Nagły wzrost zachorowań na krztusiec w Kaliszu. Eksperci: brak szczepień to główna przyczyna

Krztusiec, zwany również kokluszem, to choroba dróg oddechowych, której objawy mogą być bardzo groźne, zwłaszcza dla najmłodszych pacjentów. Charakterystyczny, napadowy kaszel może trwać tygodniami, prowadząc do powikłań takich jak zapalenie płuc czy ostre zapalenie ucha środkowego.

Marek Stodolny podkreśla, że przyczyną tak dużego wzrostu zachorowań może być rosnąca liczba rodziców, którzy decydują się nie szczepić swoich dzieci, mimo że szczepienia są powszechnie dostępne i bezpłatne:

Z roku na rok obserwujemy, że coraz więcej rodziców odmawia szczepień, co wpływa na obniżenie odporności populacyjnej i zwiększa ryzyko rozprzestrzeniania się chorób zakaźnych – komentuje szef kaliskiego sanepidu.

Jakich osób dotyczą zachorowania na krztusiec w mieście?  

Najmłodsze zgłoszone dziecko ma 9 miesięcy, a w sumie u dzieci do 8 roku życia mamy obecnie 3 przypadki. U osób od 9 do 18 roku życia mamy 20 przypadków, to główna grupa, u której występują zachorowania, z czego 12- i 13-latków jest 10. W grupie od 22 do 52 roku życia mamy 11 przypadków. 1 przypadek zgłoszono u osoby, która ma 72 lata – mówi Mariola Ratajczyk, kierowniczka Sekcji Epidemiologicznej w Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kaliszu.

A jak sytuacja wyglądała w ubiegłych latach? W 2023 roku nie odnotowano w naszym regionie ani jednego przypadku zachorowania na krztusiec, w 2022 roku odnotowano 4 przypadki (były to dzieci od 5 do 10 roku życia), w 2021 i 2020 także nie odnotowano żadnych zachorowań. Skokowy wzrost zachorowań, jak wyjaśnia Mariola Ratajczyk, wynika ze specyfiki chorób zakaźnych, które cechuje tzw. cykliczna epidemia wyrównawcza. Dotyczy ona zwłaszcza osób, które nie były szczepione bądź upłynęło dużo czasu od ostatniego szczepienia. 

Z roku na rok zwiększa się liczba rodziców, którzy nie wyrażają zgody na szczepienia, także przeciwko krztuścowi. A szczepienia to pierwsza, najważniejsza metoda zapobiegania chorobom zakaźnym. Zgodnie z obowiązującymi przepisami lekarz POZ monitoruje sytuację ze szczepieniami: wysyła do rodziców zawiadomienie o szczepieniu, a jeżeli się ono nie odbędzie – zawiadamia sanepid. Następnie my wysyłamy pisma informujące, potem wysyłamy upomnienie i, jeżeli to nie przyniesie skutków, wysyłamy zgłoszenie do urzędu wojewódzkiego i wojewoda wysyła postanowienia nakładające grzywnę na rodziców– wyjaśnia Mariola Ratajczak.  

Dlaczego rodzice nie szczepią dzieci? W całym społeczeństwie wzrasta nieufność wobec szczepień, często napędzana przez dezinformację w mediach społecznościowych. Niektórzy rodzice obawiają się skutków ubocznych szczepionek, mimo że są one bardzo rzadkie i zazwyczaj łagodne. Wpływ mają również różne teorie spiskowe, które podważają skuteczność i bezpieczeństwo szczepionek. Nie bez znaczenia jest rosnąca popularność ruchów antyszczepionkowych, które promują niekonwencjonalne metody uodpornienia i zniechęcają do stosowania nowoczesnych form ochrony zdrowia. Rodzice, często nie mając dostępu do rzetelnych informacji medycznych, ulegają tym argumentom, nie zdając sobie sprawy z potencjalnych konsekwencji dla zdrowia swoich dzieci oraz innych członków społeczności.

Sanepid w Kaliszu apeluje do rodziców o rozwagę i podkreśla, że szczepienia są kluczowe dla ochrony najmłodszych przed groźnymi chorobami, takimi jak krztusiec. Bez odpowiedniej liczby zaszczepionych osób, nawet choroby, które wcześniej były rzadkie, mogą ponownie stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia publicznego. 

Szczepienia przeciwko krztuścowi dla dzieci są bezpłatne. Szczepionka podawana jest w trzech dawkach w okresie od 2. do 6. miesiąca życia. Następnie dziecko otrzymuje dawkę uzupełniającą między 16. a 18. miesiącem, a kolejne dawki przypominające podawane są w 6. i 14. roku życia.