Protest przeciwko jednostronnemu ukazaniu problemu budowy polderów na Krępicy w reportażu TVP Poznań

2012-06-21 11:21:00 Jacek Jezierski

Publikujemy pismo Stowarzyszenia "Miłośników Doliny nad Krępica", w którym mieszkańcy wyrażają protest przeciwko jednostronnemu ukazaniuproblemu budowy polderów na Krępicy w reportażu "EkologicznyKalisz". Według Stowarzyszenia reportaż nie pokazał zagrożeń, jakie niesie z sobą ta zagrażająca mieszkańcom i środowisku naturalnemu inwestycja.

Jacek Jezierski
Jacek Jezierski
Pełna treść pisma:
Kalisz, dnia 21 czerwca 2012 roku.
Stowarzyszenie Zwykłe
”Miłośników Doliny nad Krępicą”
Adres do korespondencji:
ul. Robotnicza 19/35
62-800 Kalisz
Telewizja Polska S.A. Oddział w Poznaniu
Dyrektor Oddziału
Pani Lena Bretes-Dorożała
ul. Serafitek 8
61-144 Poznań
e-mail: sekretariat.poznan@tvp.pl
Dotyczy: emisji programu Ekologiczny Kalisz z dnia 17 czerwca 2012 roku.
Szanowna Pani Dyrektor,
Pragniemy uprzejmie poinformować, że emisja niedzielnego programu (17.06.2012 r.) „Ekologiczny Kalisz” wzbudziła oburzenie mieszkańców Kalisza, a zwłaszcza wywołała poruszenie wśród mieszkańców Osiedla Korczak.
Jesteśmy zdziwieni, że stacja o tak szerokim kręgu odbiorców, a przede wszystkim o tak znaczącej renomie przekazuje tendencyjne, jednostronne i nie sprawdzone do końca informacje dotyczące kontrowersyjnych planów inwestycyjnych w naszym mieście. Zastanawiamy się, jak można wyemitować program, w którym sygnalizuje się konflikt na linii Urząd Miasta – mieszkańcy i przedstawia tylko stanowisko jednej strony, a jednocześnie nie prosi się o zaprezentowanie kontrargumentów.
Zrealizowaliście Państwo program, w którym UM wystawia sobie PR-owską laurkę, nie przedstawiając istoty sporu oraz wszystkich powodów konfliktu. Mało tego, w wypowiedziach urzędników pojawiają się nieprawdziwe treści o przekazywaniu informacji i rozmowach z mieszkańcami. Z całą mocą faktów podkreślamy, że żadnych konsultacji społecznych nie było do dnia dzisiejszego. Owszem, z naszej (mieszkańców osiedla Korczak) inicjatywy odbyło się spotkanie z wiceprezydentem Kalisza p. Sztanderą na którym to spotkaniu nie odpowiedziano na nasze pytania i wątpliwości. Urzędnicy miejscy forsują swój plan sprzyjając jednocześnie zaprzyjaźnionemu deweloperowi i chroniąc go przed ponoszeniem kosztów związanych z inwestowaniem w kanalizację przeciwdeszczową.
Poza tym, umieszczanie wypowiedzi urzędników miejskich w programie pt. „Ekologiczny Kalisz” zakrawa na kpinę, swego rodzaju satyrę i gorzki śmiech. Jeśli ekologiczny Kalisz ma oznaczać dla nas mieszkańców osiedla Korczak życie w miejscu narażonym na niebezpieczeństwo sanitarno-ekologiczne, to gratulujemy pomysłu na wysublimowany temat programu.
Wprawdzie nie rozmawialiście Państwo z nami, ale może tą drogą warto zacytować obszerny fragment pisma, które nasze Stowarzyszenie wysłało do Marszałka Województwa Wielkopolskiego Pana Marka Woźniaka przedstawiającego istotę konfliktu.
„Dolina Krępicy to niewielki, ale niezwykle piękny i cenny przyrodniczo fragment naszego miasta. To miejsce mające charakter lokalnego korytarza ekologicznego z ciągami dzikiej roślinności, gdzie znajdują schronienie liczne gatunki ptactwa. Krępica jest rzeczką o długości zaledwie 7,3 km, która na terenie miasta ma szerokość rzędu 1,0-1,5m. Przez długie lata odwadniała jedynie tereny rolnicze wsi, a potem osiedla Dobrzec. Jednak krótkowzroczne plany władz miasta włączają do tej niewielkiej rzeczki kolejne kanały deszczowe. Plany te przewidują zarówno gospodarczą jak i mieszkaniową rozbudowę miasta w kierunku zachodnim, ale nie uznają za właściwe wybudowanie kolektora dla wód opadowych i roztopowych, który odprowadziłby wody z najliczniej zaludnionej części miasta bezpośrednio do rzeki Prosny. W swojej arogancji władze miasta nie uznały za potrzebne rozważenie rozwiązań alternatywnych wobec budowy polderu uznając swoją propozycję za jedynie słuszną.
