziny jest więc tata. Lwią cześć wypłaty pochłaniają wydatki związane z ratowaniem zdrowia Tomka. Nie wszystkie zabiegi są refundowane przez NFZ, chociaż udało się załatwić sporo nieodpłatnych zajęć. Za pozostałe trzeba płacić.
Kolejna poważna wyrwa w budżecie to prywatne wizyty lekarskie. Ci, którzy mają problemy ze zdrowiem, wiedzą jak trudno dostać się do specjalisty i z jakimi terminami ma się wtedy do czynienia. Chłopiec rośnie. Nie może czekać osiem miesięcy na wizytę u lekarza, który przepisze mu zabiegi z możliwością zapisów za rok.
Potrzebne jest wsparcie. Będziemy wdzięczni za umożliwienie Tomkowi leczenia i rehabilitacji!
Wszystkie osoby i instytucje, które zechcą pomóc Tomkowi proszone są o przekazywanie darowizn na konto Obywatelskiej Fundacji Pomocy Dzieciom w Warszawie – organizacji pożytku publicznego w Banku Millennium nr: 05 1160 2202 0000 0000 6763 3382 a także o przekazanie 1% zawsze z dopiskiem: „Dla Tomka Opasa”.
OBYWATELSKA FUNDACJA POMOCY DZIECIOM
Obywatelska Fundacja Pomocy Dzieciom od 2002 roku pomaga dzieciom z całej Polski w leczeniu i rehabilitacji. Ma ponad 150 stałych podopiecznych, którym refunduje diagnostykę, leki, sprzęt medyczny i rehabilitacyjny, dojazdy do lekarza i na ćwiczenia, zabiegi medyczne (w tym operacyjne).
Profil FB: www.facebook.com/pomocdzieciom.eu
Więcej informacji:
Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,
wrzuć nam coś do kapelusza :)
Wdzięczny Zespół Calisia.pl