„Hotel Orbis Prosna - symbol minionej epoki w archiwaliach”

Goście podzielili się wspomnieniami dotyczącymi hotelu „Orbis Prosna” – największego i najbardziej ekskluzywnego hotelu w powojennej historii Kalisza. Mariusz Marciniak, związany z hotelem od 1981 r. aż do 2006 r., opowiedział jego historię hotelu, który w latach 70. i 80. XX w. był wyjątkowym miejscem. Przekraczając próg portierni goście i załoga przenosili się ze świata niedostatku i kartek na żywność i inne towary w świat obfitości i luksusu.

W hotelu znajdowało się przeszło 100 pokoi, kawiarnia, restauracja, klub nocny, salon fryzjerski, PEWEX. Personel ubierała najlepsza w owym czasie firma odzieżowa Moda Polska. Kalisz był odwiedzany w tamtym okresie przez liczne grupy turystyczne, głównie wycieczki ze Związku Radzieckiego i Zachodu.

Teresa Kucharska – dyrektor hotelu opowiadała o swoim trzyletnim pobycie w Kaliszu w latach 2003-2006, podczas którego wyprowadziła hotel na prostą ekonomiczną. Złotym środkiem, dzięki któremu jej się to udało było m.in. organizowanie imprez kulinarnych połączonych z wydarzeniami kulturalnymi m.in. prelekcjami na temat danej kultury, przedstawieniami w teatrze, występami różnych zespołów. Jedną z ciekawszych imprez było zorganizowanie Dni kultury Mongolii “Mały Naadam”, z okazji największego święta Mongolii, na które przyjechało około 2 tys. osób. Potrawy przygotowane były przez mistrzów kuchni hotelu „Prosna” pod okiem rodowitych Mongołek, m.in. pierogi mongolskie.

O ostatnich latach działalności „Prosny” opowiedział Tadeusz Kaszczuk. Z roku na rok coraz mniejszy był ruch, zdobycie klienteli w Kaliszu graniczyło z cudem. Jedynie w okresie Kaliskich Spotkań Teatralnych hotel był pełny. W swoich początkach hotel zatrudniał 255 osób, a w schyłkowym okresie tylko 19. Do 15 listopada 2010 r. hotel był otwarty, 16 listopada wyszli ostatni goście.
Za: Archiwum Państwowe w Kaliszu