Społeczne
Szpital w Wolicy od 1 lipca nie będzie już jednoimienny. Dyrektor Sławomir Wysocki: „Przyszłość szpitala rysuje się w bardzo czarnych barwach”. [Wideo]
Od początku następnego miesiąca szpitala w Wolicy przestanie pełnić funkcję jednoimiennego „covidowskiego”. Przekształcenie spowodowało ogromne koszty, które do tej pory nie zostały zwrócone. Problemy finansowe, mogą odbić się na funkcjonowaniu placówki w przyszłym roku. - Przyszłość w tej chili jest bardziej niż niepewna – mówi dyrektor Sławomir Wysocki.

- Mamy informację, że od 1 lipca przestajemy być szpitalem jednoimiennym. Dalsza przyszłość szpitala rysuje się w bardzo czarnych barwach – mówi dyrektor szpitala jednoimiennego w Wolicy Sławomir Wysocki.
Zła sytuacja wynika z wysokich kosztów poniesionych związanych z przekształceniem placówki na jednoimienną – Na razie nie dostaliśmy za to środków finansowych – mówi dyrektor – Mówiono nam, że szpital będzie finansowany z tzw. ryczałtu pulmonologicznego, a dodatkowo będzie rozliczenie jako dla szpitala „covidowskiego”. W maju zmieniły się decyzje, nie mamy zapłaconego ryczałtu pulmonologicznego. Szpital stracił prawie milion złotych – dodaje twierdząc, że wzrosły koszty utrzymania szpitala.
- Dalej nie wiemy jak będziemy finansowani po przekształceniu w szpital pulmonologiczny – twierdzi dyrektor S.Wysocki, który wielokrotnie powtarzał, że ponowne przekształcenie nie odbędzie się „z dnia na dzień” - Potrzeby jest czas, żeby przygotować szpital i potrzebny jest czas, żeby wrócili do niego pacjenci – podkreśla.
Problemy z finansowaniem odbiją się na przyszłości placówki, która sama nie da rady odrobić poniesionych strat - Przez trzy miesiące w szpitalu jednoprofilowym nie nadrobimy strat. To wiąże się z tym, że w przyszłym roku w związku z ujemnym wynikiem finansowym będą musiałby być podjęte decyzje o przyszłości tego szpitala i ta przyszłość w tej chili jest bardziej niż niepewna - tłumaczy dyrektor, który liczy na konkretne decyzje ze strony Ministerstwa Zdrowia i Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu.
Dyrektorzy szpitali jednoimiennych w przyszłym tygodniu mają odbyć wspólne zebranie, na którym przygotują oficjalne pismo w których określą z jakimi problemami muszą się mierzyć.
– Sytuacja szpitala, niepewność jutra, to są rzeczy niesamowicie wpływające na stan psychiczny personelu, na ich aktywność zawodową i chęć do przyjścia do pracy – mówi Ewa Zalc-Budziszewska zastępca dyrektora ds. lecznictwa.
Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,
wrzuć nam coś do kapelusza :)


Wdzięczny Zespół Calisia.pl