Motoryzacja

Śmiertelnie potrącił 86-latkę na ul. Legionów i uciekł. Był pijany, porzucił samochód. Dziś stanął przed Sądem

2020-01-16 13:00:00 BK

44-letni Krzysztof G., sprawca śmiertelnego potrącenia 86-latki, a także pasażer - 28-letni Dariusz W., który miał zacierać ślady przestępstwa, stanęli 16 stycznia przed kaliskim Sądem. Młodszy oskarżony przyznał się do winy i wyraził skruchę. Starszy zmieniał zeznania.

fot. Błażej Krawczyk
fot. Błażej Krawczyk

Przypomnijmy, że do tragicznego zdarzenia doszło 8 stycznia w godzinach wieczornych. Kierujący pojazdem poruszał się ul. Legionów w kierunku ul. Ułańskiej. Na wysokości marketu potrącił przechodzącą w nieoznakowanym miejscu starszą kobietę. Kierowca odjechał z miejsca zdarzenia. Na miejsce natychmiast przyjechało pogotowie ratunkowe oraz policja. Poszkodowana kobieta była reanimowana w karetce. W ciężkim stanie przewieziona została do szpitala. Tam zmarła. Po 5 godzinach intensywnych poszukiwań funkcjonariusze policji zatrzymali 44-latka podejrzanego o spowodowanie śmiertelnego wypadku, ucieczkę z miejsca zdarzenia i nieudzielenie pomocy. Mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Miał blisko 2 promile. Zatrzymany został w rejonie stacji benzynowej przy Alei Wojska Polskiego w pojeździe marki Citroen. Był jego pasażerem. Za kierownicą samochodu siedział 28-letni mężczyzna. Badanie trzeźwości wykazało u kierującego ponad 1,5 promila alkoholu. 28-latek miał sądowy zakaz na prowadzenia pojazdów. Mężczyźni zostali zatrzymani. Według śledczych mężczyźni porzucili samochód marki Nissan w miejscowości Szałe i rozpylili w nim proszek gaśniczy. Policjanci odnaleźli samochód 9 stycznia.

Decyzją sądu 44-letni mężczyzna, który jest podejrzany o spowodowanie wypadku został tymczasowo atestowany na 3 miesiące. Miesięczny areszt zastosowano wobec 28-latka, który był pasażerem w trakcie zdarzenia. 44-latek nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Złożył wyjaśnienia, w których wskazał, że pojazd ten został mu skradziony 8 stycznia kilka godzin przed zdarzeniem. Młodszy z mężczyzn biorących udział w wypadku przedstawił inne wyjaśnienia i potwierdził udział 44-latka w zdarzeniu. 28-letniemu mieszkańcowi Kalisza postawiono zarzut utrudniania postępowania przygotowawczego poprzez zacieranie śladów przestępstwa.

Dziś, tj. 16 stycznia oskarżeni stanęli przed kaliskim Sądem.

28-letni Dariusz W. przyznał się do winy, okazał skruchę i poddał się dobrowolnie karze. Prokurator nie wyraził zgody na karę grzywny ani ograniczenia wolności, ponieważ oskarżony już wcześniej był karany. Jak zeznawał po zdarzeniu Dariusz W., tego dnia mężczyźni spotkali się i spożywali alkohol. Później wsiedli do samochodu i pojechali do miasta. Prowadził 44-letni Krzysztof G. Na ul. Legionów, na wysokości marketu Netto doszło do potrącenia. Kierujący jednak nie zareagował i jechał dalej w stronę Szlaku Bursztynowego. Pojazd porzucili na Szałe, zabrali swoje rzeczy, rozpylili gaśnicę w celu zatarcia śladów a następnie wrócili taksówką do miasta. Nie zakończyli jednak libacji. Pojechali na stację benzynową przy Alei Wojska Polskiego po alkohol. Tam zostali zatrzymani przez policję.

Do winy nie przyznaje się jednak sprawca potrącenia, 44-letni Krzysztof G. Według zeznań złożonych po zdarzeniu, jego pojazd został skradziony i nie jeździł nim w tym dniu. Spożywał alkohol. Kiedy został zatrzymany przez policję myślał, że to w sprawie jego skradzionego pojazdu. Zdziwił się, gdy usłyszał, że doprowadził do potrącenia kobiety. Dziś, w sądzie usłyszeliśmy odmienną wersję zdarzeń. Oskarżony przyznał, że pił alkohol, a później wsiadł za kierownicę Nissana, pomimo zakazu prowadzenia pojazdów. Starał się jechać wolno i ostrożnie. Na wysokości marketu Netto coś miało spaść na szybę jego auta. Jak twierdzi, nie wiedział, że to człowiek, a może gałąź albo tafla lodu. Nie zatrzymał się, choć jak twierdzi miał taki zamiar. Pasażer samochodu, Dariusz W. krzyknął, że doszło do potrącenia człowieka. 

Oskarżony 44-latek przyznał, że ma problem alkoholowy i podjął leczenie. 

 

Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,

wrzuć nam coś do kapelusza :)

Wesprzyj jednorazowo

Wdzięczny Zespół Calisia.pl

Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !

Opinie użytkowników:

Te artykuły mogą cię zainteresować