KP CALISIA PO PIERWSZYCH SPARINGACH

Pierwszm przeciwnikiem był II ligowy TUR Turek. Mecz rozgrywany był podczas sypiącego śniegu, który pokrywał sztuczną, bardzo śliską nawierzchnię boiska w Ostrowie Wielkopolskim. Mimo to, gra wyglądała bardzo dobrze, co potwierdziliśmy bramką zdobytą przez Dawida Kaniewskiego w 30. minucie. Wcześniej, dobrymi interwencjami popisywał się Marcin Ludwikowski, który wyszedł obronną ręką w starciach z napastnikami Tura. Gra naszych piłkarzy w drugiej połowie również wyglądała dobrze, czego efektem były kolejne sytuacje do strzelenia bramki. Niestety w 60. minucie meczu, jedna z nielicznych akcji piłkarzy z Turku, zakończyła się pierwszą kuriozalną bramką. Tomasz Frontczak tak nieskutecznie piąstkował piłkę, że ta wpadła do naszej bramki. Jeszcze jeden z obrońców wybijał futbolówkę skierowaną do siatki, lecz sędzia widział, że ta przekroczyła już linię. Gol na 2-1 padł w podobnych okolicznościach. Przy dośrodkowaniu z prawej strony boiska, nasz golkiper zdecydował się piąstkować . Niestety, w zdawać by się mogło prostej sytuacji, Frontczak nie trafił w piłkę, która spadła pod nogi napastnika gospodarzy. Temu nie pozostałoe nic innego jak strzelić w długi róg. Ta bramka podcięła Calisii skrzydła. Mimo to, w kolejnej akcji Kaniewski strzałem z 18 metrów strzelił w słupek, a do odbitej piłki nie zdążył Stawiński. W końcówce, nasi piłkarze mieli jeszcze akcje bramkowe , lecz zawsze coś stawało na przeszkodzie żeby zdobyć gola. Wynik ustalony został w końcówce meczu, z akcji przeprowadzonej lewą stroną boiska i dograniu piłki do napastnika, który z 10. metra płaskim strzałem wykończył szybki kontratak. Rezultat 3-1 jednak nie oddaje sytuacji jaką widzieliśmy na boisku, gdyż długie fragmenty gry Calisia spędzała na połowie Tura, będąc zespołem posiadającym inicjatywę. Jednak jak to w dobrym powiedzeniu : Gwiazdka już dawno się skończyła, a my nadal rozdajemy prezenty. Właśnie pierwsze dwie bramki dla Tura, to takie prezenty podarowane przez naszego bramkarza napastnikom z Turku.
Skład Calisii : Ludwikowski ( Frontczak 46') - Czech , Kilianski , Markiewicz , Dąbrowski , Wiącek , Kaźmierczak, Sobczak , Grabowski , Kaniewski , Ciesielski , Armatys , Stawiński , Dziubek ,Janicki , Kaczmarek
W sobotę KP Calisia zmierzyła sie ze SPARTĄ Konin. Mecz ten, podobnie jak sparing z Turem był rozgrywany na sztucznej płycie w Ostrowie, przy dużym mrozie, co zapewne nie najlepiej wpływało na samych piłkarzy. Nie przeszkodziło to jednak w odniesieniu pierwszego sparingowego zwycięstwa i strzeleniu 6 bramek. Martwi tylko ilość straconych goli, z przeciwnikiem grającym w klasie okręgowej. Przy jednej jak i drugiej bramce, swój udział mieli nasi bramkarze. W pierwszej połowie, Marcin Ludwikowski tak niefortunnie zagrywał piłkę do swojego obrońcy, że ta została przejęta przez napastnika Sparty i zakończona strzałem do bramki. W drugiej połowie natomiast, Tomasz Frontczak też mógł się lepiej zachować po rzucie wolnym strzelanym przez grającego trenera Marcina Kaźmierczaka. Warto dodać, że w drugiej połowie zadebiutowało 3 piłkarzy z drużyny juniorów KP Calisia. Na meczu zabrakło Bartosza Ciesielskiego (uroczystość urodzinowa), Karola Gąszczaka oraz Michała Mazurka (kontuzje).
Skład KP CALISIA :
I połowa : Ludwikowski - Markiewicz , Wiącek , Czech , Janicki - Sobczak , zawodnik testowany, Kaniewski , Kaźmierczak , Ciesielski - Armatys
II połowa : Frontczak - Dąbrowski , Czech , Łysiak , Przybylski - Kasprzak , zaw.testowany , Dziubek , Grabowski , Kaczmarek , Stawiński
Bramki dla Calisii : Armatys x3 , Kaczmarek , Ciesielski , Dziubek
Od poniedziałku nasz zespół rozpoczyna zgrupowanie na własnych obiektach, które zakończy się sobotnim meczem kontrolnym w Zduńskiej Woli z tamtejszą Pogonią.