Przed sądem w Kaliszu ruszyła sprawa oblania kwasem przedsiębiorcy na ul. Chopina. 24-latek przyznał się i przeprosił, ale nie chciał składać wyjaśnień. Czy szwagier pokrzywdzonego był zleceniodawcą?

Przypomnijmy, że 18 stycznia 2022 roku na terenie firmy przy ulicy Chopina w Kaliszu sprawca oblał żrącą substancją 50-letniego przedsiębiorcę i jego samochód, a następnie uciekł. Kilkanaście dni później zatrzymano Gracjana I. W toku prowadzonego postępowania prokuratura zatrzymała także 61-letniego Zdzisława O., szwagra pokrzywdzonego Marcina F..

- Oskarżam Gracjana I. o to, że w dniu 18 stycznia 2022 roku w Kaliszu działając z zamiarem bezpośrednim spowodowania u pokrzywdzonego Marcina F. ciężkiego uszczerbku na zdrowiu polał go kwasem siarkowym w wyniku czego pokrzywdzony doznał oparzeń 3 i 4 stopnia twarzy, szyi, okolicy czołowej, skroniowej, uszu, grzbietu, obu dłoni, oparzenia powiek, spojówek i rogówek obu oczu, które to obrażenia w postaci oparzeń przekraczają 8 proc. powierzchni całego ciała i skutkują istotnym trwałym zeszpeceniem ciała. Ponadto w wniku zdarzenia narażono pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo powstanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, tj. o czyn z art. 156 par. 1 pkt. 2 KK i art. 160 par. 1 KK w związku z art. 11 par. 2 KK. - przeczytał akt oskarżenia prokurator Rafał Michalak.

Gracjan I. przed sądem przyznał się do stawianych mu zarzutów, jednak nie chciał składać wyjaśnień i odpowiadać na pytania - Chciałbym przeprosić poszkodowanego, za zniszczenie mu życia. Nie wiem co mną kierowało i naprawdę bardzo bardzo przepraszam, bo nie tylko jemu zniszczyłem życie, ale również jego rodzinie - powiedział 24-letni Gracjan I.

Drugim z oskarżonych jest 61-letni szwagier poszkodowanego Zdzisław O., któremu prokuratura stawia zarzuty, że wielokrotnie groził w wysyłanych wiadomościach SMS pozbawieniem życia oraz popełnieniem innych przestępstw na szkodę Marcina F.. Ponadto miał nagrać się na pocztę głosową pokrzywdzonego i grozić mu. Kolejnym zarzutem wobec Zdzisława O. jest to, że - w okresie czasu od nieustalonego dnia 2021 roku do 18 stycznia 2022 roku w Kaliszu chcąc aby dokonano czynu zabronionego skutkującego ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu Marcina F., zdając sobie sprawę ze skutków i następstw czynu zabronionego nakłonił Gracjana I. do dokonania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu Marcina F. - czytał prokurator Rafał Michalak.

Zdzisław O. podczas posiedzenia nie przyznał się do stawianych mu zarzutów. Przed sądem kategorycznie zaprzeczył, że zlecił oblanie kwasem Gracjanowi I. swojego szwagra. Szczegółowo opisał swoje relacje z Marcinem F., odpowiadał także na pytania zarówno sądu, oskarżycieli i obrońców.

- W szerokich wyjaśnieniach mój klient podnosi to, że nie ma dowodów o jakimkolwiek powiązaniu go ze sprawcą polania kwasem – mówi adwokat Tomasz Górski obrońca Zdzisława O. - W tej sprawie mojemu klientowi zarzucane jest przestępstwo gróźb karalnych. W tej sytuacji Zdzisław O. podnosi, że groźby były obopólne, że również ze strony pokrzywdzonego miały paść różne epitety w kierunku mojego klienta – dodaje i zaznacza - Na tym etapie mogę już jasno powiedzieć, że będziemy wnioskować o uniewinnienie.

Sprawa jest wielowątkowa, emocjonalna, bardzo szczegółowa i poruszająca wiele sfer życia prywatnego. Swoją wersję wydarzeń z 18 stycznia 2022 roku a także związanych z relacjami miedzy Marcinem F. a Zdzisławem O. w sądzie przedstawił również sam pokrzywdzony. Zarówno on jak i jego obrońca twierdzą, że istnieje wiele okoliczności, które wskazują, że to właśnie Zdzisław O. zlecił Gracjanowi I. oblanie go kwasem - Mamy sms-y, mamy poszlaki, ta sprawa nie jest prosta, ale uważam, że udowodnimy to, że pan Zdzisław O. jest zleceniodawcą tego zdarzenia i poniesie za to odpowiedzialność – mówi adwokat Marcina F. Michał Królikowski.