Jeszcze trochę Progesteronu

2010-09-20 21:11:22 Alix

Noc Kultury za nami. Pomimo wielu atrakcji, czuję niedosyt. Nie dlatego, że przygotowano zbyt mało atrakcji, przeciwnie. Po prostu nie mogłam być we wszystkich tych miejscach równocześnie. Niebywałym zaskoczeniem była dla mnie wystawa w Żywej.

A. Marcinkowska
A. Marcinkowska
Fotografie Eweliny Fordońskiej, rysunki Katarzyny Kowalskiej i film Agnieszki Marcinkowskiej ściągnęły do siedziby Stowarzyszenia na Babinej prawdziwe tłumy.
Miałam tę przyjemność porozmawiać z Eweliną i Agą na temat ich odczuć odnośnie własnych prac. Cała wystawa zaprezentowana została pod spójnym tytułem „Progesteron +25”.
Myślę, że interesujący tytuł zachęcił kaliszan do odwiedzenia wystawy. Z pewnością nikt nie pożałował wizyty w Żywej. Już od progu widać było tłumy. Trudno było się przecisnąć do środka, między zainteresowanymi sztuką dziewcząt.
W pierwszym pokoju po lewej emitowany był film Agnieszki Marcinkowskiej. Na ekranie pojawiła się złota rybka. Mówi się, że dzieci i ryby nie mają głosu, ale tak na prawdę, kobiety po 25 roku życia dotyka ten sam problem. Czują obowiązek wobec świata. W tym wieku większość kobiet wychodzi za mąż, rodzi dzieci i spełnia się zawodowo.
Najprawdopodobniej większość z nich wolałaby wybrać: dziecko lub praca, podczas gdy ciśnienie społeczne jest inne – należy spełnić oba te obowiązki. Ten problem, za pomocą głębokiej metafory pokazała autorka filmu.
- Miałam nadzieję, że odnajdą się w tym dziewczyny – tłumaczy Agnieszka. - Nie wiem, czy ludzie zauważają problem tej grupy społecznej. Jako kobiety mamy takie paradoksalne obowiązki i nie każda kobieta wie, jak sobie z tym poradzić. Chciałam, żeby ludzie zwrócili na to uwagę.
Po prawej stronie od wejścia, dziwnie jaskrawe światło biło po oczach wchodzących. Pierwsze spojrzenie na fotografie zaskakiwało. Po chwilowym zastanowieniu, można było zobaczyć obraz kobiecego ciała, pokazanego z nieco innej perspektywy – tak jak ona widzi siebie.
Bardzo intymne miejsce, które przez młodzież nazywana jest nierzadko bardzo wulgarnymi słowami, Ewelina Fordońska pokazała, jako miejsce skąd bierze się życie, miejsce intymne i tak na prawdę przez kulturę odrzucone a przez społeczeństwo, pokazane w krzywym zwierciadle.
- Jest to moja wypowiedź o kobiecości, o kobiecym ciele – tłumaczy Ewelina. - Oglądający mają wolne pole odbioru. Jest to dla mnie bardzo ubogacające, że te zdjęcia nie są jednostajnie, ale ludzie je w różny sposób interpretują.
Rysunki Katarzyny Kowalskiej, również przedstawiły kobietę w dość nietypowy sposób. Poprzez nadanie ciału form kubistycznych, wyłoniło się prawdziwe piękno, podkreślające magię kobiecego ciała. Niestety, trzecia autorka nie mogła być obecna na wystawie, ale jej sztuka wybroniła się sama.

Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,

wrzuć nam coś do kapelusza :)

Wesprzyj jednorazowo

Wdzięczny Zespół Calisia.pl

Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !

Opinie użytkowników:

Te artykuły mogą cię zainteresować