Społeczne

"Bicie żony czy nierówności społeczne nie są polską tradycją" - protest przeciwko wypowiedzeniu Konwencji Antyprzemocowej [zdjęcia, wideo]

2020-07-24 21:00:00 BK

Kaliszanie, przedstawiciele różnych środowisk, protestowali 24 lipca na kaliskim rynku przeciwko wypowiedzeniu przez Polskę Konwencji Antyprzemocowej. 

fot. Błażej Krawczyk
fot. Błażej Krawczyk

Ordo Iuris i PiS chcą doprowadzić do wypowiedzenia przez Polskę Konwencji Antyprzemocowej, czyli konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej.

- Dziś PiS chce odebrać ochronę kobietom, które mogą być ofiarami przemocy domowej, czy przemocy seksualnej. Nie ma usprawiedliwienia dla polityków, którzy chcą uchylenia praw, które chronią kobiety przed przemocą. Konwencję o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej Polska podpisała w 2012 roku, a ratyfikowała w 2015 roku. Ma ona chronić kobiety przed wszelkimi formami przemocy oraz dyskryminacji. Nie atakuje żadnej religii. Sprzeciwia się sytuacji, kiedy kobiety traktowane są jako gorsze i pozbawione są swoich podstawowych praw człowieka - mówiła Beata Błażejczak-Kleczewska z partii Razem. 

Konwencja Stambulska chroni nie tylko kobiety, ale też mężczyzn i osoby starsze.

- Czego boi się PiS? Przeciwdziałaniu przemocy, szkoleń dla policjantów, sędziów i prokuratorów? A może boją się tworzenia dobrego prawa, które będzie chronić ofiary. Polki chcą być w Polsce chronione - mówi Beata Błażejczak-Kleczewska.

Głos na proteście zabrała radna klubu Koalicji Obywatelskiej - Barbara Oliwiecka.

- Jeżeli ta konwencja zostanie wypowiedziana to będzie można nazwać rządzących fundamentalnymi szaleńcami. Zwolennicy wypowiedzenia konwencji argumentują, że konwencja uderza w polską tradycję. Bicie żony, kobiety, przemoc seksualna, ekonomiczna, nierówności społeczne to nie jest polska tradycja. Nie rozumiem tych argumentów - mówi Barbara Oliwiecka. - Żadna religia czy tradycja nie stanowi uzasadnienia dla podniesienia ręki na kobietę. Obawiam się, że rządzą nami ignoranci. 

Konwencja zobowiązuje do zapobieganiu przemocy ale też ochrony i pomocy ofiarom oraz do wspierania przez państwo organizacji pozarządowych.

- Czym jest konwencja stambulska w skrócie? Przede wszystkim wskazuje ona, że kobiety i dziewczęta są znacznie bardziej narażone na przemoc i dyskryminacje niż mężczyźni i chłopcy ze względu na nierówny stosunek sił pomiędzy kobietami i mężczyznami który ukształtował się na przestrzeni wieków, który doprowadził do dominacji mężczyzn nad kobietami i dyskryminacji tych drugich. Konwencja antyprzemocowa wskazuje, że realizacja równouprawnienia kobiet i mężczyzn de facto stanowi element zapobiegania przemocy wobec kobiet. Konwencja podchodzi do zjawiska przemocy kompleksowo. Wskazuje, jakie kroki i działania należy podjąć, żeby ograniczyć skalę tego zjawiska, a także jakie kroki podjąć, gdy do przemocy już doszło - wyjaśnia Natalia Dolak, przedstawicielka Nowej Lewicy Kalisz. - Co ważne Konwencja wymaga karania różnych form przemocy wobec kobiet m.in. przemocy domowej, przemocy ekonomicznej, nękania, molestowania seksualnego i przemocy psychologicznej. To, że w prawie polskim mamy podobne zapisy nie znaczy, że Konwencja jest nam zupełnie nie potrzebna. Ona właśnie jest NIEZBĘDNA do tego, aby nikt polskiego prawa nie mógł zmienić tak, aby zezwolić na krzywdzenie kobiet. 

Swój sprzeciw wobec wypowiedzeniu konwencji wyraził Komitet Obrony Demokracji w Kaliszu.

- Jeżeli wypowiemy tę konwencję policja nie będzie mogła wejść do domu i zapobiec przemocy. Do tego będzie potrzebowała zaproszenia bitej kobiety czy dziecka. Jeżeli zareagują sąsiedzi to będzie to tylko zakłócanie porządku czy ciszy nocnej - mówił Michał Witkowski, lider KOD Kalisz.

Więcej w wideo.

Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,

wrzuć nam coś do kapelusza :)

Wesprzyj jednorazowo

Wdzięczny Zespół Calisia.pl

Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !

Opinie użytkowników:

Te artykuły mogą cię zainteresować