Szybko, inkluzywnie, ekologicznie – kolej aglomeracyjna ma zmienić transport w regionie

W ramach projektu planowane jest uruchomienie trzech par połączeń kolejowych na dobę na każdej z istniejących linii kolejowych. Beata Klimek, prezydentka Ostrowa Wielkopolskiego i wiceprezeska Stowarzyszenia Aglomeracji Kalisko-Ostrowskiej, podkreśliła znaczenie inwestycji dla regionu. – Kolej z roku na rok zyskuje na atrakcyjności jako alternatywna forma transportu. Podróżując pociągiem, pozostawiamy znacznie mniejszy ślad ekologiczny niż poruszając się po drogach. Dlatego tak ważne jest dla nas rozwijanie i zagęszczanie siatki połączeń kolejowych, wychodząc nawet poza granice aglomeracji. To pozytywny sygnał dla całego regionu południowej Wielkopolski – dowód na to, że województwo wielkopolskie nie kończy się na Kórniku, a południowe obszary również są uwzględniane w planach Urzędu Marszałkowskiego. Patrzymy na to przez pryzmat korzyści dla mieszkańców, a nie jako dodatkowe obciążenie finansowe.

Klimek podkreśliła także rolę kolei w walce z wykluczeniem transportowym. – Chcemy, aby wykluczenie transportowe pomału znikało, dlatego zdecydowaliśmy się wejść w ten projekt – dodała.

Projekt kolei aglomeracyjnej to także duże oszczędności dla samorządów. Obecnie koszty kołowego transportu publicznego w Ostrowie Wielkopolskim wynoszą około 20 mln złotych rocznie. Jak zauważył Mikołaj Kostka, zastępca prezydenta Ostrowa, kolej aglomeracyjna nie wymaga budowy systemu od podstaw ani inwestycji w nowy tabor, co znacząco obniża koszty. – W przypadku kolei aglomeracyjnej Ostrów Wielkopolski będzie partycypować w 40% kosztów. Co istotne, nie ma potrzeby budowy systemu od podstaw ani inwestycji w nowy tabor – to gotowe rozwiązanie, które rocznie kosztować będzie około 700 tysięcy złotych. To nie tylko oszczędność, ale i realne wsparcie dla mieszkańców – dodał.

Dodatkowym atutem kolei jest jej aspekt ekologiczny. Transport szynowy jest znacznie bardziej przyjazny środowisku niż transport kołowy, co przyczynia się do redukcji śladu węglowego.

Wojciech Jankowiak, wicemarszałek województwa wielkopolskiego, zapowiedział, że projekt ma potencjał do dalszego rozwoju. – Pociągi nie zatrzymują się na granicy aglomeracji, ale docierają do wybranych węzłów komunikacyjnych, takich jak Krotoszyn, Błaszki, Kępno czy Międzybórz – powiedział.

– Każdego roku 30 milionów pasażerów w województwie wielkopolskim korzysta z kolei aglomeracyjnej. Naszą ambicją jest to, aby rozwijać kolej regionalną i właśnie temu było poświęcone dzisiejsze spotkanie, które jest kontynuacją szczegółowych negocjacji, uzgodnień i analiz dotyczących połączeń na terenie naszej aglomeracji i Południowej Wielkopolski. Przeciwdziałanie wykluczeniu transportowemu i stawianie na bezpieczny, ekologiczny i wygodny transport ma ogromne znaczenie – dla nas, dla uczniów, pracowników i mieszkańców naszego regionu – podsumowała spotkanie Beata Klimek w swoich social mediach.

Pociągi kolei aglomeracyjnej mają zacząć jeździć od początku 2026 roku.