Czy kaliska młodzież sięga po alkohol i inne używki? Ratownik medyczny: "Znajdujemy ich na ulicach, w galeriach handlowych"

Alkohol i inne używki są popularne wśród młodzieży, a wiek w którym sięgają po raz pierwszy po etanol to nawet 13 lat! Czemu sięgają? Bo taka jest moda? A może w ten sposób chcą poradzić sobie z problemami? Aby młodzi ludzi mieli świadomość, że to ślepa uliczka a także świadomość płynących z tego konsekwencji dla zdrowia fizycznego i psychicznego, Uniwersytet Kaliski w ramach projektu #młodzi#zdrowi przygotował wykład i warsztaty "Toksykologia, leki, dragi, dopki i inne wynalazki".

Część warsztatową poprowadzili ratownicy medyczni, którzy na co dzień mają do czynienia z osobami pod wpływem środków odurzających. Zademonstrowali młodzieży jak praktycznie udzielić pomocy osobom po zażyciu narkotyków, dopalaczy, leków i alkoholu. W takiej sytuacji mogą znaleźć się ich znajomi albo przypadkowe osoby na ulicy. 

- Mamy problem. Pojawiają się wyjazdy do zdarzeń z udziałem narkotyków, dopalaczy czy leków. Popularnym lekiem po jaki sięgają młodzi jest ketamina. Statystycznie patrząc, zmniejszyła się liczba osób zażywających dopalacze. Więcej jest nadużyć leków czy twardych narkotyków - mówi Tomasz Skrzypczyński, ratownik medyczny i wykładowca w Uniwersytecie Kaliskim. 

- Zdarza nam się pomagać młodzieży pod wpływem środków odurzających. Znajdujemy ich na ulicach, w galeriach handlowych. Problem na pewno występuje - mówił Błażej Piękny, ratownik medyczny. - Nigdy do końca nie wiadomo jaki środek został zażyty. Pochodzą one z nieznanych źródeł, albo z internetu. Znajdujemy nieprzytomne osoby a w ich pobliżu susz, proszki czy inne środki. Trudno ustalić co to są za preparaty. 

Jak zaznacza ratownik medyczny, zdarzają się osoby sporo poniżej 20 roku życia. Zazwyczaj interwencje dotyczą mężczyzn od 18 roku życia wzwyż.

Na ćwiczeniach omawiane były sposoby tamowania krwotoków, postępowanie w drgawkach oraz u osób z zaburzeniami oddychania i zaburzeniami rytmu serca, a także jak skutecznie prowadzić resuscytacje krążeniowo oddechową u takich osób. Dowiedzieli się jakie informacje należy przekazać dla Zespołu Ratownictwa Medycznego lub personelowi SORu.

Coraz częściej w szkołach, instytucjach, w budynkach znajdują się urządzenia AED - Automatyczne defibrylatory które za pomocą poleceń głosowych i wizualnych prowadzi zarówno osoby z wykształceniem medycznym, jak i bez niego przez procedurę bezpiecznej defibrylacji w zatrzymaniu krążenia.

Wykład o substancjach odurzających przedstawił lek. Eryk Matuszkiewicz, specjalista toksykologii klinicznej oraz chorób wewnętrznych.

- Z mojej praktyki, nie widziałem nigdy szczęśliwych narkomanów, osób szczęśliwych, które są uzależnione. To jest trudne życie a wszystko zaczyna się od pierwszego razu. Często ten pierwszy raz odwraca całe życie do góry nogami - mówił lek. Eryk Matuszkiewicz. - Jeżeli zdarzy się ten pierwszy raz to szukajmy fachowej pomocy, aby ona była jak najszybsza, jak najlepiej udzielona. Jeżeli tak się stanie, to zastanówmy się dlaczego tak się stało, co mnie skłoniło, jaka była sytuacja, czego w tym szukałem. Jeżeli pojawi się taka refleksja to drugi raz po to nie sięgniemy.

