Wielki Marsz Patriotów w Warszawie: Mobilizacja przed II turą wyborów z udziałem prezydenta-elekta Rumunii

Marsz rozpoczął się w samo południe na placu Bankowym, skąd uczestnicy przeszli ulicą Marszałkowską przez rondo Dmowskiego do placu Konstytucji. Wśród maszerujących znaleźli się przedstawiciele różnych środowisk politycznych i społecznych, zjednoczeni wspólnym celem – wsparciem dla Rafała Trzaskowskiego w nadchodzących wyborach. W wydarzeniu wzięli udział czołowi politycy opcji demokratycznej, w tym premier Donald Tusk, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, Minister Spraw Zagranicznych - Radosław Sikorski,  profesor Joanna Senyszyn, marszałek Sejmu Szymon Hołownia oraz wicemarszałkini Senatu - Magdalena Biejat. Na Marszu był  obecny również prezydent elekt Rumunii, Nicușor Dan, który wyraził poparcie dla Trzaskowskiego, podkreślając znaczenie współpracy europejskiej i wspólnych wartości demokratycznych.

Przemówienia kluczowych postaci sceny politycznej odbyły się na placu Konstytucji. Rafał Trzaskowski podkreślił potrzebę jedności i uczciwości w polityce, deklarując gotowość do dialogu z każdym:

"Najwyższy czas, żeby wygrała uczciwość. Jako prezydent będę gotów rozmawiać z każdym. Jedno wam obiecam: niczego nie podpiszę w ciemno."

Premier Donald Tusk zwrócił uwagę na zagrożenia dla demokracji i apelował o mobilizację:

"Polsko, obudź się! Po władzę chcą sięgnąć gangsterzy. Tu nie chodzi o żadną partię polityczną – tu chodzi naprawdę o Polskę."

Joanna Senyszyn z Lewicy mówiła o potrzebie szacunku i akceptacji różnorodności. Przekazała symboliczny sznur czerwonych korali żonie kandydata na Prezydenta Polski - Małgorzacie Trzaskowskiej. 

"Chcemy Polski, w której każdy jest każdemu przyjacielem i taką Polskę będziemy tworzyć, ponad podziałami. Musimy się szanować, różnorodność jest zaletą, a nie wadą."

Włodzimierz Czarzasty podkreślił znaczenie rozsądku i bezpieczeństwa:

"Musimy być generacją rozsądku, bezpieczeństwa, realizacji wszystkiego tego, o czym wszyscy wy i ja marzyliśmy."

Na zakończenie Wielkiego Marszu Patriotów Rafał Trzaskowski wygłosił przemówienie, w którym odwołał się do najgłębszych pragnień Polek i Polaków – do potrzeby zgody, szacunku i wspólnoty. „To nas wszystkich łączy – wielkie łaknienie zgody i szacunku” – powiedział, podkreślając, że prezydent musi być „Wasz”, blisko ludzi, ich spraw i nadziei.

Trzaskowski wyraził przekonanie, że jego siłą są obywatele – „To Wy dajecie mi pancerz, to Wy dajecie mi siłę” – mówił, przyznając, że cechą charakterystyczną Polaków jest niecierpliwość. „Chcemy więcej, chcemy szybciej – i macie rację”, dodał. Zapowiedział, że jako prezydent będzie równie niecierpliwy w rozliczaniu tych, którzy łamali prawo, i w realizacji obietnic.

Nawiązując do historycznego lotu na Księżyc, Trzaskowski powiedział, że dziś aspiracją Polski powinna być pogoń za najlepszymi w Europie. Wezwał do inwestowania w nowoczesny przemysł, sztuczną inteligencję, energię i – przede wszystkim – w ludzi: „Mamy najlepszych specjalistów, najbardziej utalentowaną młodzież”.

Zaproponował odważną wizję Polski jako centrum operacyjnego Europy, gdzie talent, energia i kreatywność będą wreszcie w pełni wykorzystane. „Widzicie przyszłość. Nigdy się nie zatrzymujecie. Macie apetyt na życie – i to mnie napędza” – mówił do tłumu.

