Rewolucja w składzie kaliskich szczypiornistów. Energa MKS ma ambitne cele.

Trzy ostatnie sezony Energa MKS Kalisz kończyła na 6. miejscu w PGNiG Superlidze. Wysokie miejsce było zasługą stabilnego składu. Jeśli dochodziło do transferów to była to bardziej korekta niż rewolucja. Jednak przed tym sezonem postanowiono odmłodzić skład. Wejście do Superligi Ostrovii zwiastowało przenosiny Marka Szpery i Bartłomieja Tomczaka. Tak też się stało, szybko ogłoszono ich transfery. Z kolegami do rywala "zza miedzy" postanowił iść Mikołaj Krekora. Już w trakcie sezonu wiedzieliśmy o transferach Kacpra Adamskiego (do Azotów Puławy) oraz Roberta Kamyszka i Łukasza Zakrety (do MMTS-u Kwidzyn). Klub musiał poszukać zmienników.

Najbardziej newralgiczną pozycją do obsadzenia było prawe rozegranie, na którym od lat praktycznie od pierwszej do ostatniej minuty grał Marek Szpera. Powiedzmy sobie szczerze, znaleźć Polaka (MKS ostatnio prowadził politykę gry krajowymi zawodnikami) na poziomie i z odpowiednimi warunkami, jest kosmicznie trudne. Nic dziwnego, że zaczęto szukać graczy z zagranicy. W trakcie sezonu głośno mówiło się o ściągnięciu Rennosuke Tokudy, który niedawno był liderem Grupy Azoty Unii Tarnów. Japończyk jednak wybrał ofertę Górnika Zabrze. Kaliszanie postanowili ponowić ofertę dla Kamila Adamczyka, który w ubiegłym sezonie wybrał francuski klub Sarrebourg Moselle Sud Handball. 24-latek przystał na warunki i podpisano z nim umowę. Adamczyk będzie miał bardzo trudne zadanie, jednak w barwach Torus Wybrzeża Gdańsk nieraz pokazał, ze stać go na wiele.

Całkowicie nowe twarze pojawią się na dwóch pozycjach. Wieloletni duet Zakreta – Krekora, zastąpi Hrdlička – Szczecina. O ile ten ostatni to ligowy wyjadacz i wiadomo na co go stać, to Czech jest wielką niewiadomą. Kolejną pozycją z całkowicie nowymi zawodnikami jest lewe rozegranie. Króla strzelców sezonu 2021/22 Kacpra Adamskiego i Roberta Kamyszka zastąpią Jędrzej Zieniewicz oraz Patryk Biernacki. Adamski i Kamyszek mieli jasno określone zadania pierwszy miał zdobywać bramki drugi pracować głównie w obronie. Jak będzie z nowymi zawodnikami? Zobaczymy w trakcie sezonu.

Do składu oprócz wcześniej wymienionych dołączyli Łukasz Kużdeba z Grupy Azoty Unii Tarnów, który zastąpi Bartłomieja Tomczaka oraz młody obrotowy Wiktor Karpiński, który handballowego rzemiosła będzie się uczył od doświadczonych kolegów Mateusza Kusa i Piotra Krępy.

Na pozycjach środkowego rozgrywającego i prawego skrzydłowego zobaczymy zawodników z ubiegłych lat. Za rozegranie będą odpowiadali bracia Konrad i Maciej Pilitowscy, a za zdobywanie bramek ze skrzydła Mateusz Góralski i Michał Drej.

Czego można się spodziewać od „nowej drużyny”? Tego nie wie nikt, jednak obserwując końcówkę sezonu 2021/22 pewne jest, że pod okiem Pawła Nocha, kaliszanie będą stawiali na twardą i coraz lepiej zorganizowaną obronę.

O przygotowanie do zbliżającego się sezonu i transfery zapytaliśmy trenera Pawła Nocha:

Myślę, że ten okres w jakim się znajdujemy trzeba traktować jako przebudowę zespołu. Praktycznie na wszystkich pozycjach będziemy mieli nowych graczy. Na niektórych będzie nawet dwóch nowych zawodników, mówię tu przede wszystkim o bramce i lewym rozegraniu. Zmian jest dużo, ale trzeba zwrócić uwagę na to, że taki proces musiał kiedyś nastąpić. W kadrze było wielu bardzo doświadczonych zawodników, teraz drużyna jest dużo młodsza i wydaje się bardzo perspektywiczna.

