1:1 Remis Calisii Kalisz

Calisia Kalisz zremisowała 1:1 z Odrą Opole, chociaż kaliszanie remis uratowali dopiero w 77. minucie, po skutecznie wykonanym przez Ivelina Kostova rzucie karnym (sędzia Dominik Pasek odgwizdał dotknięcie piłki ręką przez Adriana Żmiję). Miejscowi piłkarze nie mogą być jednak zadowoleni, choć w sobotę rozegrali szósty mecz bez porażki – Calisia jest na 17. miejscu w tabeli i wciąż znajduje się w strefie spadkowej.

Mimo, że w poprzednim spotkaniu z Ostrovią trener Mirosław Dymek mógł być zadowolony z postawy swoich piłkarzy, to po sobotnim meczu powiedział – Po ostatnim spotkaniu w Ostrowie i euforii, która była w mediach, dzisiaj przyszedł sprawdzian, który miał pokazać, czy rzeczywiście jesteśmy tacy mocni. Okazało się, że nie jesteśmy taką siłą i potęgą, jak można było usłyszeć. Nie jesteśmy też zadowoleni z dzisiejszego wyniku, a przede wszystkim z naszej gry. Przeciwnik pozwolił nam na bardzo niewiele.

Na konferencji prasowej po spotkaniu Petr Nemec, trener Odry mówił – Praktycznie nie pozwoliliśmy gospodarzom stworzyć żadnego zagrożenia pod naszą bramką. Po obejrzeniu meczu z Ostrovią, udało się nam wyeliminować wszystkie najmocniejsze punkty Calisii. Niestety, jedna przypadkowa sytuacja zdecydowała, że straciliśmy dziś dwa punkty. Szkoda, że rękę w polu karnym gwiżdże się tylko dla gospodarzy.

Calisia Kalisz – Odra Opole 1:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Donatas Nakrosius (32. min.), 1:1 Ivelin Kostov (77. min. – rzut karny)