Przeciwnicy ACTA protestują w Kaliszu

2012-01-25 15:52:35 Bartek Hypki

Tłumy przeciwników podpisania przez rząd protokołu ACTA zebrały się dziś około 14.50 przed kaliskim Ratuszem. Wśród manifestujących dominowała młodzież gimnazjalna i licealna, dla której protokół ACTA jest zamachem na wolność słowa i nie chcą, aby wszedł w wirtualne życie.

Punktualnie o 15.00 uczestnicy, którzy wypełnili prawie cały Rynek, założyli maski i skierowali palec wskazujący w stronę kaliskiego Ratusza w geście protestu przeciwko podpisania protokołu.
Zorganizowaliśmy Flash Mob, czyli krótki happening, trwający dwie minuty, żeby wykazać kaliską dezaprobatę wobec projektu ACTA. Nasze pokolenie zostało wychowane bez internetu, później sami go tworzyliśmy. Dodawanie linków, cytatów i innych rzeczy w ramach sieci wyrażamy siebie. Teraz rząd chce, żebyśmy zatracili tę osobowość. W ramach protestu chcemy pokazać jak bardzo nam się to nie podoba. Mam nadzieję, że to nie będzie nasze ostatnie działanie w tym kierunku, choć czasu pozostało niewiele – mówi jedna z młodych uczestniczek protestu. Jak zapewniła, ich walka nie zakończy się nawet w momencie podpisania niekorzystnego dla internautów protokołu.
„W ostatnich dniach niezwykle dużo kontrowersji budzi ratyfikacja przez Polskę, tzw. porozumienia ACTA, które pierwotnie ma na celu ochronę dóbr intelektualnych, lecz faktycznie przyczynia się do inwigilacji obywateli, ograniczając podstawowe prawo wolności słowa. Porozumienie ACTA zostało przygotowane w tajemnicy przed obywatelami i gdyby nie działalność grupy hackerskiej – Anonymous, prawdopodobnie dalej żylibyśmy w nieświadomości. Pomimo licznych sprzeciwów ze strony społeczeństwa, polscy ministrowie zdecydowali się nie odrzucać ACTA i w najbliższych dniach wszystko zostanie podpisane.
My, jako społeczeństwo nieobojętne na los naszego kraju postanowiliśmy działać. Dlatego zaprosiliśmy mieszkańców Kalisza na Flash Mob w trakcie, którego zaprotestowaliśmy przeciwko podpisaniu ACTA” – czytamy komunikacie przeciwników podpisania protokołu ACTA.
Zapytaliśmy o opinię na temat planowanych przepisów ACTA - współpracującą z redakcją mecenas Agnieszkę Fraj z Kalisza. Poniżej prezentujemy jej stanowisko w tej sprawie:
Mam daleko idące wątpliwości, co do potrzeby takiej oberustawy (specustawy). Przepisy konstytucji, jak i innych ustaw w tym zakresie chronią interesy twórców w sposób wystarczający, pozwalają także ściągać łamiących przepisy w innych krajach europejskich (przepisy o wymianie informacji między organami ścigania krajów UE).
Jestem stanowczo przeciwna powoływaniu kolejnej agencji, która będzie niczym innym, jak kolejną pozycją kosztową. Do ścigania przestępstw powołane są przede wszystkim Policja i Prokuratura i nie znajduję powodu, by w tym wypadku było inaczej. Moje obawy budzą też sformułowania ACTA w kontekście tzw. leków generycznych.
Z całą pewnością również tryb wprowadzania tego aktu prawnego w wielu krajach nie ma nic wspólnego z ideą państwa obywatelskiego- uważa mecenas Fraj.
Jej zdaniem mamy niezwykle restrykcyjne prawo w zakresie ograniczania swobód obywatelskich. Przykładowo zgodnie z dyrektywa 2006/24/WE. art. 5 i 6, że informacje o połączeniach- bilingi itd. firmy telekomunikacyjne muszą przechowywać minimum przez sześć miesięcy, a maksymalnie dwa lata. W Polsce naturalnie przyjęto maksymalny okres. Firmy muszą m.in. rejestrować daty i godziny połączeń lub takich prób, lokalizacje telefonów komórkowych, rodzaje połączeń (rozmowa telefoniczna, SMS, MMS), a także to, kto z kim się łączył. Z danych tych w razie potrzeby mogłyby korzystać: policja, inne służby mundurowe, sądy, służby specjalne oraz skarbówka. W innych krajach UE wykorzystanie tychże materiałow jest mocno ograniczone do najcięższych przestępstw.

Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,

wrzuć nam coś do kapelusza :)

Wesprzyj jednorazowo

Wdzięczny Zespół Calisia.pl

Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !

Opinie użytkowników:

Te artykuły mogą cię zainteresować