Happening PiS pod siedzibą PO. Nie obyło się bez bojkotu i haseł "Ruscy agenci". Jak wygląda polityka? [wideo]

Zapowiadał się zwykły brefing prasowy Prawa i Sprawiedliwości. Odbywał się prawdopodobnie po raz pierwszy pod siedzibą Platformy Obywatelskiej w Kaliszu przy ulicy Asnyka. Istniało więc pewne ryzyko konfrontacji, ale od rozpoczęcia przemówień nic tego nie zapowiadało.  Przed ogrodzeniem posesji PO pojawiła się plansza z napisem "Cześć Platformo! Wiemy, że w tym trudnym czasie nie macie nic do zaproponowania Polakom". Takie też hasła widniały na banerach trzymanych przez polityków. 

- Chcemy powiedzieć "Cześć Platformo" i przedstawić informację, że można w okresie kryzysu pomagać Polakom w przeciwieństwie do tego, co było za rządów Platformy Obywatelskiej i Donalda Tuska. Donald Tusk chce ponownie rządzić w Polsce, być premierem, a my chcemy Polaków ostrzec przed ponownym oszustwem... - mówił poseł Jan Mosiński kiedy nagle... rozległa się głośna muzyka z głośnika postawionego na terenie siedziby PO. Był to utwór "Kocham wolność" grupy muzycznej Chłopcy z Placu Broni. Hałas skutecznie zagłuszył wypowiedzi posłów, ale kontynuowali brefing. Dziennikarze też wytrwale rejestrowali dźwięk, choć nagrało się niewiele...

Z głośnika przy biurze PO rozległy się okrzyki "Konstytucja!" a później "Oddajcie pieniądze z KPO!" a następnie "Zdrajcy!". Podczas przemówienia posła Tomasza Ławniczaka rozległy się okrzyki "Ruscy agenci!".

Fragment brefingu prasowego

Parlamentarzyści PiS dyskredytowali działania i rządy Platformy Obywatelskiej, która według nich nie rozwiązywała problemów Polaków i pozostawiała ich samych sobie. Wśród zarzutów pojawiło się podnoszenie wieku emerytalnego i podatków w czasie trudnym finansowo. 

Zastawiony chodnik, grupa polityków partii rządzącej pod siedzibą PO i okrzyki pod hasłem "Ruscy agenci" ze strony opozycji wypływające z głośnika za ogrodzeniem - jaka jest Wasza opinia na temat polityki i działań parlamentarzystów wszystkich opcji?