SLD o roli pań w polityce

Sejmik Kobiet Lewicy w swojej konwencji został podzielony na cztery panele tematyczne, które zajęły się odmiennymi problemami społecznymi. W jednym z nich opatrzonych nazwą „ Od sołtyski do prezydentki” brała udział radna Karolina Pawliczak. Debacie przewodziło podstawowe pytanie: Czy i jak w świecie polityki zawłaszczonej przez mężczyzn mogą funkcjonować i odnosić sukcesy kobiety? Panie zgodnie twierdziły, że tylko ciężką pracą i determinacją można odnieść sukces, a kobiety w polityce doceniane są głównie za społeczną wrażliwość, dociekliwość i zaangażowanie – mówi Karolina Pawliczak.

Na pytanie: Jak kobiety pełniące funkcje publiczne walczą z dyskryminacją i stereotypami, np. blondynki? Radna odpowiada: Stereotypy były, są i zapewne będą, a to od nas samych zależy jak do tego podchodzimy i czy umiemy z tym walczyć. Kandydatka na prezydenta Miasta Kalisza wspomina: kiedy 12 lat temu po raz pierwszy dostałam mandat radnej, budziłam spore kontrowersje. Mówiono i pytano, co taka młoda i bez doświadczenia dziewczyna chce szukać w samorządzie. Nie dałam za wygraną. Ciężka pracą, pukaniem od drzwi do drzwi, rozmowami z ludźmi i zachęcaniem ich do programu Sojuszu wygrałam. Po 12 latach pracy w samorządzie widzę tego efekty. Dziś już nie czuję się dyskryminowana. Dziś pracuję w Radzie Miejskiej na równych, partnerskich prawach.

Pawliczak zaapelowała, by panie śmiało walczyły ze stereotypami. Często jest to też walka z własnymi kompleksami i słabościami, ale wszystko to można znieść i pokonać, tylko musimy tego chcieć.