Kampania "Lekarzu, reaguj na przemoc!" – dowiedz się gdzie szukać pomocy

2014-03-12 06:15:00 Ania, za:www.instytutlukasiewicza.pl

Osoby doznające przemocy w rodzinie mogą liczyć na pomoc ze strony swoich lekarzy, choć często nie zdają sobie z tego sprawy. Dla wielu ofiar przemocy wizyta na komisariacie policji czy w lokalnym ośrodku pomocy społecznej wiąże się ze wstydem i strachem, który trudno pokonać. Szczera rozmowa z zaufanym lekarzem może być pierwszym krokiem, by odwrócić los.

Pracownicy ochrony zdrowia mają obowiązek reagować na przemoc zgodnie zeznowelizowaną Ustawą o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. W sytuacji podejrzenia przemocy w rodzinie lekarz ma obowiązek wszcząć procedurę „Niebieskie Karty”. Ma ona na celu ustalenie, czy w danym przypadku faktycznie dochodzi do stosowania przemocy oraz opracowanie i realizację planu pomocy.

Lekarze mają także obowiązek wykonać bezpłatne badanie w celu ustalenia przyczyn i rodzaju uszkodzeń ciała związanych z użyciem przemocy w rodzinie oraz wydać zaświadczenie lekarskie. Co istotne, taki dokument może wydać lekarz każdej specjalności – nie tylko biegły z zakresu medycyny sądowej (jak w przypadku obdukcji). Wydanie zaświadczenia jest bezpłatne.

Lekarz ma obowiązek okazać wsparcie pacjentowi, ale jego rola w systemie przeciwdziałania przemocy jest odmienna niż w przypadku Policji czy pomocy społecznej. Lekarz jest po to, by powiedzieć: „Uwaga, być może doszło tu do aktu przemocy”. Nie ma to jeszcze nic wspólnego z uznaniem, że faktycznie doszło do skrzywdzenia mówi prof. Andrzej Marciński, radiolog, od lat zaangażowany w przeciwdziałanie przemocy w rodzinie. Chodzi o to, by skierować sprawę do tych instytucji, które z mocy prawa mogą się tym zająć. Mam na myśli nie tylko sąd rodzinny i karny czy prokuraturę, procedurę „Niebieskie Karty”, lecz także zespoły interdyscyplinarne.
Kampanię “Lekarzu, reaguj na przemoc!” realizuje Instytut Łukasiewicza na zlecenie Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, w porozumieniu z Ministerstwem Zdrowia. Inicjatywę wsparły Komitet Zdrowia Publicznego Polskiej Akademii Nauk oraz Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce. Pod koniec ubiegłego roku do każdej placówki podstawowej opieki zdrowotnej w Polsce trafił pakiet edukacyjny z omówieniem psychologicznych i prawnych aspektów przeciwdziałania przemocy. Więcej informacji o kampanii można znaleźć na stronie www.lekarzureagujnaprzemoc.pl.


Lekarzu, reaguj na przemoc!

Rozmowa z wiceministrem zdrowia Igorem Radziewiczem-Winnickim.

Panie Ministrze, jaką rolę może i powinien odgrywać lekarz w przeciwdziałaniu przemocy?

Większość osób doznających przemocy w rodzinie wysyła sygnały, które ujawniają się pod postacią masek chorobowych, powtarzających się urazów czy innych dolegliwości. W naszym kręgu kulturowym lekarze pełnią ważną funkcję. Ludzie łatwiej zwierzają się lekarzowi niż policjantowi czy pracownikowi pomocy społecznej. Dopiero rozmowa w atmosferze wzajemnego zaufania, spokoju i poszanowania godności człowieka stwarza idealną sytuację, by odkryć prawdziwe źródło problemów pacjenta.

Czy lekarze wiedzą, co robić w takich przypadkach?