Liczymy na to, że transfery pozwolą nam na to, abyśmy w końcu wskoczyli do pierwszej piątki PGNiG Superligi. Jak szybko to wszystko uda się zgrać i jak zacznie to funkcjonować zobaczymy przy sparingach, ale jestem optymistą i liczę na to, że zrealizujemy cel.

Praktycznie od samego początku swojej pracy w Kaliszu ogromną uwagę przykładam do gry obronnej i tutaj musimy cały czas robić postępy. To właśnie tam mamy największe pole do popisu. Dodatkowo dużo więcej bramek zdobytych z kontrataku - to są takie dwa główne, podstawowe obszary w których musimy się poprawić, co powinno przekładać się na liczbę punktów zdobytych w sezonie.

Okres przygotowawczy przed sezonem to właściwie jedyny czas, aby wszystko spokojnie poukładać i popracować, ponieważ późniejsza przerwa zimowa jest bardzo krótka. Zaczynamy 18 lipca, mamy wielu nowych zawodników i musimy ich wdrożyć w to, co reszta zespołu już ze mną przepracował. To na tym będziemy się skupiali.

Do tej samej kwestii odniósł się skrzydłowy Michał Drej:

Zawodników, którzy przychodzą do naszego klubu znam przede wszystkim z parkietów ligowych i transfery oceniam na plus. Na pewno duża część zespołu się zmienia, bo przecież mamy 7 nowych zawodników. Ciężka praca, która czeka nas w okresie przygotowawczym mam nadzieję będzie skutkowała dobrymi wynikami w PGNiG Superlidze. Wspólne przygotowania rozpoczynamy 18 lipca, ale otrzymaliśmy już plany indywidualne na najbliższe dwa tygodnie, które realizujemy. Osobiście staram się również uzupełniać plan, który otrzymałem od trenera dodatkowymi zajęciami mającymi przygotować mnie do sezonu.

Skład Energa MKS-u Kalisz na sezon 2022/23

Bramka: Jan Hrdlička, Krzysztof Szczecina

Lewe skrzydło: Miłosz Bekisz, Łukasz Kużdeba

Prawe skrzydło: Michał Drej, Mateusz Góralski

Lewe rozegranie: Jędrzej Zieniewicz, Patryk Biernacki

Prawe rozegranie: Gracjan Wróbel, Kamil Adamczyk

Środkowe rozegranie: Maciej Pilitowski, Konrad Pilitowski

Koło: Piotr Krępa, Mateusz Kus, Wiktor Karpiński, Kamil Pedryc

Trener: Paweł Noch

Przyszli:

Jan Hrdlička (HK FCC Město Lovosice), Krzysztof Szczecina (MMTS Kwidzyn), Łukasz Kużdeba (Grupa Azoty Unia Tarnów), Jędrzej Zieniewicz (MMTS Kwidzyn), Patryk Biernacki (TSV Bayer Dormagen), Kamil Adamczyk (Sarrebourg Moselle Sud Handball), Wiktor Karpiński (SMS ZPRP w Płock)

Odeszli:

Łukasz Zakreta (MMTS Kwidzyn), Mikołaj Krekora (Ostrovia Ostrów Wielkopolski), Kacper Adamski (Azoty Puławy) Robert Kamyszek (MMTS Kwidzyn), Bartłomiej Tomaczak (Ostrovia Ostrów Wielkopolski), Marek Szpera (Ostrovia Ostrów Wielkopolski), Stanisław Makowiejew (?)

Miejsca Energa MKS-u Kalisz w Superlidze w poszczególnych sezonach:

2017/2018 - 7. miejsce

2018/2019 - 9. miejsce

2019/2020 - 6. miejsce

2020/2021 - 6. miejsce

2021/2022 - 6. miejsce