W roku 2000 nad Krępicą, w okolicach ulic Dobrzeckiej i Stańczukowskiego, z inicjatywy społecznej rozpoczęto zakładanie tzw. Parku nad Krępicą. W założeniach miał on rozciągać się od ulicy Do Strugi (dawniej Mickiewicza) do ulicy Stańczukowskiego. Dalszy rozwój parku jest jednak zagrożony przez bulwersujące okolicznych mieszkańców plany budowy polderu.
Oburzenie mieszkańców budzi przede wszystkim arogancja i buta władz miasta, które nie uważają za stosowne poddanie konsultacjom społecznym tego typu inwestycji. Mieszkańcy Osiedla Korczak nie mieli możliwości wyrażenia swojej opinii w sprawie, która jest dla nich bardzo istotna. Obwieszczenia o przystąpieniu do wydania decyzji o lokalizacji inwestycji celu publicznego umieszczono w sposób uniemożliwiający pełną dostępność do tej informacji.
Plany budowy jednego, dwóch czy trzech polderów – w tym zakresie wypowiedzi prezydentów zmieniają się w zależności od chwilowych potrzeb propagandowych – pojawiły się w roku 2007. Już wtedy wywołały sprzeciw mieszkańców. I wydawać się mogło, że ten sprzeciw wpłynął na wycofanie się władz miasta z tego pomysłu. Niestety, naszym zdaniem, władze miasta świadomie wyciszyły sprawę sprzyjając firmie Novum czyli deweloperowi budującemu w pobliżu Krępicy Osiedle Słoneczny Stok. Pomimo opinii wydanej przez WŚRGK UM Kalisz wskazującej na uciążliwość sąsiedztwa planowanego polderu dla okolicznych mieszkańców władze miasta wydały pozwolenie na budowę Osiedla Słoneczny Stok. Wraz z deweloperem zataiły decyzję o budowie polderu do czasu sprzedania wszystkich mieszkań. Dopiero wtedy mieszkańcy Osiedla Słoneczny Stok dowiedzieli się, że w ich sąsiedztwie ma jednak powstać ta niekorzystna pod względem sanitarno-epidemiologicznym inwestycja. Oburzenie wzbudził dodatkowo fakt, że deweloper zachęcał do zakupu mieszkań wskazując na sąsiedztwo parku jako jeden z atutów lokalizacji osiedla. Wartość mieszkań z widokiem na park była też odpowiednio wysoka.
Na fali tego oburzenia Rada Osiedla Korczak zorganizowała spotkanie z udziałem władz miasta reprezentowanymi przez wiceprezydenta Daniela Sztanderę, naczelnika Wydziału Rozbudowy Miasta i Inwestycji – Andrzeja Szajdzińskiego, przedstawiciela Wydziału Środowiska, Rolnictwa i Gospodarki Komunalnej – Marka Galubę. W spotkaniu uczestniczyli również kierownik Delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska – Jakub Kaczmarek, członek Zarządu Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego – Krzysztof Grabowski, z-ca dyrektora Wielkopolskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Poznaniu – Cezary Siniecki, radni Rady Miasta Kalisza oraz radny Sejmiku Województwa Wielkopolskiego.
Większość z nich była zaskoczona zarówno frekwencją jak i przygotowaniem ponad 170-osobowej grupy mieszkańców. Padło około 30 pytań dotyczących przede wszystkim bezpiecznego użytkowania budynków wybudowanych w bezpośrednim sąsiedztwie planowanej inwestycji oraz zagrożenia sanitarno-epidemiologicznego. Arogancja i lekceważenie mieszkańców przez przedstawicieli urzędów jest tak wielka, że nie uważali za stosowne merytorycznie przygotować się do tego spotkania. Ze strony wiceprezydenta Sztandery i jego współpracowników mieszkańcy nie usłyszeli żadnej konkretnej odpowiedzi. Brakowało dokumentacji, opinii właściwych wydziałów odpowiedzialnych za staranne przygotowanie inwestycji, ekspertyz specjalistów w zakresie warunków wodno-gruntowych uwzględniających wpływ polderu na