Zabrakło odrobiny szczęścia. KKS Kalisz pokazał, że potrafi rywalizować z najlepszymi w Polsce! [Dużo zdjęć]

Legia Warszawa pokonała KKS 1925 Kalisz 1:0 w półfinale Pucharu Polski. Mimo że Legia była faworytem tego meczu, KKS 1925 Kalisz postawił trudne warunki i zasłużył na dogrywkę za świetną drugą połowę. Jedynego gola strzelił Igor Strzałek już w 2. minucie meczu. Legia Warszawa awansowała do finału Pucharu Polski, gdzie zmierzy się z Rakowem Częstochowa lub Górnikiem Łęczna.

KKS 1925 Kalisz pokazał, że potrafi rywalizować z najlepszymi i mimo porażki może być dumny ze swojego występu.

Kaliszanie byli rewelacją tegorocznej edycji pucharu, eliminując po drodze trzy drużyny z PKO BP Ekstraklasy: Widzew Łódź, Górnik Zabrze i Śląsk Wrocław. W ćwierćfinale nie dali szans faworyzowanym wrocławianom i pokonali ich aż 3:0. Teraz przed nimi stało największe wyzwanie - Legia Warszawa, liderująca w lidze i mająca na koncie 19 pucharów Polski.

Legioniści nie dali się zaskoczyć i szybko objęli prowadzenie. Po dośrodkowaniu Youriego Ribeiro z lewej strony Igor Strzałek znalazł się w polu karnym i mocnym uderzeniem pokonał bramkarza KKS-u Marcina Krakowiaka. Była to pierwsza bramka młodzieżowca w barwach Legii.

Kaliszanie nie poddali się i próbowali odrobić straty. W pierwszej połowie nie stworzyli jednak żadnej groźnej sytuacji pod bramką Cezarego Miszty. Legia kontrolowała grę i nie pozwalała rywalom na zbyt wiele.

W drugiej połowie KKS pokazał więcej zapału i determinacji. Drugoligowiec zmusił Legię do cofnięcia się i bronienia własnej szesnastki. Kaliszanie mieli kilka okazji do wyrównania, ale brakowało im skuteczności i szczęścia. Najbliżej gola był Norbert Zawistowski, który uderzył głową z bliska, ale piłka odbiła się od poprzeczki.

KKS Kalisz może być dumny ze swojej postawy w pucharze, ale teraz musi skupić się na walce o awans do Fortuna 1. ligi.