Kiedy porównywaliśmy wiedzę, kompetencje i umiejętności wśród uczestników procesu przeciwdziałania przemocy, czyli pracowników pomocy społecznej, policjantów i pracowników opieki zdrowotnej, okazało się, że lekarze dysponują najmniejszą wiedzą, jak postępować, a jednocześnie mają – paradoksalnie – największe przekonanie o swoich kompetencjach. Tymczasem na pracownikach systemu opieki zdrowotnej spoczywa kluczowa rola wczesnego rozpoznania symptomów i umiejętności odpowiedniego reagowania – od wsparcia psychologicznego do skierowania pacjenta do odpowiednich instytucji, w których otrzyma pomoc psychologiczną i prawną.

To wymaga spojrzenia na medycynę jako na coś więcej niż tylko zajmowanie się chorobami. Trzeba wziąć pod uwagę dobrostan pacjenta, społeczny kontekst jego funkcjonowania…

Nowoczesna podstawowa opieka zdrowotna i koncepcja medycyny rodzinnej łączą te dwie funkcje. Jest to kwestia szkolenia, budowania kompetencji, nauczania odpowiednich postaw i poczucia odpowiedzialności, a także zrozumienia mechanizmów, które należy wykorzystać w przypadku podejrzenia przemocy. Mówimy o poważnym problemie społecznym. Sprawa dotyczy wszystkich klas społecznych i osób z różnym poziomem wykształcenia. Nie jest tak, jak się powszechnie uważa, że problem dotyczy zmarginalizowanej grupy społecznej, osób wykluczonych czy ubogich. Z opieką zdrowotną regularny kontakt mają właściwie wszyscy, dlatego to właśnie ta instytucja ma największe znaczenie w identyfikowaniu następstw doznawania przemocy. Odpowiednia i szybka diagnoza pozwala udzielić pacjentowi innych, wyspecjalizowanych form wsparcia.

Zgodnie ze znowelizowaną ustawą o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie lekarze powinni być włączani przez samorządy do zespołów interdyscyplinarnych i grup roboczych, zajmujących się konkretnymi przypadkami przemocy. Nie jest z tym najlepiej.

Lekarze i pielęgniarki funkcjonują w ramach podstawowej opieki zdrowotnej i w naturalny sposób są członkami środowisk lokalnych. Głównym kierunkiem działań powinno być stymulowanie współpracy między służbami. Dzięki przeprowadzeniu dużych, reprezentatywnych badań odkryliśmy obszar, który bezwzględnie trzeba poprawić. Chodzi o rozwijanie świadomości u lekarzy, a także dostarczanie narzędzi samokształcenia, bo to najistotniejszy element nowoczesnej medycyny. Niezmiernie ważne jest także rozwijanie gotowości do współpracy pracowników opieki zdrowotnej z innymi służbami, przede wszystkim pomocy społecznej, a także Straży Miejskiej i Policji.

Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych zorganizowała kampanię „Lekarzu, reaguj na przemoc!”, dotarła z materiałami edukacyjnymi do wszystkich POZ-ów. Lekarze zostali poinformowani o swoich zadaniach. To ważny krok, ale pamiętajmy, że zjawisko przemocy w rodzinie istnieje od lat i pewnie szybko nie zdołamy go wyeliminować.

Czy w swojej praktyce lekarskiej spotkał się Pan z sytuacjami dotyczącymi przemocy w rodzinie?

Tak. My, pediatrzy, jesteśmy wyczuleni na te kwestie. Mam wrażenie, że w przypadku pediatrii wiedza i stosowanie procedur w tym zakresie jest na poziomie lepszym niż w przypadku medycyny skierowanej do osób dorosłych. U dorosłych, po pierwsze, trudniej rozpoznać przemoc, a po drugie rzadziej się o tym myśli. Wierzę, że dzięki kampanii PARPA zdołamy to zmienić.

Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,

wrzuć nam coś do kapelusza :)

Wesprzyj jednorazowo

Wdzięczny Zespół Calisia.pl

Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !

Opinie użytkowników:

Te artykuły mogą cię zainteresować