Naruszenie prawa w kaliskim Pogotowiu?
2011-09-21 10:03:04
Aga
Zdaniem radnego Jana Mosińskiego odwołanie poprzedniego dyrektora Pogotowia Ratunkowego w Kaliszu - Bogdana Derwicha i powołanie w jego miejsce p.o. obecnego dyrektora szpitala Wojciecha Grzelaka narusza obowiązujące prawo. Może to mieć negatywne skutki w przypadku wprowadzenia w życie propozycji dyrektora Grzelaka polegające na zwolnieniach pracowników.
Nie wykluczam zaskarżenia uchwały zarządu województwa w sprawie sposobu rozwiązania umowy o pracę z byłym dyrektorem B. Derwichem, który - co jest kuriozum - został zatrudniony jako doradca dyrektora Grzelaka w szpitalu na ul. Poznańskiej.
Radny uważa, że dyrektor Grzelak piastuje stanowisko dyrektora pogotowia nielegalnie, ponieważ poprzedni dyrektor Bogdan Derwich został odwołany bez zasięgnięcia opinii rady społecznej. Ma także inne przypuszczenia: Mam daleko idące podejrzenia, że pogotowie jest celowo zadłużane przez samorząd województwa, żeby potem powiedzieć opinii publicznej: tego nie da się naprawić, dlatego pogotowie trzeba zlikwidować albo przyłączyć do szpitala wojewódzkiego.
Według radnego, jeśli dyrektor Wojciech Grzelak, w ramach restrukturyzacji pogotowia zacznie zwalniać pracowników – oni mogą zwrócić się do Sądu Pracy – i wygrać sprawę - powołując się na to, że obecny dyrektor został powołany z naruszeniem przepisów. Osoby te wykorzystując delikt prawny dotyczący działań Zarządu Województwa Wielkopolskiego mogą przed sądem rościć prawo o przywrócenie do pracy lub wypłatę odszkodowań - mówi Jan Mosiński.
Radnemu Mosińskiemu nie podoba się także, że były dyrektor pogotowia został zatrudniony w kaliskim szpitalu jako doradca dyrektora szpitala. Tak nie może być w państwie prawnym i jeśli ktoś zadłużył jednostkę na kwotę 200 tys. zł, a na koniec roku może to już być około miliona złotych, to powinien ponieść karę, a nie otrzymywać niezłą posadę u boku osoby, która zastąpiła go na stanowisku.
Radny uważa, że dyrektor Grzelak piastuje stanowisko dyrektora pogotowia nielegalnie, ponieważ poprzedni dyrektor Bogdan Derwich został odwołany bez zasięgnięcia opinii rady społecznej. Ma także inne przypuszczenia: Mam daleko idące podejrzenia, że pogotowie jest celowo zadłużane przez samorząd województwa, żeby potem powiedzieć opinii publicznej: tego nie da się naprawić, dlatego pogotowie trzeba zlikwidować albo przyłączyć do szpitala wojewódzkiego.
Według radnego, jeśli dyrektor Wojciech Grzelak, w ramach restrukturyzacji pogotowia zacznie zwalniać pracowników – oni mogą zwrócić się do Sądu Pracy – i wygrać sprawę - powołując się na to, że obecny dyrektor został powołany z naruszeniem przepisów. Osoby te wykorzystując delikt prawny dotyczący działań Zarządu Województwa Wielkopolskiego mogą przed sądem rościć prawo o przywrócenie do pracy lub wypłatę odszkodowań - mówi Jan Mosiński.
Radnemu Mosińskiemu nie podoba się także, że były dyrektor pogotowia został zatrudniony w kaliskim szpitalu jako doradca dyrektora szpitala. Tak nie może być w państwie prawnym i jeśli ktoś zadłużył jednostkę na kwotę 200 tys. zł, a na koniec roku może to już być około miliona złotych, to powinien ponieść karę, a nie otrzymywać niezłą posadę u boku osoby, która zastąpiła go na stanowisku.
Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,
wrzuć nam coś do kapelusza :)
Wdzięczny Zespół Calisia.pl