Kandydaci "przyłapani" na głosowaniu

2010-11-21 14:21:04 Agnieszka

Kaliszanie wybierają dziś prezydenta miasta oraz radnych do Rady Miejskiej. Wśród oddających swoje głosy znaleźli się Kandydaci na Prezydenta miasta. Udało nam się „przyłapać ich na gorącym uczynku”.

Marlena
Marlena
O godz. 12:00 swoje głosy oddali Józef Gola (Przedszkole nr 19, ul. Widok) oraz Janusz Pęcherz (Przychodnia u zbiegu ul. Polnej i Legionów). O godz. 12:30 razem ze swoją rodziną głosował Adam Rogacki (Zespół Szkół Ekonomicznych, ul. Legionów). O godz. 13:00 natomiast swoje preferencje wyborcze wyrazili Tomasz Grochowski (Szkoła Podstawowa nr 14 ul. Widok) oraz wraz z żoną i synem Grzegorz Sapiński (Gimnazjum nr 3, ul. Teatralna).
Józef Gola ma nadzieję na drugą turę. Chciałbym, żeby była druga tura wyborów. To byłoby bardziej klarowne dla wyborców i tego sobie i wyborcom życzę.
Kandydat na prezydenta Janusz Pęcherz nie miał dylematów, jeśli chodzi o wybór radnych. Moi kandydaci byli pewni. Przygotowałem się do tego, żeby oddać głos na tych kandydatów, którzy gwarantują, że będą robili dobre rzeczy zarówno w Kaliszu jak i w województwie.
Czy te wybory są trudniejsze niż poprzednie?
Na pewno jest obawa czy to, co robimy jest zauważane przez mieszkańców, bo to jest demokracja. Nie wiemy czy prezydent się już „nie opatrzył” i kaliszanie nie chcieliby innej twarzy, ale tak naprawdę musimy robić wszystko i traktować wyborcę poważnie, żeby wyborca potraktował nas poważnie.
Zapytany o emocje towarzyszące dzisiejszego dnia Janusz Pęcherz odpowiada: Dziś mam imieniny, także będę świętował.
A jakie nastroje towarzyszą w dniu wyborów Adamowi Rogackiemu?
Do 22:00 poczekamy. Ileś tysięcy wręczonych ulotek, rozmów, spotkań, ileś dziesiątek godzin pracy, a dziś czas relaksu, ale taki dość niełatwy. Czuję się trochę jak pasażer samolotu – siedzę i nie mam już na nic wpływu. Bez względu na to, jaki będzie wynik, wszystkie te programy, które przedstawili kandydaci, to dobre pomysły dla Kalisza. Niezależnie od tego, kto zostanie wskazany przez kaliszan, będzie je realizował.
Żona Adama Rogackiego, Katarzyna Rogacka o swoim głosowaniu mówi: I ja i mąż mamy swoje typy jeśli chodzi o kandydatów na radnych, natomiast były to typy zdecydowane.
Czy głosujecie zawsze razem?
Na wybory chodzimy zawsze razem - odpowiada Adam Rogacki - Trzy dni temu mieliśmy dziesiątą rocznicę ślubu, więc tak już od dziesięciu lat. Teraz chodzą z nami nasze dzieci, bo jak mówi powiedzenie „Czym skorupka za młodu nasiąknie…”. Mamy nadzieję, że oni też, jak już tylko będą mogli, będą głosować i dobre nawyki wyniesione z domu będą procentować.
Kaliszanie potrzebują zmian, widać to wyraźnie w rozmowach z nimi i
myślę, że uwierzą przede wszystkim w to, że zdecydowałem się podpisać
umowę z Kaliszanami, w której cytowałem dokładnie, co chcę zmienić w
Kaliszu. I jeżeli Kaliszanie będą chcieli to zrobić ze mną, to jestem
gotowy wziąć w tym udział - komentował wybory Tomasz Grochowski.
Jakie wrażenia podczas oddawania głosu towarzyszyły Grzegorzowi Sapińskiemu?
Dziś jest święto demokracji. Jeżeli wszystko przebiegnie tak jak się spodziewamy, to będzie wielka radość po godz. 22:00. Natomiast trzeba się cieszyć, że wszyscy mamy prawo głosować. Ci którzy nie zagłosują - możemy tylko żałować, bo chodzi o to, by jak największa liczba kaliszan mogła decydować o tym, jak miasto ma wyglądać w przyszłości.
A jakie ma Pan przewidywania jeśli chodzi o wynik?
Los jest w rękach wyborców. Nie chciałbym, żeby była druga tura, natomiast to wyborcy decydują i musimy poddawać się ich woli. Jeżeli ktoś nie chce poddawać się woli wyborców, to nie może startować.

Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,

wrzuć nam coś do kapelusza :)

Wesprzyj jednorazowo

Wdzięczny Zespół Calisia.pl

Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !

Opinie użytkowników:

Te artykuły mogą cię zainteresować