Biznes
Wiesław Kostera – życie w stylu Big Star. Pożegnanie współzałożyciela firmy
W środę, 21 maja 2025 roku, w Parafii św. Małgorzaty w Kamienicy (Bielska-Biała), odbył się pogrzeb Wiesława Kostery – współtwórcy i współwłaściciela marki Big Star, jednej z najbardziej rozpoznawalnych polskich firm odzieżowych. Uroczystość zgromadziła rodzinę, przyjaciół, współpracowników oraz przedstawicieli różnych środowisk, w tym zarząd firmy Big Star z prezesem Bogdanem Kaczmarkiem na czele.

Wiesław Kostera zmarł 10 kwietnia 2025 roku w wieku 71 lat. Był współzałożycielem marki Big Star, która powstała na początku lat 90. w Kaliszu. Początkowo firma działała w oparciu o współpracą ze szwajcarskim partnerem, jednak w 2005 roku została w pełni przejęta przez polskich właścicieli. Dziś Big Star posiada ponad 250 salonów w Polsce i za granicą.
W oficjalnym oświadczeniu spółki Big Star, prezes zarządu Bogdan Kaczmarek napisał:
„Wiesław Kostera współtworzył firmę, kierując się wiarą w ludzi, odwagą w podejmowaniu decyzji i głębokim szacunkiem dla jakości oraz uczciwego podejścia do biznesu. Pozostanie w naszej pamięci jako człowiek, który potrafił inspirować i budować z pasją oraz odpowiedzialnością” .
Wielu uczestników uroczystości podkreślało, że Wiesław Kostera był nie tylko wybitnym przedsiębiorcą, ale także człowiekiem o wielkim sercu, który potrafił inspirować innych swoją pasją i odpowiedzialnością. Był także wielkim miłośnikiem sportu i wieloletnim prezesem klubu kaliskiej siatkówki. Jego odejście to ogromna strata dla polskiego biznesu i wszystkich, którzy mieli zaszczyt z nim współpracować.
O niezwykłej osobowości i charyzmie Wiesława Kostery najlepiej świadczy obecność wielu osób, które mimo iż od lat nie są już zawodowo związane z firmą Big Star, pojawiły się, by oddać mu hołd. To właśnie pod jego kierunkiem współtworzyli i rozwijali markę, a teraz – jako wyraz wdzięczności i szacunku – pożegnali go nie tylko jako przełożonego, ale także jako przyjaciela.
Podczas ceremonii pogrzebowej ksiądz odprawiający mszę świętą odczytał poruszające słowa, podkreślające wartości, którymi kierował się Wiesław Kostera w życiu zawodowym i prywatnym. Te słowa od rodziny cytujemy w całości poniżej w naszym artykule.
Po mszy świętej urna z prochami zmarłego została złożona na cmentarzu przy kościele św. Małgorzaty w Bielsku Białej.
Składamy wyrazy współczucia dla Rodziny i Najbliższych.
Od Rodziny,
Stoimy dziś razem, w bólu i smutku, by pożegnać człowieka wyjątkowego – Wiesława Kosterę. Był dla nas kochającym mężem, ojcem, dziadkiem, przyjacielem, mentorem. Dla Polski był jednym z pionierów przedsiębiorczości. Dla świata był dobrym, uczciwym, mądrym człowiekiem.
Wiesław był współzałożycielem marki Big Star, firmy, którą zna dziś niemal każdy. Ale to nie tylko sukces biznesowy go definiował. To, co naprawdę go wyróżniało, to odwaga, wizja i niezwykła pasja do życia. Potrafił łączyć realizm z marzeniem, przedsiębiorczość z empatią, determinację z dystansem. Tam, gdzie inni widzieli przeszkody on widział możliwości. Gdzie inni się cofali on szedł naprzód. Jego spojrzenie na świat było jasne, konkretne i oparte na wartościach.
