Społeczne

Przedstawiciele z Ukrainy z wizytą i podziękowaniami w Kaliszu

2023-05-17 16:30:00 BK

17 maja do Kalisza przyjechali goście z Kamieńca Podolskiego w Ukrainie, miasta partnerskiego. Jednym z nich był Starosta Rejonu Kamienieckiego Mychaiło Simaszkewycz. Była to okazja do złożenia podziękowań za pomoc kaliszan udzieloną Ukrainie w czasie działań wojennych.

fot. Błażej Krawczyk
fot. Błażej Krawczyk

Z prezydentem Kalisza Krystianem Kinastowskim spotkali się w ratuszu  Starosta Rejonu Kamienieckiego Mychaiło Simaszkewycz oraz jego doradca Denys Shevchuk. 

- Starosta bywał wielokrotnie w Kaliszu, więc można powiedzieć, że jest wielkim przyjacielem naszego miasta. Korzystając z okazji, że był w Polsce, zawitał również do Kalisza. Mamy okazję porozmawiać o tym jak nasze zaprzyjaźnione miasto i Ukraina radzą sobie w tym trudnym czasie - mówił prezydent Kalisza Krystian Kinastowski. 

W ramach podziękowania dla kaliszan za pomoc udzieloną Ukrainie w czasie działań wojennych, Starosta złożył na ręce prezydenta Kalisza okolicznościowe odznaczenia, przyznane przez samorząd Kamieńca Podolskiego.

- Chcę podziękować Panu prezydentowi i mieszkańcom Kalisza za oferowaną pomoc nie tylko w czasie wojny ale i przed wojną. Żaden naród tak nie pomógł Ukrainie jak Polacy. Zawsze mówiono nam, że Rosjanie są naszymi starszymi braćmi, ale teraz wiemy, że nigdy nimi nie byli. Mamy takie siostry jak Polska, Austria, Rumunia i inne kraje - mówił Mychaiło Simaszkewycz. - Chciałbym podziękować wszystkim mieszkańcom i przekazać nagrody od Starostwa. Wręczamy również nagrodę wolontariusza od naszego narodu, bo na nią zasługujecie. 

- Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. W takiej trudnej sytuacji znalazła się właśnie Ukraina i nasze miasto partnerskie. Myślę, że nasi przyjaciele z Kamieńca Podolskiego tak samo udzieliłoby nam wsparcia - mówił prezydent Kalisza. - Podziękowania należą się mieszkańcom, którzy odpowiadali na nasze inicjatywy, ale również wychodzili z własnymi inicjatywami. 

W kaliskich szkołach uczy się obecnie blisko 800 dzieci z Ukrainy. 

- To dzieci, które w miarę spokojnych warunkach mogą się uczyć, rozwijać swoje umiejętności i czekać na moment, kiedy wrócą do domów - mówił prezydent. - Wszystko uinstytucjonalizowało się pod względem pomocy i z tym nie ma problemów. Problemem są ludzie, którzy zostali wyrwani ze swojego naturalnego środowiska, opuścili domy. Oby jak najszybciej mogli wrócić do swojego kraju.

- Na co dzień doświadczają wojny. Nad Kamieńcem podolskim często lecą rakiety, są strącane. Nie ma dnia, żeby młodzi ludzie nie wrócili już do Kamieńca Podolskiego. Oby jak najszybciej się to skończyło - dodaje prezydent.

Miasto już od początku wojny w Ukrainie wysyłało pomoc humanitarną w postaci odzieży, żywności, artykułów medycznych, materacy. Zadysponowano 5 transportów o łącznej wartości 30 tys. euro.

- Ta zima była bardzo kluczowa i udało się tę zimę, bez prądu, gazu i ciepłej wody przetrwać. Chodzi głównie o miasta i ludność cywilną, która ucierpiała poprzez bombardowanie strategicznych obiektów - mówił Krystian Kinastowski. 

- O wiele ważniejsza jest nie tyle pomoc materialna co moralna. Kiedy była rozmowa w pierwsze dni wojny to zawsze padało pytanie jak się czujecie, co potrzebujecie. Ta przychylność była ulgą dla serca. Mam informację, że uchodźcy zostali przyjęciu ciepło i otwarcie - mówił Mychaiło Simaszkewycz

Obecnie Miasto Kalisz zapewnia zakwaterowanie dla 70 osób w Domu Studenta Orione i 27 osób w Domu Studenta „Bulionik”.

W pomoc włączyły się, oprócz kaliszan, miasta partnerskie: Hamm, Erfurt, Hautmont, Preston oraz Heerhugowaard, które przekazały ponad 63 tysięcy złotych oraz pomoc rzeczową. We współpracy ze spółką PKS Miasto odebrało z Przemyśla uchodźców pochodzących z Kamieńca i innych miast. Kaliskie Linie Autobusowe przekazały dwa autobusy, które nie były już wykorzystywane w Kaliszu, a pomagają w organizacji transportu dla mieszkańców Kamieńca Podolskiego.

To tylko przykłady działań podejmowanych przez kaliski samorząd przy współudziale organizacji i osób prywatnych.

Od początku wojny także szkoły i przedszkola otoczyły dzieci opieką i wsparły proces edukacji i adaptacji w kraju. Obecnie pod opieką publicznych przedszkoli pozostaje 6 ukraińskich dzieci. 644 uczniów z Ukrainy uczy się w kaliskich publicznych placówkach oświatowych, z czego najwięcej – 550 dzieci – w szkołach podstawowych. Do niepublicznych przedszkoli uczęszcza 167 dzieci z Ukrainy, do niepublicznych szkół policealnych – 12 osób, a do niepublicznych techników – 19 osób.

Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,

wrzuć nam coś do kapelusza :)

Wesprzyj jednorazowo

Wdzięczny Zespół Calisia.pl

Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !

Opinie użytkowników:

Te artykuły mogą cię zainteresować