Han Mei i Zdzisław Góralczyk o wspólnej przyszłość Kalisza i Jingzhou - WYWIAD

Gości z Chin poprosiliśmy o rozmowę dotyczącą Jingzhou, ewentualnej współpracy na polu kulturalnym i gospodarczym. Opowiedzieli o wzajemnych korzyściach dla obu miast.

Jak aktualnie wyglądają stosunki między Polską a Chinami?

Dr Zdzisław Góralczyk: Powoli się rozwijają. Najgorszy okres polsko-chiński po przemianach ustrojowych w Polsce chyba już mamy za sobą. W tej chwili, zwłaszcza po wizycie prezydenta Komorowskiego w Chinach, po podpisaniu porozumienia o współpracy o charakterze strategicznym, stosunki rozwijają się trochę lepiej, jest mniej wzajemnego dokuczania sobie, jest obopólna chęć do współpracy. Rozwija się współpraca gospodarcza, obroty handlowe rosną. Polski import z Chin przeważa dziewięciokrotnie nad polskim eksportem do Chin, ale to jest i tak nasz największy eksport do kraju azjatyckiego.

Dlaczego zaangażował się Pan w rozpoczęcie współpracy między najstarszym polskim miastem, a najstarszym miastem chińskim?

Dr Zdzisław Góralczyk: Jestem honorowym obywatelem Pekinu, byłym ambasadorem, w Chinach spędziłem 25 lat, 6 lat jako student, 19 lat jako dyplomata. Doszedłem do wniosku, że na zakończenie moich działań politycznych dobrze by było doprowadzić do współpracy miast najstarszych w obu krajach, zachęcił mnie do tego jeden z moich przyjaciół w Chinach. Uważam, że to bardzo sympatyczny gest.

Zapytaliśmy gości o obszary współdziałania, na których Kalisz i Jingzhou nawiązałyby nić porozumienia.

Dr Zdzisław Góralczyk: Na obszarze kulturalnym, gospodarczym, nawet inwestycyjnym. Tak możemy nawiązać współpracę. Często mamy uprzedzenia ideologiczne. Chiny to już nie kraj z okresu Mao Tse-tunga, to nie jest rewolucja kulturalna, obecnie to najlepiej rozwijający się kraj na świecie.

Jakie korzyści może odnieść nasze miasto w kontaktach z Jingzhou?

Dr Zdzisław Góralczyk: Można poznać wzajemne obyczaje. Chińska kultura jest bardzo atrakcyjna. Współpraca gospodarcza byłaby okazją do wymiany wzajemnych doświadczeń. Nas na co dzień niepokoi fakt, że jest to państwo komunistyczne, ale Chiny wprowadzają gospodarkę rynkową bardziej rozwiniętą niż w Polsce. W tej chwili jest to państwo autorytarne, w którym rządzi jedna partia, a gospodarka rynkowa jest bardziej rozwinięta niż w naszym kraju. Najlepszych swoich przedsiębiorstw nie sprzedali za ¼ ceny kapitałowi zachodniemu. Pozwalają inwestować na nowo.

Pani Han Mei, przedstawicielka chińskiej delegacji, jest bardzo pozytywnie nastawiona na współpracę, widzi wiele korzyści płynących z wzajemnych relacji.

Han Mei: Istnieje wiele możliwości współdziałania. W obu krajach drzemie duży potencjał. Wzajemne relacje naszych państw są coraz lepsze, ciągle się rozwijają, zwłaszcza od 2011 r., gdy zostały ustanowione strategiczne stosunki współpracy partnerskiej, tutaj duża zasługa prezydenta Bronisława Komorowskiego.

Czy jest to pierwsza Pani wizyta w Polsce, w Kaliszu?

Han Mei: Tak, pierwsza. Bardzo się cieszę, że tutaj jestem, wszyscy są przyjaźni i chcą współpracować. Bardzo podoba mi się Kalisz. Myślę, że czeka nas wiele wspólnych radości.

Jingzhou to najstarsze miasto w Chinach o historii liczącej ponad 2600 lat. Miasto leży na skrzyżowaniu trzech ważnych szlaków turystycznych: Kultury Chu, Kultury Trzech Królestw oraz Trzech Zapór Wodnych Chińskiej Rzeki Jangcy. Leży także na skrzyżowaniu 4 największych ośrodków rozwoju w Chinach – znajduje się w odległości ok. 1000 km od Pekinu, Hongkongu, Shanghaju i Chongqingu.

Jingzhou jest ważnym centrum transportu i dystrybucji w regionie oraz jednym z kluczowych portów lądowych na rzece Jangcy, położonym niedaleko słynnej Tamy Trzech Przełomów. Posiada nowoczesne krajowe lotnisko Shashi, dwa mosty na rzece Jangcy, sieć kolei, autostrad i dróg ekspresowych łączących miasto z sąsiednimi miastami i prowincjami. Poza tym Jingzhou jest ważnym ośrodkiem produkcji rolnej, przemysłu lekkiego i chemicznego. W Jingzhou studiuje ponad 130 tys. studentów m. in. na Uniwersytecie Yangtze i Jingzhou Vocational College of Technology.

Nawiązanie kontaktów z chińskim miastem wpisuje się w priorytety polityki zagranicznej Polski. W 2011 r. po 14 latach przerwy złożył oficjalną wizytę w Chinach Prezydent RP, a rok później pierwszy raz po 25 latach chiński premier gościł w Polsce.