Medale Mistrzostw Polski seniorów w kickboxingu dla kaliszan.

Eliminacje tego turnieju Radek przeszedł dzięki wolnemu losowi - bowiem najbardziej utytułowani zawodnicy danych kategorii wagowych są rozstawieni w drabince turniejowej.
W dalszej części zawodów w walce ćwierćfinałowej trafił na silnego fizycznie i doświadczonego zwycięzcę z walk eliminacyjnych Michała Bembena z Tom- Center Piotrków Tryb., którego bez większych problemów pokonał na punkty. "Radek pokazał w tej walce, że jest w bardzo dobrej formie, kontrolując całkowicie przebieg pojedynku. Przeciwnik był bardzo silny fizycznie i obdarzony mocnym uderzeniem, dlatego Radek utrzymywał go w dystansie ciosami prostymi i kopnięciami frontalnymi, oraz skutecznie kontrując, a po jednej z takich kontr był bliski zwyciężenia przed czasem". - powiedział trener Jerzy Radomski
Zwycięstwo to dało Radomskiemu awans do półfinału gdzie zmierzył się z będącym w wysokiej dyspozycji Kajetanem Kiersteinem z Poznania. Walka była toczona w wysokim tempie i bardzo się podobała zgromadzonej publiczności. Sędziowie po bardzo dyskusyjnym werdykcie przyznali zwycięstwo 2:1 poznaniakowi. "Znaliśmy przeciwnika już przed walką bowiem zdarzyło się mierzyć tym zawodnikom już wcześniej, to też mięliśmy pewną taktykę na tę walkę. Przez większą część pojedynku Radek bardzo dobrze ją realizował. Nie pozwalał Kiersteinowi rozwinąć się w tej walce wyprzedzając jego poczynania, kopnięciami okrężnymi a także efektownymi podcięciami. Radek był skuteczniejszy i wszechstronniejszy przez większą część pojedynku, dopiero w połowie ostatniej rundy do większego głosu doszedł zawodnik z Poznania. Byliśmy przekonani o zwycięstwie Radka co również potwierdzała większość trenerów i obserwatorów, lecz sędziowie zadecydowali inaczej z czym nie łatwo było się zgodzić." - powiedział trener Jerzy Radomski.
Postawa Radosława Radomskiego podobała się na tyle trenerowi Kadry Polski Jakubowi Cuszlagowi, że ten powołał go do reprezentacji na mecz międzynarodowy z Czechami.
"Pozostaje niedosyt po tych mistrzostwach, była ogromna szansa na zdobycie tytułu mistrzowskiego, lecz jest jak jest i trzeba trenować dalej i podejmować kolejne wyzwania. Jestem zadowolony z formy jaką zaprezentowałem. Cieszę się, że na poziomie seniorskim znajduje się już w czołówce, a na wysoką dyspozycję ciężko pracowałem m.in podczas obozu w Zakopanem, a także podczas przygotowań w klubie. Teraz przede mną krótki odpoczynek i z powrotem ciężka praca by podnosić swoje umiejętności, a w niektórych elementach jest jeszcze nad czym pracować" - Radosław Radomski.
Nikoletta ze względu na to iż w jej wadze były zgłoszone 4 zawodniczki od razu trafiła do półfinału dzięki czemu miała już zapewniony brązowy medal. Tam zawodniczka Prosny Kalisz spotkała się z najbardziej utytułowaną dotychczas polską juniorką tej kategorii wagowej m.in. Mistrzynią Świata i Europy juniorek Katarzyną Bedrą (Zamek Kurzętnik). Również wcześniej miała okazję się z nią mierzyć ale podczas finału MP juniorek w light-contact gdzie uległa jej przed czasem. Teraz niestety również musiała uznać wyższość Bedry lecz przebieg walki był zdecydowanie bardziej wyrównany. "Nikola ze startu na start robi coraz większe postępy. Stoczyła z Kasią naprawdę wyrównaną zaciętą walkę, ustępując jej jedynie w kilku elementach. Walka skończyła przegraną na punkty Nikoli, lecz gdyby miała trochę więcej doświadczenia i potrafiła lepiej wykorzystać przewagę zasięgu mogłoby być inaczej. e zawody były dla niej kolejną nauką a medal i postawa w ringu na pewno zmotywuje ją do dalszej pracy" powiedział trener Jerzy Radomski.