Niezwykły wieczór z... pomidorem

Skąd w ogóle wziął się pomidor? Pomidory rosły początkowo w Ameryce Środkowej i Południowej – w Meksyku, Peru, Ekwadorze. Zetknęli się z nimi kolonizatorzy hiszpańscy, którzy odnosili sęi do pomidora pogardliwie, traktując go jako jedzenie ludzi biednych i niewolników. Przywożono je jednak do Europy, gdzie nazwano je „jabłkiem miłości” . Do Polski sprawiły za sprawą królowej Bony, która dbała o to, aby włoszczyzna trafiała na polskie stoły. W Polsce przyjęła się nazwa „złotego jabłka” czyli „pomme d or”.

W 18 wieku Europejczycy przekonali się w końcu do pomidorów. Dla Polaków ta roślina jest w pewnym sensie nadal nowością bo powszechnie zaczęto spożywając je dopiero w okresie 1 wojny światowej.   Technicznie, pomidor jest… jagodą, czyli owocem. Jednak ponieważ zawiera niewiele cukru, zaliczamy go do warzyw. Jest pyszny i daje mnóstwo możliwości wykorzystania go w kuchni.

Mieli o tym okazję przekonać się uczestnicy „kolacji pomidorowej” która odbyła się kilka dni temu w hotelu Kristoff. Kolacje pomidorowe stają się w tym miejscu tradycją, z uwagi na to, że właściciele hotelu prowadzą jedno z większych gospodarstw uprawiających właśnie te warzywa.

Kilkudziesięciu gości zgromadzonych w Hotelu Kristoff na kolacji pomidorowej powitały stoły twórczo przystrojone pomidorami. Menu wieczoru składało się z kilku potraw pokazujących co można stworzyć z tego zdawałoby się prostego warzywa. Na powitanie zaserwowano tatar z pomidora, potem nieco bardziej klasyczna zupa pomidorowa, potem dwa dania główne podane ceremonialnie przez bezbłędnie skoordynowanych kelnerów – pomidory z zapiekanym serem kozim, oraz pomidory z kurczakiem. Ale największym zaskoczeniam był wieńczący wieczór deser pomidorowy, dość dobitnie przypominający, że pomidor to jednak zgodnie z klasyfikacją… owoc.

Gościem wieczoru był Mikołaj Rey, potomek TEGO Mikołaja Reja, który nieco wcześniej poznał gospodarstwo pomidorowe państwa Henczke, prowadząc o nim program w TVN. Gość opowiedział o swoich rodzinnych tradycjach, a także ze swadą przedstawił zawiłą historię pomidora.

Zgromadzeni goście miel okazję wziąć udział w quizie, a także wygrać szereg nagród w organizowanych konkursach. Podsumowując , był to znakomity wieczór, który łączył w sobie ucztę kulinarną opartą na pomidorze z ciekawymi wystąpieniami na jego temat. Przestronne wnętrza Hotelu Kristoff znakomicie nadają się na tego typu imprezy, zwłaszcza w czasach kiedy trzeba zachować dystans.