Polacy bagatelizują grypę, choć jest bardzo groźna
Zdaniem ekspertów z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny, Polacy często lekceważą objawy grypy, choć choroba ta jest najpoważniejszą postacią zakażenia dróg oddechowych. Efektem mogą być bardzo poważne powikłania zdrowotne, w niektórych przypadkach prowadzące nawet do śmierci.
Według badań przeprowadzonych przez Instytut, liczba zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę – w sezonie 2013/2014, wyniosła prawie 2,7 miliona przypadków, w tym ponad 9 tys. osób hospitalizowano, a 15 chorych zmarło.
Rok wcześniej wyniki były jeszcze bardziej zatrważające, bowiem na grypę zachorowało wówczas ponad 3 mln osób, a leczenia szpitalnego wymagało ok. 14 tys. chorych. 119 osób zmarło z powodu tej choroby.
Do zakażenia dochodzi drogą kropelkową, po czym następuje proces wylegania choroby, który trwa 18-36 godzin. W tym czasie chory odczuwa dreszcze oraz bóle mięśni i kości, jest mu zimno, a temperatura ciała podnosi się do wysokości 39-40 stopni C. Dodatkowe, często występujące objawy to: ból gardła, suchy kaszel, bóle w klatce piersiowej, a niekiedy również krwawienia z nosa i bóle brzucha. Wysoka gorączka utrzymuje się zazwyczaj przez okres 2-7 dni.
Bagatelizowanie objawów chorobowych, a co za tym idzie, brak prawidłowego leczenia, może spowodować bardzo groźne dla zdrowia i życia powikłania, np.: zapalenie oskrzeli, zapalenie płuc, niewydolność krążenia, zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych i mózgu czy poprzeczne zapalenie rdzenia.
Chorzy na cukrzycę, choroby układu krążenia czy układu oddechowego mogą odczuwać w trakcie grypy nasilone dolegliwości z powodu tych schorzeń.
W większości przypadków antybiotyki nie mają wpływu na przebieg choroby, jednak zawsze, bezwzględnie należy stosować się do zaleceń lekarza.
Wielu specjalistów uważa, że najlepszym sposobem na uniknięcie grypy i jej powikłań jest zaszczepienie się przeciwko tej chorobie.
Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,
wrzuć nam coś do kapelusza :)
Wdzięczny Zespół Calisia.pl