Piotr Łuszczykiewicz w Radzie Miasta - "Będę pracował solidnie, rzetelnie i sumiennie"

8 kwietnia poznaliśmy wyniki wyborów samorządowych w Kaliszu. Piotr Łuszczykiewicz jako kandydat na prezydenta miasta z ramienia Koalicji Obywatelskiej osiągnął wynik 26,94 procenta i 9 764 głosów. Do Rady Miasta wejdzie z wynikiem 1 344 głosów.

- To był niezwykły i gorący czas. Dla mnie się już skończył. To dobry moment by podziękować wszystkim wyborcom, kaliszankom i kaliszanom, nie tylko tym, którzy głosowali na mnie i moje ugrupowanie, ale w ogóle wzięli udział w głosowaniu i mają prawo być współodpowiedzialni za to, co się będzie działo z Kaliszem przez najbliższych 5 lat - mówił prof. Piotr Łuszczykiewicz. - Gratuluję także i bardzo dziękuję za ciężką pracę kandydatom na radnych, gratuluję tym, którzy się do Rady dostali, przede wszystkim tym z mojego ugrupowania, bo zrobili świetny wynik zdobywając 8 mandatów. Cieszę się ze swojego wyniku, który jest najlepszym wynikiem głosowania na radnego. Postaram się tych nadziei nie zawieźć.

Kandydat skomentował osiągnięty wynik oraz przedwyborcze sondaże. Odniósł się m.in. do wyniki badania opublikowanego przez jedno z lokalnych mediów, w którym to właśnie on miał sporą przewagę w walce o fotel włodarza miasta.

- Sam byłbym ciekaw jako naukowiec, co wpłynęło na metodologię tego sondażu i gdzie mógłby tkwić błąd. Wiemy z ogólnopolskich doniesień socjologicznych, że zdarzyło się wiele zmian w preferencjach wyborczych, których nikt się nie spodziewał. Po pierwsze była znacznie słabsza frekwencja, po drugie były zmiany w dominujących nastrojach wśród młodych, którzy tym razem poparli raczej obóz raczej konserwatywny, a nie progresywny i były również zmiany, jeśli chodzi o głosowanie kobiet, tam też zwyciężyło Prawo i Sprawiedliwość.

Przyszły radny klubu Koalicji Obywatelskiej deklaruje sumienną pracę w Radzie Miasta.

- Będę pracował solidnie, ciężko, rzetelnie i sumiennie na rzecz naszego miasta i mieszkańców - mówił Piotr Łuszczykiewicz.

Piotr Łuszczykiewicz chce zajmować się sprawami dotykającymi mieszkańców w ich codzienności.

- Są dwa segmenty pytań i tematów rozmów z mieszkańcami. Jeden jest paradoksalnie bardzo detaliczny, związany z drobiazgami ludzkiego życia, które są bardzo istotne. Dotyczą problemów z barierami architektonicznymi, zbyt wysokimi krawężnikami, brakiem schodów, poręczy, z brzydkimi miejscami, które można poddać metamorfozie. Są to też indywidualne sprawy ludzi związane z mieszkaniem i pracą - mówił Piotr Łuszczykiewicz. - Są też rzeczy duże, istotne, które chciałbym poddawać swojemu głosowi krytycznemu, a jeżeli będą to projekty mi bliskie to głosowi wsparcia. Tak się pracuje we wszelkich zespołach i ja się tego przez lata nauczyłem. Są obszary, w których musi istnieć konsensus bo jest to porozumienie dla dobra wyższego miasta. Są też tematy, w których będziemy się pięknie różnić.