Robotnicy i pracodawcy u św. Józefa

2013-05-01 20:40:00 Monika

W XXI Ogólnopolskiej Pielgrzymce Robotników i VII Pielgrzymce Duszpasterstwa Przedsiębiorców i Pracodawców „Talent” wzięły dziś udział delegacje robotników i pracodawców z całej Polski, politycy i władze Kalisza. Uroczystości odbyły się w Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu. Kazanie wygłosił biskup senior kaliskiej diecezji - Stanisław Napierała. W Pielgrzymce wziął udział Piotr Duda – Przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ Solidarność.

Tegoroczna Pielgrzymka przebiegła pod hasłem "Św. Józef człowiekiem wiary". Zebrani modlili się do św. Józefa – patrona tych, którzy w pocie czoła zdobywają środki do życia o opiekę podczas pracy, o jej utrzymanie i o uczciwe wynagrodzenie. Pracodawcy i przedsiębiorcy również zawierzyli św. Józefowi swoje starania i dążenia. Ci modlili się przede wszystkim, o to by zakłady pracy stały się miejscami gdzie pracownicy są szanowani i cenieni za wykonywaną pracę.
Święty Józef to patron ludzi pracy i dlatego przybyliście do tego świętego, który swoją obecnością naznacza w tym Sanktuarium. Święty Józef jest patronem ludzi pracy. Jest doskonałym wzorem dla tych, którzy własną pracą zarabiają na życie i utrzymanie rodziny. Święty Józef wykonywał swoją pracę jako służbę rodzinie, ludziom i przede wszystkim Bogu. Pracę ustanowił Bóg, aby dzięki niej ludzie panowali nad ziemią, aby mogli się rozwijać i sobie wzajemnie pomagać. Bóg też nałożył obowiązek pracy. Aby uzdrowić podmioty odpowiedzialne za organizację pracy, trzeba wrócić do norm moralnych i etycznych - powiedział w kazaniu biskup senior kaliskiej diecezji - Stanisław Napierała.
Głos zabrał również Piotr Duda - Przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ Solidarność:
Związek zawodowy Solidarność wspierał i będzie wspierać oraz współpracować z przedsiębiorcami i pracodawcami, którzy widzą bardzo ważną rolę społeczną związków zawodowych. Jednak przede wszystkim będzie wspierać tych przedsiębiorców którzy widzą w swoim zakładzie pracy, że pracownik jest podmiotem, a nie przedmiotem, że pracownik jest potrzebny dla dobra wspólnego. A z tym jest coraz trudniej. Nie muszę tłumaczyć, co dzieje się w prawie pracy. Polska praca jest na bardzo niskim poziomie i o tym musimy głośno mówić. My już nie mamy się dokąd cofać. A to robi polski rząd – sprawdza nas – polskich pracowników jak daleko jeszcze może się posunąć. Jak jeszcze może ubezwłasnowolnić polskiego pracownika i zdeptać jego godność. My na to pozwolić nie możemy i musimy przygotowywać się do akcji protestacyjnych. Wiem, że polscy pracownicy są na to gotowi.