V Otwarte Zawody Spinningowe "Zębacz Murowańca" [zdjęcia]

Przygotowania trwały już tydzień wcześniej, nie zawiedli członkowie Zarządu Koła.

 

Od godz. 7.00 odbywało się wodowanie łodzi zapisanych wcześniej uczestników zawodów na profesjonalnym stanowisku do wodowania łodzi, który znajduje się przy zbiorniku Murowaniec. Następnie zawodnicy cumowali swoje łodzie na plaży zbiornika Murowaniec w okolicy stanicy koła WSK Kalisz aby następnie potwierdzić swój udział w sekretariacie zawodów.

 

Potwierdzono start drużyn (dwuosobowych) z różnych kół Okręgu Kalisz, klubów czy drużyn kolegów.

(WSK KaliszKalisz-Miasto, Spomasz Ostrów Wlkp., Jarocin, Raszkowa, Zender Team Pleszew, klub Wodnik, Gołuchów, Spinning Mafia). Następnie każdy mógł rozgrzać się gorącą kawą, herbatą.

 

Zawody rozpoczął i przywitał przybyłych prezes koła Zbyszek Górka, następnie przedstawił sędziego głównego zawodów i oddał prowadzenie zawodów Przemysławowi Górce. Pomagali mu sędziowie Sławomir Ast, Zbigniew Trębaczkiewicz.

 

Następnie po wyczytaniu kapitanowie drużyn losowali kolejność wypłynięcia na łowisko i otrzymywali kartę startową, numer łodzi i chorągiewkę do informowania sędziów o złowionej rybie.

 

Po wypłynięciu według wylosowanej kolejności na łowisko o godz. 9.00 rozległa się syrena oznajmująca rozpoczęcie 5 godzinnych zmagań.

 

Mimo jesiennej aury brania ryb były chimeryczne. Dominował szczupak, z opowieści zawodników można było usłyszeć o kilku złowionych sandaczach ale niewymiarowych, które musiały wrócić do wody i nie mogły być przedstawione do pomiaru komisji sędziowskiej.

 

Sędziowie podpływali, mierząc na specjalnym przymiarze złowione ryby i wypuszczali do wody zb. Murowaniec.

 

O godz.14. 00 rozległa się syrena oznajmująca zakończenie zawodów i informująca do spłynięcia na zakończenie i podsumowanie na stanicę koła.

 

W czasie pracy komisji sędziowskiej na każdego z uczestników czekał gorący posiłek w formie obiadu (przepyszna golonka przygotowana w dużym garku na ognisku).

 

Również każdy z uczestników mógł ogrzać się przy ognisku, które od samego rana palił Janusz Gołębiowski gdyż temperatura tego dnia nie sprzyjała.

 

I miejsce: WSK Kalisz 3 - Zbigniew Owczarek,

Hubert Owczarek - 2000 pkt.

 

II miejsce: Kalisz Miasto 5 - Macuej Przybylski,

Rafał Mikołajewski - 1550 pkt.

 

III miejsce: Kalisz Miasto 2 - Daniel Wiśniewski,

Michał Jaśkiewicz - 1450 pkt.

 

Pierwszym trzem drużynom wręczono puchary i upominki.

 

W oddzielnej klasyfikacji za najdłuższą rybę zawodów która przypadła Hubertowi Owczarkowi - szczupak 75 cm wręczono puchar i zestaw upominków. Wszystkie drużyny które tego dnia złowiły rybę zostały nagrodzone upominkami, dodatkowo każdy z uczestników otrzymał zestaw gum.

 

Na zakończenie wśród zawodników wylosowano szczęśliwy numer. Pierwszy los szczęśliwy okazał się dla Jerzy Adamiak - walizka podróżna. Drugi los szczęśliwy okazał się dla Michał Jaśkiewicz - mikrofalówka.

 

Dziękujemy również wszystkim którzy pomogli w organizacji tych zawodów, a których często nie widać między innymi: Mirosław, Sławomir, Janusz, Wacław, Wojciech.

 

Podsumowując były to fajne zawody, integrujące, nieważna była przynależność do różnych kół, klubów, liczyła się sportowa rywalizacja, najważniejsze w koleżeńskiej, miłej atmosferze. Do zobaczenia za rok.