Kultura

Kultura Dostępna w Heliosie już w czwartek. Konkurs!

2022-06-22 14:00:00 HELIOS

23 czerwca Helios zaprasza kinomanów na seans w ramach projektu Kultura Dostępna! O godzinie 13:00 i 18:00 zobaczymy film pt. "Inni ludzie". 

 

Helios
Helios

InProza Doroty Masłowskiej, bardzo specjalna, lingwistyczna, to bowiem, jak by się zdawało, literatura niemożliwa do sfilmowaniani ludzie”, pełnometrażowy debiut Aleksandry Terpińskiej to film z gatunku niemożliwych. . Tymczasem jeżeli w ogóle udają się jakiekolwiek adaptacje rodzimej literatury współczesnej z najwyższej półki, to jest to właśnie Masłowska. Po „Wojnie polsko-ruskiej” Xawerego Żuławskiego, po „Między nami dobrze jest” Grzegorza Jarzyny, przyszedł czas na „Innych ludzi”.

Każdy, kto chociaż raz zmierzył się z prozą Doroty Masłowskiej, wie dobrze, na czym polega podstawowa trudność. Chodzi o znalezienie właściwego klucza do przełożenia tkanki poetyckiej, w wypadku „Innych ludzi” - rapowanej, nielinearnej, wymakającej się utrwalonym strukturom - na język kina, wymagającego przecież określonych funkcji komunikacji z widzem. To, co sprawdza się w literaturze, niekoniecznie daje rezultat w filmie i odwrotnie.

Aleksandrze Terpińskiej, reżyserce „Innych ludzi”, która wcześniej pracowała z Dorotą Masłowską przy krótkich formach teledyskowych, to się udało. Ryzyko było spore, ale się udało. „Inni ludzie” w ujęciu debiutantki, nie tracąc niczego z zadziorności, kontrkulturowości literackiego oryginału, okazało się opowieścią zaskakująco logiczną i trafnie diagnozującą matnię, w której znaleźli się wszyscy „inni ludzie”.

U Terpińskiej „czytającej” Masłowską, nie ma podziału na lepszych i gorszych, wszyscy są „inni”, a każdy jest „ludzki”. Akrobatyce słowa, w dużym stopniu dzięki znakomitemu castingowi, udało się przeciwstawić kruchość serca. Nie ma takiego betonu, którego nie dałoby się rozkruszyć. Na pierwszym planie Kamil, niedoszły raper, z nieświeżymi ambicjami, to jego perspektywa jest obowiązująca. Jacek Beler w roli Kamila udowadnia, że tak zwana charakterystyczność warunków, w aktorstwie może okazać się złotem. Kamil jest odważny, zadziorny, ale i kompletnie bezradny – wobec mizernych możliwości, mizernego życia, w ogóle mizerii. Tyle, że w tej bezradności ma większą konkurencję, coraz większą. Sonia Bohosiewicz jako Iwona zagrała na pewno jedną z najważniejszych ról w karierze. Iwona jest piękna, bogata, ale nie jest próżna. Jest smutna. Nikt jej nie kocha. A jej sztuczny biust wypełniony jest prawdziwym uczuciem. Nie znajduje adresata. Podobnymi mikrointerpretacjami można by opisać niemal wszystkich bohaterów. Dzięki talentowi inscenizacyjnemu Terpińskiej, talentowi charakteryzatorki, Darii Siejak, kostiumografki Weroniki Orlińskiej i operatora, Bartosza Bieńka, wszyscy dostają w filmie szansę na pokaz energii aktorskiej. Energii życiowej. Nawet jeżeli jest to tylko rapowane inne życie – innych ludzi. Innych, czyli naszych. Czyli nas.

 

Łukasz Maciejewski

 

UWAGA - WYNIKI KONKURSU!

2 pojedyncze zaproszenia na seans w ramach Kultury Dostępnej w Heliosie - 23 czerwca, godzina 13:00 i 18:00 zdobywają: Katarzyna Kęsikowska i Małgorzata Kościelak.

O sposobie odbioru nagrody poinformowaliśmy mailowo. Serdeczne gratulacje i zapraszamy do udziału w kolejnych konkursach.

 

Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,

wrzuć nam coś do kapelusza :)

Wesprzyj jednorazowo

Wdzięczny Zespół Calisia.pl

Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !

Opinie użytkowników:

Te artykuły mogą cię zainteresować