Mówił także o różnicach między sobą a swoim konkurentem i jego zwolennikami: „Oni są podejrzliwi, że komuś się udało. A przecież wielu z nas się po prostu udało – dzięki pracy i wytrwałości.” Podkreślił, że nikt nie może zostać z tyłu – Polska musi być krajem, w którym każdy ma szansę na sukces, a ci, którym się jeszcze nie udało, zostaną zabrani w tę wspólną podróż ku lepszej przyszłości.

„Nie możemy zostawiać ludzi samych – żeby dla nich alternatywą nie byli źli ludzie” – apelował. Obiecał, że jako prezydent będzie szukał wspólnoty, słuchał drugiej strony, ale też nie bał się bronić racji tych, którzy chcą żyć w uczciwym, demokratycznym kraju.

Na koniec przestrzegł: „Nie miejmy złudzeń – jeśli wygra mój konkurent, będzie chaos. On nie szuka porozumienia, on szuka konfliktu.” Wezwał do jedności, odwagi i uczciwości, podkreślając, że nie ma siły bez odwagi i nie ma siły bez uczciwości.

„Zróbmy z Polski kraj, w którym wszyscy mogą czuć się u siebie” – zakończył, wywołując owację tłumu.

Na Wielkim Marszu Patriotów byli też przedstawiciele Kalisza, którzy pojechali na Marsz czterema autokarami oraz prywatnymi samochodami.  

Znów, po raz kolejny pokazaliśmy siłę. Ten marsz, zapewne nie był tylko wiecem poparcia, ale na pewno czymś większym, naszą wielką mobilizacją, pokazaniem wspólnoty i tego, jak bardzo nam wszystkim zależy na dobru naszego państwa i by nikt nie zszargał i nie zhańbił tego najważniejszego urzędu w Państwie.

Atmosfera była niesamowita, wspaniałe emocje i przekonanie, że 1 czerwca będzie nas zdecydowanie więcej i zwyciężymy. To nasz wspólny obywatelski obowiązek, by Pałac Prezydencki zamknięty był dla oszustów, sutenerów, gangsterów i ludzi z niepewną przeszłością, których jedynym celem będzie ułaskawianie kolegów.

Polacy, to mądry naród, dzisiaj był dzień naszej wielkiej mobilizacji, która będzie miała swoją kulminację 1 czerwca. Zachęcam wszystkich, którzy do tej pory nie poszli na wybory, tych niezdecydowanych i tych którzy mieli inne plany.  Moi Drodzy każdy głos się liczy, wszystkie ręce na pokład a zwyciężymy! - podsumowuje Wielki Marsz Patriotów Posłanka Koalicji Obywatelskiej  Karolina Pawliczak. 

Przyjechaliśmy tu w ekipie z niesamowicie pozytywną energią. Taką samą energię otrzymaliśmy zwrotnie od wszystkich spotkanych ludzi na trasie. Z rozmów z nimi i z wystąpień liderów politycznych wyczuwam duże przebudzenie i integrację całego społeczeństwa. Wszystkich ludzi, nawet jeśli różnią się między sobą w poglądach, łączy teraz wspólna odpowiedzialność za nasz dom, naszą ojczyznę, Rzeczypospolita Polską. Nie wiem ile osób było na naszym marszu, ale czułem się jak podczas rekordowego Marszu Miliona Serc. Wokół ogrom ludzi dobrej woli i mnóstwo pozytywnej energii. Dzięki niej wygramy te wybory. Musimy wygrać. - powiedział nam Dariusz Grodziński z  Kaliskiej Platformy Obywatelskiej. 

Marsz przebiegał w atmosferze jedności i nadziei. Uczestnicy nieśli transparenty z hasłami wzywającymi do demokracji, równości i praworządności. Wielu z nich podkreślało potrzebę zmiany i wsparcia dla kandydata, który reprezentuje ich wartości i aspiracje. Wydarzenie to stanowi wyraz obywatelskiego zaangażowania i determinacji w dążeniu do lepszej przyszłości dla Polski.

Wielki Marsz Patriotów pokazał, że mimo różnic, Polacy potrafią się zjednoczyć wokół wspólnych wartości i celów, dając wyraz swojej determinacji w budowaniu demokratycznego i sprawiedliwego państwa.

Nagranie z transmisji Marszu znajdziecie tutaj  Wielki Marsz Patriotów - Warszawa 25 maja 2025r.