Bohater za kierownicą autobusu

Prezydent wręczył bohaterskiemu kaliszaninowi okolicznościową srebrną monetę oraz zegarek, który otrzymują wszyscy mieszkańcy docenieni za wspaniałą obywatelską postawę. A z pewnością taką wyróżnił się Adam Kubiak i dzięki temu zapobiegł ogromnemu nieszczęściu.
- Oby ludzi takich jak Pan było w Kaliszu więcej - powiedział Janusz Pęcherz, prezydent Kalisza. - Gdyby nie pana refleks i odpowiednia reakcja, mogłoby dojść do wielkiej tragedii.
- Chciałbym panu bardzo serdecznie podziękować w imieniu wszystkich pracowników Kaliskich Linii Autobusowej. Znalazł się pan we właściwym miejscu, we właściwym czasie. Mam nadzieję, że zgodzi się pan przyjąć od Kaliskiego Przedsiębiorstwa Transportowego skromną nagrodę za ten wspaniały czyn. Jednocześnie w obecności prezydenta miasta składam ofertę. Wiem, że poszukuje pan obecnie pracy. Proponuję więc etat kierowcy w Kaliskich Liniach Autobusowych. Wiem, że nie ma pan odpowiednich uprawnień, ale jeśli zgodzi się pan przyjąć ofertę, sfinansujemy panu kursy – powiedział Jerzy Walczyński, prezes KPT.
- Nie widzę siebie jako bohatera. Traktuję to tylko jako dobry czyn, który każdy z nas podejrzewam by zrobił, gdyby tylko mógł - powiedział Adam Kubiak. Wspominał również niedawne zdarzenie: - Wślizgnąłem się między kierowcę i jakoś udało mi się zatrzymać autobus. W pojeździe wybuchła panika, ale po wszystkim pasażerowie mi dziękowali.
Adam Kubiak ma 32 lata i mieszka w Kaliszu. Z zawodu jest cukiernikiem. Ostatnio pracował jako zawodowy kierowca, choć nie ma uprawnień do kierowania autobusami. Zadeklarował, że przyjmie proponowaną mu ofertę pracy.