Wywiad z prezesem KP Calisia

2012-06-21 15:08:00 źr: wielkopolskisport.pl

Zapraszamy do przeczytania wywiadu z Ryszardem Feszczukiem, z którym dla wielkopolskiegosportu.pl rozmawiał Marcin Ostajewski.

Marcin OstajewskiL: Wokół Calisii i pańskiej osoby ostatnio sporo się dzieje. Jak pan to skomentuje?
RYSZARD FESZCZUK (prezes KP Calisia): Ubolewam, że w to wszystko zaczyna mieszać się polityka, To działacze i sponsorzy wyprowadzili na dość wysoki poziom kaliską piłkę, a teraz miasto, poprzez różnego rodzaju naciski, zachowuje się tak, jakby samorządowcom nie zależało na grze w jak najwyższej lidze. Być może błędnie to postrzegam. Mnie na sercu leży jedynie dobro klubu.
Wszyscy żądają pańskiej głowy. Rozważa pan rezygnację?
Biorę to pod uwagę. Na jednym z zebrań zarządu zadałem jednak pytanie, czy jest ktoś chętny do objęcia funkcji prezesa. Nikt nie zgłosił żadnej kandydatury. Mam zatem zostawić klub na pastwę losu? Być może ta sprawa wyjaśni się na walnym zebraniu sprawozdawczo-wyborczym, które prawdopodobnie odbędzie się 10 lipca.
A co się będzie działo w klubie do tego czasu? Powinniście chyba normalnie pracować nad poszukiwaniami trenera, negocjować z zawodnikami...
Znaleźliśmy się w dość skomplikowanej sytuacji, bo wciąż nie wiemy, w jakiej lidze będziemy występować. Z tego powodu trudno budować drużynę. Wiadomo bowiem, że koszty utrzymania zespołu na poziomie II lub III ligi są bardzo różne.
Ale przynajmniej wstępne rozmowy z dotychczasowymi graczami powinniście mieć już za sobą
I mamy! Rozmawiałem już z Maciejem Sowińskim, Patrykiem Klofikiem, Łukaszem Wiąckiem i wieloma innymi. Jeśli utrzymamy się w II lidze, wszyscy chcieliby zostać. W przypadku spadku, prawdopodobnie będą szukać nowych klubów. Nie dziwię się im, bo każdy powinien mieć ambicję gry na jak najwyższym poziomie. Przez to zamieszanie licencyjne pod względem transferów czerwiec jest jednak dla nas martwym miesiącem. Zrobiło się tylko zamieszanie wokół mojej prezesury. Jeśli miałbym przekazać klub, to w dobre ręce i na czytelnych zasadach. Może uda się znaleźć rozwiązanie wewnątrz, a może wypracujemy jakiś kompromis z miastem. Sprawa jest do dogadania.
A co z trenerem?
Są kandydaci, ale wszystko znów rozbija się o sprawy związane z naszą grą w II lub III lidze. Nie mogę podpisać umowy ze szkoleniowcem najwyższej klasy, jeśli słyszę zapowiedzi wiceprezydenta Dariusza Grodzińskiego, że na III ligę nie da ani złotówki.
W środowisku najczęściej przewija się nazwisko Krzysztofa Wewióra
Bierzemy go pod uwagę. Ostatnio pojawiły się też kandydatury z Łodzi i Poznania. W tej chwili największym problemem nie jest trener, ale dogadanie się kaliskiego środowiska sportowego. Wszyscy chcemy dobrze dla piłki. Jej dobro leży na sercu nie tylko mnie, ale pewnie również tym, którzy niedawno złożyli dymisję. Moja wizja była inna niż na przykład wiceprezesa Pawła Gajocha, ale nie ma co tego rozdrapywać. Ja potrafię uszanować zdanie każdego, dlatego jeszcze raz powtórzę: Skupmy się na tym, co zrobić, żeby w kaliskiej piłce było lepiej.
Sygnał od miasta i sponsorów jest jednak jasny. Jeśli prezesem Calisii nadal będzie Ryszard Feszczuk, kurek z pieniędzmi zostanie przykręcony. Na jakiej podstawie chce pan w takiej sytuacji zbudować budżet?
Zostałem postawiony pod ścianą i stąd te przepychanki. Trzeba coś z tym zrobić. Ja też szukam najlepszego rozwiązania. Moim pragnieniem jest, żeby Calisia nadal grała w drugiej lidze, a jeśli nie uda się utrzymać - by zajmowała czołowe lokaty w trzeciej lidze. Zależy mi na sponsorach, bo wiem, że bez nich nie damy sobie rady. Musimy wypracować jakiś kompromis. Dochodzą mnie słuchy, że ma być powołana jakaś nowa drużyna, która będzie występować pod nową nazwą. Do tego na pewno nie dopuszczę. Dla mnie najważniejsze jest, aby przetrwała nazwa Calisia. Mogę ustąpić z prezesury, ale nie pozwolę zniweczyć tego, co do tej pory osiągnął nasz kochany klub.

Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,

wrzuć nam coś do kapelusza :)

Wesprzyj jednorazowo

Wdzięczny Zespół Calisia.pl

Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !

Opinie użytkowników:

Te artykuły mogą cię zainteresować