Maszerowali dla tych, którzy wyszli z cienia choroby i dla tych, którzy jeszcze tego nie zrobili

Zainteresowanie jest nie tylko wśród dorosłych, ale jak widać również wśród młodzieży. Młodzi ludzie przygotowali piękne hasła, stosowne do naszego apelu, w którym występujemy z prośbą do innych pacjentów onkologicznych o zrzeszanie się – mówi Barbara Wrzesińska, prezes kaliskich Amazonek.

Klub świętuje w tym roku 20-lecie swojej działalności, a poprzez swoją aktywność Amazonki chcą pokazać kobietom, że nie powinny bać się lekarzy i badać się regularnie.

Hasło, które przyświecało marszowi należy tłumaczyć jako wyjście z ukrycia. Kaliskie Amazonki podkreślają, że aby stanąć w słońcu, najpierw trzeba wyjść z cienia – cienia strachu i niewiedzy.

Działamy już 20 lat, zrobiłyśmy bardzo dużo dla siebie i społeczeństwa. Niemniej jednak wiemy, że są inni pacjenci, którzy siedzą skryci w domu, zagubieni, co spowalnia ich powrót do zdrowia. Jest to potwierdzone opinią lekarską – osoby zrzeszone w klubach szybciej wracają do zdrowia. Służymy pomocą przy zakładaniu stowarzyszeń – dodaje Wrzesińska.

Impreza ma ogromne znaczenie nie tylko ze względu na wagę choroby, ale jest to szczególny dzień dla osób tę walkę z chorobą wygrały.

W ten sposób wyrażamy swoją radość z wyzdrowienia. Cieszymy się, że przybyło tyle osób. Jest to również integracja z innymi klubami, młodzieżą, władzami miasta. Wszyscy się z nami w tym dniu zrzeszają – powiedziała Krystyna Korodczok, jedna z Amazonek Kaliskiego Klubu.

Kaliscy dziennikarze, Robert Kuciński i Andrzej Kurzyński również walczyli z nowotworem. Dzisiaj czują się zdrowi, ale nadal są pacjentami onkologicznymi. Podczas wydarzenia opowiadali o uczuciu, jakie towarzyszy w momencie wypowiedzenia diagnozy i jak ważne jest wsparcie drugiego człowieka w tej trudnej chorobie.