Po jakie środki sięgają młodzi ludzie i w jakim wieku?

- Jest wiele osób sięgających po psychostymulanty, jak mefedron czy amfetamina, pobudzające, zwiększające napęd, powodujące zmianę myślenia, otwieranie się strumienia świadomości. Zdecydowanie mniej na szczęście sięga po środki odurzające, które są szalenie niebezpieczne - wyjaśnia lek. Eryk Matuszkiewicz. - Młodzież szuka zapomnienia o problemach, szuka wspólnoty ze swoim środowiskiem, grupą rówieśniczą. Chcą pokazać, że są na tyle dorośli, żeby o sobie decydować.

- Jest niebezpieczna tendencja, którą obserwujemy jako lekarze w dziedzinie toksykologii - obniża się wiek inicjacji. Wiemy od lekarzy pediatrów, że 13 i 14-latkowie, to młodzież, która już się upija, sięga po tego rodzaju środki. To jest niebezpieczny bo wtedy najłatwiej wytworzyć w sobie uzależnienie - mówił Eryk Matuszkiewicz. 

"Te środki nie rozwijają"

- Te substancje nie rozwijają, nie powodują, że stanę się kimś mądrzejszym, lepszym, rozumniejszym, rozsądniejszym. One spowodują efekt odwrotny, regres.

O projekcie #młodzi#zdrowi

Projekt #młodzi#zdrowi jest adresowany do uczniów klas 7-8 szkół podstawowych oraz szkół ponadpodstawowych, a także nauczycieli i rodziców. Łącznie, w ciągu około roku realizacji projektu, weźmie w nim udział 600 uczniów z regionu (głównie szkól ponadpodstawowych).

- Projekt #młodzi#zdrowi realizowany jest na Wydziale Medycznym i Nauk o Zdrowiu. Jest to jeden z czterech, a zarazem największy wydział Uniwersytetu Kaliskiego – mówi prodziekan ds. studenckich dr inż.  Małgorzata Kowalczyk, prof. Uniwersytetu Kaliskiego. - Celem projektu jest popularyzacja nauki i promocja zdrowego trybu życia wśród młodzieży szkolnej. Jako środowisko akademickie podejmujemy odpowiedzialność za edukację społeczeństwa oraz kształtowanie zdrowych nawyków i świadomości w zakresie żywienia, aktywności fizycznej, a także profilaktyki chorób cywilizacyjnych.

Projekt rozpoczął się od seminarium dla rodziców i nauczycieli pn. „Samoakceptacja jako determinant przyszłych zachowań”.  W części skierowanej konkretnie do młodzieży zakłada realizację 12 spotkań wykładowo-warsztatowych o tematyce:

• "Toksykologia, leki, dragi, dopki i inne wynalazki" 
• "Smarfon do nosa czy nos do smartfona - zdrowe nawyki bez bólu i skrzywienia"
• "Moda na zdrowe i estetyczne piersi- interdyscyplinarne podejście do profilaktyki raka piersi u młodych kobiet" 
• "Prawidłowa pielęgnacja podstawą zdrowej skóry. Pomyśl zanim zaczniesz - zabiegi medycyny estetycznej a skutki uboczne"
• Mistrzowie Sztuk Promiennych. Elektroradiolog– oczy medycyny" 
• "Wpływ diety i żywności wygodnej na zdrowie młodzieży" 

Zwieńczeniem przedsięwzięcia będzie seminarium podsumowujące dla nauczycieli i rodziców pn. "Wpływ wiedzy naukowej na przyszłe wybory życiowe młodzieży", podczas którego zaprezentowane zostaną wyniki projektu.

Patronat honorowy nad projekt #młodzi#zdrowi objęli Prezydent Miasta Kalisza oraz Prezydent Miasta Ostrowa Wielkopolskiego. Na realizację zadania Uniwersytet Kaliski pozyskał wsparcie finansowe z budżetu państwa w ramach programu „Społeczna odpowiedzialność nauki II – Popularyzacja nauki”.