Polityka

Nowa konfiguracja po wyborach - co to może oznaczać dla Kaliszan? [felieton]

2024-04-13 16:40:34 Michał Styś

Od wyborów minęły już dwa tygodnie i emocje powoli opadają. Znamy nowych radnych i startuje nowa epoka w historii Kalisza. Zaczynają się powyborcze "układanki" i sojusze. Jakie to może mieć  znaczenie dla mieszkańców naszego miasta? Jestem Kaliszaninem z urodzenia, tutaj się wychowałem i kształcę obecnie na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza. Jako młody człowiek, który tutaj mieszka, chciałbym zabrać głoś i mieć wpływ na to, co się dzieje w moim mieście. Zależy mi na tym, jak się rozwija, zmienia i jakie perspektywy daje młodym pokoleniom, aby chciały tutaj żyć i zakładać własne rodziny.  

Nowa konfiguracja po wyborach - co to może oznaczać dla Kaliszan?

Rozpoczął się czas powyborczych układanek i negocjacji. Sytuacja w Kaliszu kształtuje się na naszych oczach, dlatego chciałbym przyjrzeć się poszczególnym ugrupowaniom i ich relacjom na linii Prezydent  - Rada Miasta.

Moment wydaje się kluczowy, bo od tego będzie zależeć w jakim tempie będzie się rozwijać nasze miasto i jak będzie się układać lub nie -  współpraca między radnymi a prezydentem. Od tego będzie zależało w jaką stronę pójdzie Kalisz. Ważna jest też skłonność do kompromisów  i porozumień poszczególnych opcji politycznych, których przedstawicieli mamy w nowej Radzie Miasta.  

Dlaczego umniejętność porozumienia i kompromisu jest ważna w naszym mieście?

Nie zawsze ten, kto wygrywa wybory, może samodzielnie rządzić. I tu pojawia się ten najważniejszy aspekt: kto kogo przekona do współpracy? Kto zrobi najwięcej, aby dogadać się w imię wyższych celów? Komu najbardziej zależy na rozmowach, a komu na władzy?

Już wszyscy wiedzą, że Prezydentem Kalisza został w pierwszej turze Krystian Kinastowski. To jego druga kadencja, a wynik pokazuje, że nadal cieszy się sporym poparciem Kaliszan.  Natomiast w wyborach do rady miasta Kalisza największe poparcie uzyskała Koalicja Obywatelska (35%).

 

Jak mogą wyglądać relacje na linii Prezydent - Rada Miasta? 

Stawka jest wysoka - to rozwój naszego miasta.

To ważne, bo od tego jak będa się dogadywać radni - będzie zależeć rozwój naszego miasta przez najbliższe pięć lat. Każde ugrupowanie ma swoje pomysły na Kalisz, chce je wdrażać i mieć wpływ na decyzje.  Kto zyska, a kto starci - przekonamy się już niebawem.  

A jak to wygląda w oczach studenta -  młodego kaliszanina, zainteresowanego dobrą przyszłością w tym mieście ? 

Prezydent Krystian Kinastowski osiągnął świetny wynik w wyborach i nie ulega wątpliwości, że to duże zobowiązanie wobec wyborców, ale też szansa na kontynuowanie swoich projektów i programu. Czy będzie je kontynuował?

W moim odczuciu Kalisz to miasto z tradycjami, które ma potencjał, aby wyglądać dużo lepiej i być jednym z liderów jeśli chodzi o  miasta w naszym województwie. Zastanówmy się jaki wpływ mogą mieć na to relacje na linii Prezydent Miasta a  radni z różnych opcji politycznych?

Prezydent zgłaszając swoje inicjatywy lub projekty, aby je zrealizować potrzebuje większości w radzie Miasta Kalisza. Jest w bardzo korzystnej sytuacji, ponieważ nie ważne z kim i tak będzie rządził. Ma lepsze pole manewru. Wydaje się, że Koalicja Kaliska ( 7 radnych ) znajdzie sojusznika i będzie to raczej Koalicja z Prawem i Sprawiedliwością ( 6 radnych ). Wydaje się to dość zrozumiałe. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego, bo ogólnie wiadomo, że otoczenie Pana Prezydenta - jeśli chodzi o poglądy - jest bliżej do Prawa i Sprawiedliwości niż do Koalicji Obywatelskiej. Natomiast Koalicja Obywatelska ( 8 radnych ) mimo, iż ma największy klub radnych - znalazła się w trudnej pozycji, kiedy musi szukać większości, aby rządzić w ratuszu. Nawet z poparciem Trzeciej Drogi, która ma dwóch radnych - to nie wystarczy by zbudować większość. 

Z punktu widzenia Koalicji Obywatelskiej  sytuacja do negocjacji wydaje się znacznie trudniejsza, jeśli chcą utrzymać władzę w ratuszu. Sytuacja jest tym bardziej ciekawa, że ze względów oczywistych Koalicja Obywatelska nie będzie współpracować z Prawem i Sprawiedliwością, więc jedyną szansą, aby utrzymać władzę jest sojusz z Koalicją Kaliską Krystiana Kinastowskiego.

Warto przywołać w tym miejscu  powtarzaną wielokrotnie deklarację  prezydenta Konastowskiego, że jest "skłonny współpracować z każdym dla dobra naszego miasta". Właśnie trwają rozmowy między opcjami politycznymi, ale kto z kim się dogada? 

Podsumowując:  z mojego punktu widzenia w lepszej sytuacji wydaje się być Koalicja Kaliska niż Koalicja Obywatelska.  Na konferencji Koalicji Obywatelskiej poseł Mariusz Witczak oznajmił, że Koalicja Obywatelska prowadzi rozmowy z Koalicją Kaliską Prezydenta Kinastowskiego. Z drugiej strony Prezydent Kinastowski na razie nie ujawnia swoich planów, ani nie spieszy się z rozmowami. Widać, że to bardziej Koalicji Obywatelskiej zależy na tych  rozmowach. To bardzo istotne, ponieważ tutaj ważą się losy przyszłości naszego miasta, oraz sposobów zarządzania miastem.

W Radzie Miasta Kalisza zasiada 23 radnych. Ze względu na tą "delikatną konfigurację polityczną" ważna będzie obecność radnych podczas głosowań nad ważnymi projektami, bo w razie nieobecności radnych może dojść do niespodzianek. Każdy głos się liczy.

Kto kogo przekona? I kto zrobi wszystko, aby utrzymać władzę?

Przekonamy się już niedługo. 

 

Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,

wrzuć nam coś do kapelusza :)

Wesprzyj jednorazowo

Wdzięczny Zespół Calisia.pl

Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !

Opinie użytkowników:

Te artykuły mogą cię zainteresować