stan techniczny pobliskich nieruchomości. Tych decyzji nie podaje się do wiadomości mieszkańców celowo, bo przemawiają na niekorzyść planowanej inwestycji. Urzędnicy w Urzędzie Miasta odmawiają wydania kopii podjętych przez Miasto decyzji, utrudniają dostęp do powiązanej z budową polderu dokumentacji, nie odpowiadają na pisma w przewidzianych prawem terminach. W posiadaniu mieszkańców Osiedla Korczak są materiały świadczące o szkodliwym wpływie inwestycji, pozwalające wysnuwać wnioski, że decyzje władz miasta sprzyjają interesom dewelopera kosztem pogorszenia życia mieszkańców Osiedla Korczak. Polder ma być kolejnym prezentem władz miasta w stronę firmy Novum, która bez tej budowli nie będzie mogła odprowadzić deszczówki z kolejnego planowanego osiedla do Krępicy.
Dziwną jest odpowiedź pana Krzysztofa Grabowskiego - członka Zarządu Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego na pismo jednego z mieszkańców Osiedla Korczak skierowane do Głównego Inspektora Ochrony Środowiska w sprawie spotkania zorganizowanego przez Radę Osiedla Korczak. Zapewnia w nim o dużym zainteresowaniu sprawą, które jednak nie przełożyło się na jego czynny udział w spotkaniu ani na zajęcie stanowiska w imieniu urzędu, który reprezentuje.
Zwracamy się z prośbą o wstrzymanie planów związanych z tą rujnującą życie i majątek mieszkańców Osiedla Korczak inwestycją. Inwestycją rujnującą również piękny zakątek natury, który powinien pozostać oazą zieleni, przykładem takiego kawałka natury, którzy daje wytchnienie i relaks mieszkańcom Kalisza oraz stwarza możliwości edukacji proekologicznej dla młodego pokolenia. Chcemy uniknąć sytuacji znanej w potocznym znaczeniu jako „Polak mądry po szkodzie”. Nie chcemy, żeby ze zmianą warunków wodno-gruntowych spłynęła skarpa, na której posadowione są budynki Osiedla Słoneczny Stok. Mówiąc wprost chcemy uniknąć katastrofy budowlanej, którą przewiduje opinia jednego z ekspertów lekceważonych przez władze miasta Kalisza.
Pismo, które kierujemy do Pana Marszałka jest wyrazem masowego, społecznego protestu obywatelskiego w ograniczony sposób dający wyraz w dezaprobacie dla działań władz miasta Kalisza.
Prosimy o uwzględnienie naszej prośby i wyrażenie zgody na uznanie naszego Stowarzyszenia za stronę w postępowaniu dotyczącym budowy polderów na Krępicy. Ponadto, liczymy, że osobiste zaangażowanie Pana stanie się impulsem i doprowadzi to pomyślnego zakończenia tej kontrowersyjnej lecz ważnej ze względów społecznych sprawy”.
Pani Dyrektor, tak oto wygląda ta inna, mniej radosna strona tej samej sprawy.
Na koniec pragniemy podkreślić, że niestety, kolejny przedstawiciel Urzędu Marszałkowskiego p. Wojciech Jankowiak potraktował nasze pismo z lekceważeniem odsyłając nas do prezydenta miasta. Mieszkańcy jednak znają już stanowisko prezydenta, nie zgadzają się z nim i oczekują poważnego potraktowania ze strony Urzędu Marszałkowskiego, a przynajmniej próby rozwiązania zaistniałego sporu. Tak jak oczekujemy od Państwa, że przedstawiać będziecie fakty, tak jak one wyglądają z okien naszych mieszkań i domów, a nie z okien limuzyn którymi się poruszają włodarze naszego „ekologicznego” grodu. Pozdrawiamy serdecznie i życzymy sukcesów w pracy zawodowej, która ma charakter misji informowania społeczeństwa.
Stowarzyszenie „Miłośników Doliny nad Krępicą”
Barbara Kopycka
Zofia Prus
Andrzej Błaszczyk
Edmund Chudzicki
Jacek Jezierski
Marcin Maciejewski
Alojzy Matyjasz

Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,

wrzuć nam coś do kapelusza :)

Wesprzyj jednorazowo

Wdzięczny Zespół Calisia.pl

Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !

Opinie użytkowników:

Te artykuły mogą cię zainteresować