Wiesław był także człowiekiem o niezwykłym zmyśle estetycznym i głęboko zakorzenionej potrzebie tworzenia. Jego kreatywność wykraczała daleko poza granice biznesu. Moda nie była dla niego wyłącznie rynkiem, była formą wyrazu, przestrzenią, w której mógł łączyć swoją wrażliwość z intuicją i doświadczeniem. Potrafił dostrzec w tkaninie, kroju czy kolorze coś więcej niż materiał, widział historię, emocje, tożsamość. To właśnie dzięki tej artystycznej wrażliwości marka, którą współtworzył, zyskała rozpoznawalny styl i wiarygodność. Wiesław pokazał, że biznes może być piękny, jeśli stoi za nim serce, talent i autentyczna pasja.
Był wizjonerem w biznesie, ale także w relacjach. Wiedział, że fundamentem każdego działania powinien być człowiek. Nigdy nie przechodził obojętnie obok potrzeb innych. Pomagał cicho, bez rozgłosu, ale skutecznie i z sercem. Dla wielu był opoką, do której można było się zwrócić w każdej chwili. Potrafił doradzić i wesprzeć. Był człowiekiem, któremu się ufało.
Prywatnie Wiesław był kochającym mężem i kochającym ojcem trójki dzieci. Rodzina była jego dumą, jego radością, jego siłą. Zawsze powtarzał, że największym sukcesem nie jest firma, ani liczby, tylko rodzina, to, co naprawdę zostaje. Widział w swoich dzieciach odbicie swoich wartości, pracowitości, odpowiedzialności, ciekawości świata.
Wiesław miał w sobie ogromną pasję do sportu. Ale szczególne miejsce w jego sercu zajmowała siatkówka. Nie tylko ją oglądał czy wspierał, był aktywnym uczestnikiem tego świata. Przez lata pełnił funkcję prezesa siatkarskiego klubu kaliskiego, z którym odnosił liczne sukcesy i zdobywał wiele medali. Dla niego sport był czymś znacznie większym niż tylko rywalizacją. Był szkołą charakteru, wytrwałości i pracy zespołowej. Wiesław kibicował z sercem, angażował się całym sobą, a jego entuzjazm i zaangażowanie potrafiły zjednoczyć wokół niego wielu ludzi. Jego obecność w środowisku sportowym była zawsze zauważalna nie tylko dzięki funkcji, jaką pełnił, ale przede wszystkim dzięki autentycznej pasji i oddaniu.
Wiesław miał niezwykły dystans do siebie i świata. Nie uciekał od trudnych pytań, nie bał się prawdy. Patrzył na życie realistycznie, z dojrzałością, ale i z uśmiechem. Umiał się śmiać, nawet z samego siebie. Cenił prostotę, uczciwość i zdrowy rozsądek. Miał tę rzadką umiejętność mówić rzeczy ważne w sposób prosty i prawdziwy.
Dziś żegnamy nie tylko człowieka, ale też epokę, sposób bycia, sposób myślenia, podejście do życia, którego coraz mniej. Trudno pogodzić się z tym, że nie usłyszymy już jego głosu, nie zobaczymy jego spokojnego spojrzenia, nie poczujemy tej wyjątkowej obecności, która dawała poczucie bezpieczeństwa.
Ale w żalu jest też miejsce na wdzięczność. Bo mieliśmy zaszczyt z nim żyć. Uczyliśmy się od niego nie tylko przez słowa, ale przez przykład. Zostawił po sobie wiele: rodzinę, firmę, ludzi, których inspirował. Zostawił w nas wartości, którymi żył i które teraz my możemy nieść dalej.
W jednym z ostatnich naszych wspomnień z Wiesławem być może każdy z nas pamięta coś innego, może to uśmiech, może gest, może słowo. Ale to wszystko razem tworzy obraz człowieka, którego nie sposób zapomnieć.
Wiesławie dziękujemy Ci za wszystko. Za Twoje życie, za odwagę, za serce, za mądrość, którą się dzieliłeś. Żegnaj. Spoczywaj w pokoju. Twoja obecność będzie z nami w każdym dniu, w każdej decyzji, w każdym wspomnieniu.
Kochająca Rodzina