Ile wskaże wodomierz, tyle zapłacisz za śmieci

Nowe przepisy mają na celu dostosowanie polskiego prawa do dyrektyw Unii Europejskiej. Samorząd, który pobierać będzie teraz „podatek śmieciowy”, musi przede wszystkim wybrać zasady, na podstawie których zostaną ustalone opłaty. Do wyboru są cztery metody uzależniają opłatę od: liczby mieszkańców zamieszkujących daną nieruchomość, ilości zużytej wody w danej nieruchomości, powierzchni lokalu mieszkalnego i gospodarstwa domowego.
Urząd Miejski zarekomendował radnym metodę naliczania opłat na podstawie zużycia wody. System taki obejmie praktycznie wszystkich kaliszan. Metodę tę poleca także Regionalna Izba Obrachunkowa, rekomendująca ją gminom o dużym stopniu zwodociągowania. W naszym mieście wynosi ono 99,6 proc.
- Wstępne szacunki wskazują, że wprowadzenie nowego systemu nie musi wiązać się z podniesieniem cen, przeciwnie, selektywna zbiórka odpadów może znacząco przyczynić się do ich ustabilizowania na dopuszczalnym ekonomicznie poziomie – skomentował prezydent Janusz Pęcherz.
- Według opinii Rady Nadzorczej spółdzielni metoda wyliczania opłat na podstawie zużycia wody jest metodą najgorszą z tych, które dopuszcza ustawa - powiedział Włodzimierz Karpała, przewodniczący Rady Nadzorczej Kaliskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. - Występuje szereg zastrzeżeń, jeśli metodę byśmy przenieśli na konkretne lokale. Najbardziej dotknie to rodziny, gdzie w jednym lokalu mieszka duża liczba osób, a także osoby chore, które zużywają więcej wody. Wzrost kosztów u tych osób byłby ogromny. Uzasadnienie władz miasta, że taka metoda poboru opłat jest dla dobra rodzin mniej zamożnych, kompletnie nie zgadza się z rzeczywistością.
- Na pewno lepszą, mimo że też ułomną, metodą byłoby naliczanie opłat na podstawie liczby mieszkańców zamieszkujących daną nieruchomość czy też według metrażu mieszkania - dodał.
Pomysłowi naliczania opłat forsowanemu przez władze miasta przeciwstawiają się przedstawiciele trzech największych spółdzielni na terenie Kalisza - Kaliskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, "Budowlani" oraz "Dobrzec". Swoją dezaprobatę wobec metody wyrazili na dzisiejszym posiedzeniu Komisji Środowiska i Gospodarki Komunalnej Rady Miejskiej Kalisza.