Hala Arena wypełniona po brzegi podczas WOŚP

2012-01-08 22:59:13 Robert Ocetkiewicz

O godzinie 15, kiedy rozpoczęła się Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy w kaliskiej Arenie, parkiet był zapełniony garstką osób. Jednak kilka godzin później zaczęło się robić bardzo tłoczno.

Na początku imprezy zorganizowanej w Hali Arena zagrał zespół Re-Bell. Mocnym, rockowym brzmieniem starał się rozruszać skromną publiczność. Następnie wystąpili między innymi Olaf Bressa (znany z "Mam Talent" młody, kaliski wokalista), Los Agentos, Młody Nowak, Back to the Ocean, Tomek Olszanowski Band oraz Piano Song. Gwiazdą wieczoru była Ania Wyszkoni, która pojawiła się na scenie punktualnie o godzinie 21.
Finał Wielkiej Orkiestry rozpoczął się jednak w Kaliszu z ponad 40 minutowym opóźnieniem. W związku z tym, organizatorzy przeprowadzali bardzo szybkie licytacje. Aby wesprzeć inicjatywę Jurka Owsiaka, można było wygrać na aukcjach przeróżne rzeczy od czekolady, czy biletów do kina, po wielkiego na ponad 2 metry misia oraz jeden dzień na stanowisku Prezydenta Miasta Kalisza. To ostatnie chętna osoba kupiła za 800 zł (niesprzedane przedmioty można licytować na stronie www.osir.kalisz.pl). W sumie do godziny 17 (ostatnie oficjalne dane z Kalisza), WOŚP w naszym mieście zebrała ponad 110 tys. zł. Wszystkie pieniądze z Kalisza i regionu mają zostać przeliczone do najbliższego wtorku.
Sporo kontrowersji jeszcze przed finałem wzbudziło wśród mieszkańców naszego miasta miejsce organizacji imprezy, czyli Hala Arena. Jak się okazało w praktyce, wiele osób było zadowolonych z tego rozwiązania podczas koncertów.
„Podoba mi się tutaj. Na zewnątrz pogoda jest niepewna, raz pada deszcz, a raz przestaje. Tutaj przynajmniej jest ciepło i można spokojnie podziwiać widowisko” – mówił Karol Karczewski. Nie zabrakło także głosów bardziej negatywnych. „Przez organizację w Hali Arena, impreza straciła nieco klimatu” – stwierdził Tomasz Szcześniak. Nietrudno było jednak zauważyć zadowolenie osób starszych, które mogły zasiąść na widowni i przez dłuższy czas oglądać koncerty i śledzić licytacje, bez konieczności stania na mrozie.
Największe "szaleństwo" zaczęło się po godzinie 19 - kiedy w bardzo szybkim tempie zaczęli przybywać ludzie, przez co została wypełniona niemal cała Hala. O godzinie 20-ej tradycyjnie zaświeciło Światełko do Nieba, a fajerwerki wystrzelono tuż za Areną.
Oprócz zaplanowanych koncertów, licytacji i pokazu sztucznych ogni, była także jedna zaskakująca sytuacja rodem z romantycznych filmów. W pewnym momencie na scenę wkroczył młody mężczyzna, wziął mikrofon i oświadczył się swojej dziewczynie. Ta przyjęła pierścionek od niego, a publiczność owacyjnie zareagowała.
A Wam Drodzy Czytelnicy jak podobał się Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Kaliszu? Organizatorzy dobrze się spisali, czy też pewne rzeczy można było zrobić lepiej?

Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,

wrzuć nam coś do kapelusza :)

Wesprzyj jednorazowo

Wdzięczny Zespół Calisia.pl

Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !

Opinie użytkowników:

Te artykuły mogą cię zainteresować